A może chcesz kontakt do Gościa, co jest w "spółdzielni" riksiarskiej w Warszawie? Nie wiem do końca na jakich Oni tam zasadach działają, ale generalnie kiedyś szukali ludzi, co by chcieli jeździć . A nawet jak nie będziesz chciał "do nich" to Gość pewie wie skąd ma riksze, a może ma nawet coś na zbyciu...