Autor Wątek: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami  (Przeczytany 5731 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« dnia: 15 Sie 2012, 22:14:26 »
Pomysł na założenie wątku zrodził się po zaskakującym (nawet dla mnie) bliskim spotkaniu II. stopnia z sarną w Bydgoszczy:
Nie tylko kierowcom sarny przebiegają tuż przed pojazdem
« Ostatnia zmiana: 15 Sie 2012, 22:16:28 wysłana przez gromanik »

Offline MarioG

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Sie 2012, 22:43:56 »
Któregoś dnia wieczorem jadąc przez Las Kabacki miałem bardzo podobna przygode, tylko moja sarenka wpadła na ścieżkę wzdłuż centralnego kanału i musiała biedna zasuwać przede mna z 50m zanim znalazła drogę z powrotem do lasu...
W internecie każdy może być kim chce. To dziwne, że tak wielu wybiera bycie durniem...

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Sie 2012, 22:58:40 »
Największy hardcore, to było 11 dzików (2 duże i 9 młodych) przebiegające nocą przez obie jezdnie Modlińskiej pomiędzy Sąsiedzką a Podróżniczą przy Parku Wiśniewo - nagle zauważyłem je, gdy zaczęły wychodzić z rowu na ciąg pieszo-rowerowy

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Sie 2012, 07:49:18 »
Ja też kiedyś trafiłem na dziki, tylko w mniejszej ilości - locha i 3 małe. Na szczęście szybko dały susa w krzaki i nawet nie zdążyłem się porządnie wystraszyć ;)

Za to zające to plaga, z 5 razy mi pod koła się pchały. Albo wbiegały pod nie, albo w nocy stały na środku jezdni i głupiały na widok świateł. Raz się nawet wyłożyłem próbując takiego nie rozjechać.

A wiewiórkę to nawet raz potrąciłem. Też wbiegła pod koła.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

mplonski

  • Gość
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Sie 2012, 09:31:42 »
Ja miałem raz bliższe spotkanie z psem (nie licząc wielu psów biegnących za rowerem w trasie). Na Nowym Świecie wbiegł mi pod koła, uciekł z miejsca kolizji, a ja miałem kółka do centrowania. Na miejscu była nawet policja ;-P

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Sie 2012, 09:58:42 »
z moich doświadczeń to jaszczurki i jeż przy trasie siekierkowskiej, żółw czerwonolicy przy wale miedzeszyńskim (dzwoniłem nawet po straż miejską, bo to nie jest gatunek występujący naturalnie w naszym pięknym kraju), sarna w Aninie (niedaleko Instytutu Kardiologii) no i psy, dużo psów. jeden nawet "zostawił ząbki" na łydce (a działo się to w... Ząbkach ;))
a przy wyżej wzmiankowanej trasie siekierkowskiej - samych psów dużo a i psie stolce na ddr'ce się zdarzają nierzadko... ale gorsi od czworonogów są ich właściciele, a spróbuj takiemu zwrócić uwagę... w ogóle odnoszę wrażenie, że panuje u nas jakiś kynologiczny terror; publiczne przyznanie się, że się psów nie lubi (a nie lubię) to od razu łatka "złego człowieka". psu jak i żadnemu innemu stworzeniu krzywdy bym nie zrobił (nawet muchy za okno wypuszczam jak się jaka do mieszkania właduje nieproszona) ale przyznam szczerzę, nie cierpię tych stworzeń - są plugawe, brudne i obrzydliwe... co innego kot. szczerze przyznam, że za sierściami też nieszczególnie szaleję ale mają one jedną zasadniczą zaletę, w odróżnieniu do psów i ludzi liżą wyłącznie własną dupę ;)
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Sie 2012, 13:52:50 »
Na Grotach i w okolicznych lasach można jeszcze łosie spotkać. Łosie są obojętnymi i zblazowanymi gwiazdami i tylko przyjezdni fotografują je z wypiekami na twarzy ^.^

Offline Szczurek

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolontariat i rower to podstawa
    • Klub Ośmiu Kapelusz
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Sie 2012, 20:22:57 »
Dziki w okolicach legionowa. Sarny i zające też się zdarzają. Oraz żmija na wale nadwiślańskim w jabłonnie.
Chcesz być wolontariuszem ? Chcesz działać ?
Zapraszam www.kapelusz.org

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Sie 2012, 20:30:03 »
Dziki w okolicach legionowa. Sarny i zające też się zdarzają. Oraz żmija na wale nadwiślańskim w jabłonnie.

Podczas moich poranków kolarskich widywałem na sarny, zające, bażanty i kuropatwy a także lisa.

Offline Szczurek

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolontariat i rower to podstawa
    • Klub Ośmiu Kapelusz
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Sie 2012, 07:24:11 »
Bażanta nie widziałem od paru miesięcy to samo kuropatwy przyjdzie zimno znowu będzie ich więcej widać. Lisy tylko przebiegające przez droge w chotomowie.
Chcesz być wolontariuszem ? Chcesz działać ?
Zapraszam www.kapelusz.org

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Sie 2012, 10:47:39 »
@ Gromanik
Bardzo fajny pomysł - jazda z kamerą. Mnie i wielu rowerzystom przydałoby się coś takiego ze względów dowodowych, gdy samochód popełnia na rowerzyście jakieś wykroczenie.

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Sie 2012, 12:19:28 »
@ Gromanik
Bardzo fajny pomysł - jazda z kamerą. Mnie i wielu rowerzystom przydałoby się coś takiego ze względów dowodowych, gdy samochód popełnia na rowerzyście jakieś wykroczenie.
Prawda, sam się zastanawiam czy nie zainwestować. Może nie w GoPro, tylko w coś tańszego, ale jednak mieć coś więcej niż słowo przeciwko słowu...

Offline sasek

  • Początkujący
  • Wiadomości: 5
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Sie 2012, 17:48:18 »
Czy drzwi żółtej Pandy liczą się za zwierzątko? Bo właśnie miałem spotkanie :)

Offline MarioG

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bliskie spotkania n-tego stopnia ze zwierzętami
« Odpowiedź #13 dnia: 27 Sie 2012, 21:43:47 »
Pandy... nie bardzo, ale jakbyś dziabnął Jaguara... :P
W internecie każdy może być kim chce. To dziwne, że tak wielu wybiera bycie durniem...