Autor Wątek: Bałkany 2012  (Przeczytany 3550 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Biker1990

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Mężczyzna
Bałkany 2012
« dnia: 11 Sty 2012, 16:05:15 »
Witam ponownie w tym samym temacie.
  Na początek może coś o mnie? Student lat 21. Mieszkający pod Warszawy :).Temat   już zakładałem wcześniej we wrześniu,ale trzeba ponownie odświeżyć bo   trochę się zmieniło,a nie chciałbym też jechać samotnie.Jakby coś sie   nie powiodło zawsze mogę do kogoś dołączyć bo sporo jedzie osób właśnie w   te strony .
  Trasa przedstawia się tak,ale trwają jeszcze negocjację.Także dajcie jakieś propozycje gdzie warto pojechać ?.
  Noclegi wszelka forma dozwolna(z namiotem)
  Start w Krakowie lub w Libercu
  Dystans od 70 km do 130 km :)
  Trasa: Czechy>Austria>Słowenia>Chorwacja>Bośnia Harcegowina>Albania>Węgry>Słowacja>Kraków.
  Kontakt GG 7804661
  Pozdrawiam

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bałkany 2012
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Sty 2012, 08:45:30 »
Odcinek Węgry-Słowacja to mogę podpowiedzieć dwie fajne traski.

Jedna zwie się Donau Radweg i biegnie wzdłuż Dunaju. Nie wiem jak wygląda wyjazd z Budapesztu, ale od Komarna jest głównie równy, piękny i miejscami oświetlony asfalcik wzdłuż rzeki. Spokojnie można dojechać aż do Bratysławy, a nawet do Wiednia. Naprawdę fajna, spokojna i w miarę płaska trasa - idealna dla obciążonych sporym bagażem cykloturystów, rodzin z dziećmi i ogólnie osób co nie upierają się by trzaskać przewyższenia. Uwaga tylko na komary. Tam są.

Druga traska to wylot z Budapesztu boczną drogą na Hatvan (konkretne górki po drodze), Paszto (kawałek trzeba krajówką z zakazem), Batonyterenye (tu jest już fajna boczna droga wzdłuż krajówki), Petervasara, Zadar i dalej malowniczą boczną drogą (w 2009 kładli tam nowy asfalt) do szlaku MTB, którym przebijamy się przez granicę by wyjechać w okolicy Słowackiej miejscowości Drna. Gdzieś po drodze powinna być Voros - największa jaskinia na Węgrzech (uprzedzam, za wejście liczą sobie z 40zł). Dalej: Raznava , Kosice, Presov, Muszyna, nie wszędzie trzeba krajówkami. W Muszynie zaś wsiadasz sobie w PeKaPe i wracasz spokojnie do Wawy. Na tej trasie, po drodze są całkiem konkretne podjazdy, więc wybierzcie ją wtedy, gdy chcecie się nieco zmęczyć.

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Biker1990

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bałkany 2012
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Sty 2012, 10:26:45 »
O dzięki za konkretne informacje. Właśnie czytałem o tej trasie wzdłuż Dunaju :)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bałkany 2012
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Sty 2012, 15:25:45 »
Pozdrówcie ode mnie Liberec, fajne miasto :-)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Biker1990

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bałkany 2012
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Sty 2012, 22:28:20 »
Jak się uda dojechać w to miejsce to pozdrowię :))