Autor Wątek: Wypadek, który wywołał rowerzysta...  (Przeczytany 6976 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline vit

  • Moderatorzy globalni
  • ******
  • Wiadomości: 738
  • Płeć: Mężczyzna
Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« dnia: 09 Mar 2016, 09:13:19 »
Kiedyśtam rowerzysta spowodował wypadek.
Piszę spowodował po obejrzeniu filmu zamieszczonego, udostępnionego w artykule z poniższego linku.
Nie zamierzam się bawić w organy ścigania, ale uważam, że gdyby poprawnie przechodził, prowadząc rower - byłaby ewidentna wina kierowcy, tak jak wyszło - wyszło źle!
Zaraz przejedzie się po nas fala wszelkiego hejtu...

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,kierowca-szuka-swiadkow-wypadku-rowerzysta-niestety-uciekl,195657.html

Moje spojrzenie na sprawę:
0. nie należy zatrzymywać się rowerem na środku pasa ruchu prostopadle do kierunku jazdy
1. nie należy przejeżdżać po przejściach dla pieszych
2. chodnikowiec - nie ma w promieniu 300 metrów żadnej ddr, a ruch rowerowy jest na zasadach ogólnych, 
3. nieoświetlony
4. z roweru sądząc jeździ nie tylko rekreacyjnie, ale i komunikacyjnie - powinien mieć trochę rozsądku, jak nie rozsądku - doświadczenia.

4. kierowca jechał ewidentnie za szybko - ulubiona formułka policji: "nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze". Dlaczego nikt nie dostał mandatu? Przecież ktoś nie zachował należytej ostrożności. Niezbadane są decyzje policji...

Często spotykam się jako kierowca JEDNOŚLADU (roweru) z takimi zachowaniami i jeżdżąc wolniej jedynymi konsekwencjami są: konieczność ponownego rozpędzenia roweru, bolące gardło, opinia chama stosującego wulgaryzmy wobec innego rowerzysty (i jego matki).
« Ostatnia zmiana: 09 Mar 2016, 09:43:38 wysłana przez vit »

Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Mar 2016, 09:32:10 »
Dlaczego nikt nie dostał mandatu?

Bo sprawa idzie na dochodzenie do KRP II na Malczewskiego. Są ranni - wypadek. Mandatu nie będzie, będzie dochodzenie, prokurator i sprawa w sądzie.
 A co do hejtu - to co cię to boli. Przyzwyczaj się. Św. krowy w samochodach nawet jak jest ich wina to i tak pyskują. Zaczniesz komentować to tylko dolejesz oliwy do ognia.
życie nie znosi próżni...

Offline vit

  • Moderatorzy globalni
  • ******
  • Wiadomości: 738
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Mar 2016, 10:36:57 »
Na wypadek na Ursynowie pierwsze zareagowało BMW:
http://tvn24bis.pl/tech-moto,80/bmw-pokazal-samochod-przyszlosci,625861.html
(filmik do obejrzenia)

 :P

Offline mp0011

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 186
Odp: Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Mar 2016, 16:59:35 »
Akurat w tym wypadku udział rowerzysty nie ma znaczenia. Kierowca jechał za szybko, a ma ustawowy obowiązek zwolnienia przed przejściem oraz dodatkowo zachowania szczególnej ostrożności.

"Szczególna ostrożność" to obowiązek poruszania się z prędkością umożliwiającą kontrolę i bezpieczne zatrzymanie pojazdu niezależnie od niespodziewanych zdarzeń oraz ich przewidywanie.

Rowerzysta stał i ustępował pierwszeństwo. Nie wjechał przed maskę, nie wtargnął na jezdnię.

Kierowca zmienia pas ruchu w zasadzie od momentu wjazdu na jezdnię, czyli dobrych kilka sekund zanim zobaczył rowerzystę a tamten zaczął iść/jechać.

Widząc że kierowca opuszcza pierwszy pas ruchu, rowerzysta (albo pieszy) miał pełne prawo wejść na pasy licząc, że kierowca przejedzie środkowym pasem.

Jakkolwiek nie popieram jazdy rowerem przez przejścia, chłopak zachował się przyzwoicie. Nie wtargnął, nie wymusił, nie pedałował i miał pełną kontrolę nad rowerem. Jakby tam weszła na przejście babcia czy dziecko (jest znak z lizakiem!) też szukał by winnych?

