Najbardziej cieszą mnie sformułowania "co najmniej" - teraz legalnie będę woził dwie lampki przednie i dwie tylne. BTW: to też jest dostosowanie polskiego prawa do Konwencji Wiedeńskiej.
Pozytywnie, że zauważono paski odblaskowe na oponach, ale zamiast pisać "nieprzerwany pierścień" należało użyć "pierścień kołowy" albo po prostu "pierścień" - przecież wiadomo, że chodzi o geometrię, więc po co komplikować?
Jednak mam też wątpliwości - pytanie za 100 punktów: czym różni się "światło odblaskowe" od "elementu odblaskowego"?
Czy naklejka na rowerze, która odbija światło jest "elementem odblaskowym"? A pomalowanie elementu na biało czyni z niego element odblaskowy? Może chromowanie i niklowanie? Polerowanie aluminium?
Do czego zmierzam - czy to niewiedza a może celowe działanie prawodawcy, że stosuje niejasne, niespójne i nieprecyzyjne terminy? W Konwencji Wiedeńskiej jest po prostu "reflex-reflector".
IMVHO sformułowanie, że pojazd powinien być "wyposażony w światło" jest trochę anachroniczne. Powinno być "wyposażony w źródło światła" ("reflector" a nie "light") a
elementy odblaskowe (odblaskowość światła to ciekawe zagadnienie fizyczne ale raczej obce prawnikom) zdefiniowane tak, jak w Konwencji.
Chyba żadne prawo nie zabrania
ozdabiania roweru, prawda?