Oryginalny na 3+ a po wykonaniu na ile oficjalnie-? Nieoficjalnie poza językiem urzędniczym na ile-?
Wykonanie różni się od .... - a gdzie pomysłodawca i jego środowisko lobbujące takie twory -?
Nie wystarczy napisać i wygrać w internecie i jedynie martwić się by ludzie nie przekręcali nazwiska pomysłodawcy . Niestety budżet nie polega na filantropii -obywatele najlepiej jakby sami napisali oszacowali i wykonali -pieniądze sprawiedliwie(nie zapominając o władzy)podzielili.
"Jeszcze nie wiadomo czy dzielnica już odebrała i czy ludzie aciła."-Stary jestem i już coraz mniej rozumiem.
"Pal sześć te zbyt liczne przejścia..........." Tutaj też nic nie rozumiem, jak to mam się cieszyć że coś powstało ? , a to że mi utrudnia życie to już mało istotne?
Mam za każdym razem tłumaczyć tak jak na Podczaszyńskiego idiotom trąbiącym na mnie że "obok coś mam"? Muszę po czymś takim jeździć jak obok bezpieczniejsza jezdnia?
Po co takie rzeczy się robi ? ułatwić czy utrudnić poruszanie się po Warszawie ?
Kiedyś musiałem planując jakąś trasę po Warszawie unikać ekspresówek , teraz doszło jeszcze sporo takich wynalazków .
Kiedyś miałem jednego wroga-kierowcę , teraz doszedł jeszcze pieszy, pies jego i sporo jeszcze czynników. I to jest ten mądry postęp?
Nieoficjalnie na ile??? Poza skalą, w dół oczywiście. Z ostatnich rozmów wnioskuję, że inwestycja nie zostanie przez ZDM odebrana od dzielnicy. Za projekt niezgodny ze standardami i za niezgodności wykonania z projektem.
Projektodawca miał lobbować? Na Pradze Południe??? Litości....
Do ubiegłorocznej czerwcowej awantury o BP, do wyrzucenia Lendzion i innych zmian w ZDM - rowerzysta w urzędzie dzielnicowym traktowany był jak śmiec, w najlepszym razie lekceważąco. To urzednicy się znają na prawie i projektowaniu, to oni decydują, a rowerzysta może co najwyżej poprosić. Raz, bo potem przeganiany. To podejście sie zmieniło po zamieszaniu z BP, ale i dzięki staraniom praskiej Nieformalnej Grupy Rowerowej. Obecnie mamy spotkania w Koordynatorem Rowerowym, z jednym z vice. Są prowadzone terenowe konsultacje zwycięskich projektów, dzielnica (przynajmniej Pr.Płd.) współpracuje z projektodawcami.
Sądzę, że wykonania następnych projektów nie będą tak upierdliwe dla otoczenia.
"Jeszcze nie wiadomo czy dzielnica już odebrała i czy ludzie aciła."-Stary jestem i już coraz mniej rozumiem.
wybacz, już poprawiłam, pisałam ze srajfona i mi słownik przestawił... powinno brzmieć "Jeszcze nie wiadomo czy dzielnica już odebrała i czy firmie zapłaciła"
Niestety, nie potrafię Ci wytłumaczyć/nakazać, czy masz się z tego tworu cieszyć czy też złościć, że utrudnia życie. Nie umiem też Ci wyjaśnić, jak masz rozmawiać ze znajomymi i jak się tłumaczyć bądź nie z takich rowerowych kuriozów jak Twoja Podczaszyńskiego czy Łukowska.
To jest Twoja decyzja.
A to nie jest mój projekt.
Ja tylko przekazuję posiadane informacje. Więc nie do mnie powinny być skierowane te wszystkie pytania
Po co takie rzeczy się robi ? ułatwić czy utrudnić poruszanie się po Warszawie ?
Kiedyś musiałem planując jakąś trasę po Warszawie unikać ekspresówek , teraz doszło jeszcze sporo takich wynalazków .
Kiedyś miałem jednego wroga-kierowcę , teraz doszedł jeszcze pieszy, pies jego i sporo jeszcze czynników. I to jest ten mądry postęp?