Byłem, zrobiłem trochę fotek. Niestety speaker mówił w języku norweskim - można było się domyślić, że tak będzie. Także zostało tylko oglądanie. Co ciekawe, kazali wchodzić tak jakby "od przodu" budynku, nie tam, gdzie zawsze. Ja porobiłem fotki, a moje dziecko się bawiło bieganiem wokół krzesełek.