Ja myślę, że nie ma co się ograniczać z rolkarzami. Użytkownicy deskorolek i hulajnóg widząc, że drogi dla rowerów są świetnym ciągiem komunikacyjnym dla rolkarzy, też będą chcieli do nich dołączyć. Tym bardziej, że teraz wraca moda na deskorolki (tylko że nazwali to longboard), a w sklepach sportowych są hulajnogi z trzema albo czterema kółkami, i to też zaczyna być popularne. Na pewno ci wszyscy ludzie się ucieszą, że mogą poruszać się po ddr zamiast po chodnikach z krzywo ułożonymi płytkami.