I jeszcze sprawa ucieczki - fajnie to brzmi w mediach, ale jest to opinia kierowcy który nie przyjął mandatu i zwala winę na innych, bo czeka go rozprawa w sądzie. Równie dobrze rowerzysta mógł ocenić sytuację, stwierdzić że uczestnicy opuszczają pojazd i zaczynają dyskutować między sobą o winie i dopiero odjechać, mając przeświadczenie, że nie jest stroną w sprawie i kierowcy nie potrzebują żadnej pomocy...

Ponadto jestem pozytywnie zaskoczony poziomem komentarzy na TVNWARSZAWA. Tam w każdej sprawie dotyczącej rowerzystów jest zazwyczaj jednostronny najazd na cyklistów, a teraz połowa komentarzy bromi rowerzystę

Offline łowca

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Mar 2016, 11:09:18 »
Z moich wyliczeń wynika, że posiadacz kamerki jechał co najmniej 80 km/h.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Mar 2016, 23:41:43 »
Ewentualne złamanie przepisów przez rowerzystę to jedno, ale przecież nie miało tutaj znaczenia.

W klatce #130 (~5154ms) poza obiektyw wychodzi pierwszy fragment linii przerywanej na KEN (lewa), licząc od zjazdu.
W klatce #216 (~8590ms) poza obiektyw wychodzi ostatni fragment linii przerywanej na KEN (lewa), do początku ciągłej.
Odległość między nimi to 54m.
Wychodzi średnia 57km/h*, trend wzrostowy** od 54km/h + 1.85km/hs, do 60km/h tuż przed skrzyżowaniem.

W klatce #168 (~6672ms) pod maską znika koniec ciągłej na zjeździe (prawa). Linia ta na nagraniu znajduje się 125px od lewej krawędzi obrazu.
W klatce #213 (~8470ms) pod maską znika ostatnia przerywana z tej serii, 310px od lewej krawędzi obrazu.
Niestety dalej brak punktów odniesienia, dla zgrubnie na klatkach #222 - #262 linia dalej idzie jednostajnie i chyba nikt nie ma wątpliwości, że samochód wjeżdża na pas obok, chociaż rowerzysta stoi przed przejściem do okolic klatki #235. Przez 30 klatek utrzymuje się cały czas ten sam trend: 87px/s - brak zmian jest wręcz niesamowity***. W tym czasie kierujący nie mógł jeszcze zareagować na ruch rowerzysty, nawet zakładając zauważenie go natychmiast.

Podsumowując: "niewinny" kierujący:
  • Przyspiesza przed mocno oznakowanym przejściem dla pieszych
  • Zmienia pas ruchu.
  • Robi to na ciągłej.
  • Nagle zauważa na przejściu odpychającego się nogami rowerzystę. Daje po hamulcach w zad wjeżdża mu samochód, któremu wcześniej już zajechał drogę.
  • Szuka wymówki i próbuje zwalić winę na "wroga publicznego #1", który - żeby było śmieszniej - nie znalazł się na przejściu dopóki kierujący sam go tam nie zaprosił, zjeżdżając na drugi pas..
____
* StDev 7%, niestedy tylko 10 sampli.
** Co oznacza również, że nie ma wymówki w stylu "bo dopiero hamowałem po zjeździe Doliny Służewieckiej".
*** R?=99% dla modelu liniowego.
« Ostatnia zmiana: 13 Mar 2016, 23:45:19 wysłana przez biały »

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadek, który wywołał rowerzysta...
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Kwi 2016, 18:45:31 »
Że zacytuję sam siebie sprzed kiedyś tam

Cytat: em c


W temacie Tamki to my z kolei musimy uważać na pieszych: w chwilach, kiedy cała stoi przejście dla pieszych  jest średnio widoczne a piesi na nim mogą być zasłonięci przez samochód wyższy niż osobowy.


"PILNE przed chwilą

Rowerzysta pędził w dół Tamką omijając pasem rowerowym stojące w korku samochody. Zapomniał, że jego też dotyczą przepisy ruchu drogowego. Wpadł na kobietę w ciąży przechodzącą przez pasy. Mocno poturbowana została zabrana do szpitala"

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/14,87090,19952446.html

Mam nadzieję, że kobiecie i dziecku nic nie będzie :(