Ale ja przepraszam - jakie cenniki części?
No to jest też to pierwsze nad czym się zastanawiałem.
Tak naprawdę rower poziomy rózni się od pionowego:
- fotelik zamiast sztycy i siodełka - 100-150 PLN
Czyli czasem taniej niż w pionie, gdzie samo siodło potrafi 300zł kosztować. A takie średniej klasy to z 50-60zł. Sztyca minimum 20-30zł, zacisk jeszcze... wychodzi na to samo co w poziomie.
- łamana kierownica - właściwie mostek - 100 PLN (?około?)
Ile? Nie uwierzę, że to takie drogie jest. To mój układ kierowniczy (USS) tyle nie kosztuje, a tam są drążki, końcówki, obejmy i mnóstwo różnych części, w tym nietypowych.
- rama - spawana to kwestia kilkuset złotych przy dobrych układach (a nawet zero ), a czasami rzędu kilku tysięcy
Zero to przesada, bo nawet robiąc "za piwo" nie wyjdzie zero. Mi rama z pierwszego pozioma wyszła (nie licząc mojej pracy) około 500zł. I to już z kosztem narzędzi, które kupowałem na potrzeby budowy (gwintowniki, wiertła, brzeszczoty, wyrzynarka, diaks). Także bez narzędzi to można do 300zł zejść.
Ramy kupne są droższe. Velogic to gdzieś około dwójki liczy za ramę, 2,5 gdy się mocno wybrzydza. Ale za 2k to Gromanik miał cały poziom, także jak ktoś nie potrzebuje zawieszenia, to można taniej.
Choć oczywiście można iść i do Velokrafta albo CarbonBikes i zrobić ramkę za >10k PLN. Ale raczej mało kto tyle wydaje, zwłaszcza na pierwszy rower.
- pokrowce na fotelik - do kilkuset PLN?
Który nie jest konieczny. Ja np jeżdżę bez. W roli pokrowca nieźle sprawdza się też odpowiednio przycięta karimata. Oczywiście to nie to samo co pokrowiec, ale znowu nie ma aż tak dramatycznej potrzeby by go kupować.
Reszta chyba jest znana:
- amortyzatory
No z amortyzatorami to bywa kłopot. Ale nie finansowy. Amortyzatory na 20" są po prostu słabo dostępne.
- opony, dętki
Ogólnie przednie koło 20" może być jakimś problemem. Tzn nie da się kupić gotowego na Allegro. Ale już ze złożeniem nie ma szczególnych problemów - mnóstwo fajnych mocnych części do BMXów jest, które można wykorzystać.
Poza tym to znowu problem logistyczny, a nie finansowy. Ogólnie koła na 20" nie są droższe niż koła 26-28 do pionów.
- przerzutki lub piasty wielobiegowe
- łańcuchy (tutaj czasami trzeba 3 sztuk, ale i starczają na dłużej)
- klamkomanetki i manetki
- linki, pancerze, etc
No pewien problem może być z napędem. Do roweru na 2x20" trzeba korbę z większym blatem, co jest raczej trudne do dostania (znowu problem logistyczny, a nie koniecznie finansowy).
Przy kole 26-28 z tyłu można śmiało wybierać w typowym osprzęcie szosowym i ATB.
Warto jedynie pamiętać, że szosowe przerzutki przednie średnio się lubią z manetkami ATB - głównie dlatego, że szosowe komponenty już dawno są na 10, więc wózki przedniej przerzutki są węższe i słabo współdziałają z manetkami na 8 i 9 z ATB średniej klasy. Da się to poswatać, tylko po prostu trzeba precyzji w ustawianiu. No i można kupić dedykowane manetki szosowe do prostej kiery - choć te akurat są droższe, powiedzmy na poziomie manetek XT.
Jak widać, rower poziomy nie jest 8 cudym świata składającym się z nie wiadomo czego. Największy problem to w zasadzie zbudowanie/zrobienie ramy, a cała reszta w zasadzie w tej chwili (rok 2012 a nie 2007) jest dostepna w sklepach lub na zamówienie w sklepie.
Dokładnie. Z częściami nie jest źle. Komponenty w znakomitej większości są seryjne. Co najwyżej ich dobór jest logistycznie trudniejszy, bo zwykle korzysta się po części z komponentów ATB, a po części z szosowych - mało który sklep ma na półce oba asortymenty, więc zwykle trzeba pojeździć, poszukać. Internet załatwia tą sprawę śpiewająco i np w Cykloturze (link powyżej) mają prawie wszystko. I w dodatku wysyłają gratis jak człowiek zamówi za 400 czy 500zł (typowy napęd i tak przekracza tą sumę).