Zasłonięto je z okazji imprezy, która się odbyła jakiś tydzień lub dwa temu. Na śmieszce ustawiono stragany, więc była nieprzejezdna. Podobno w zeszłym roku worki wisiały miesiąc po takiej imprezie
więc inaczej bym się nie spodziewała. Ale można by wysłać zapytanie do władz o wyznaczony objazd z okazji zamknięcia DDR.
Swoją drogą, jak mijałam ustawione wesołomiasteczkowe gadżety na zatoczce rowerowej przy śmieszce koło Jeffsa, myślałam że pęknę. Pasowały tam bardziej niż rowerzyści.