Swoje zasługi w tym, że latały kamienie mogli mieć też urzędnicy (najprawdopodobniej z ZDM i Biura Konserwatora Zabytków) oraz wykonawcy robót brukarskich, ponieważ latające kamienie były wcześniej ozdobnym elementem nawierzchni placu. A latały dlatego, że były ułożone na piasku. Gdyby były ułożone na świeżo wylanej podbudowie cementowej, to żadnego z tych kamieni nikt by nie wyrwał. Podobnie z kratami wokół drzew przy pomocy których przewracano policjantów - nie były przytwierdzone do podłoża oraz nie były zaryglowane.
To prawda. Jak był szczyt w Warszawie, to torowisko na Marszałkowskiej przy parku Saskim wyasfaltowano. Głównie po to by nie było czym rzucać w Policję. Abstrahując od tego, że nikt tam tego nie planował i okazało się to zmarnowana kasą, to okazuje się, że MOŻNA tak projektować przestrzeń miejską, by demonstracja nie miała za dużo amunicji do rzucania.
Nigdy nie widziałem by ktokolwiek na demonstracji rzucał asfaltem, albo płytami, które były przybetonowane, a nie tylko położone na piasku. Także demontaż ciężkich płyt granitowych raczej się nie zdarza. O ile nie ma czym ich potłuc na mniejsze fragmenty, także ciężkie betonowe gazony, kosze i inne podobne elementy są raczej bezpieczne.
Natomiast widziałem demonstrację górników bodajże w 2002 roku, gdy na Pl 3+ zdemontowano spore fragmenty chodnika płyt ułożonych na piasku, potłuczono płytami betonowe gazony i tak obrzucono Policję amunicja pozyskaną w ten sposób, że aż dziwię się, że nie było zabitych. Wtedy wykorzystano też policyjne szlabany, metalowe wnętrza koszt na śmieci, słupy, znaki i szlabany. Teraz widzę, że 9 lat później inni demonstranci używają prawie dokładnie takiej samej amunicji. Wniosek? Ani miasto, ani Policja nic się w 2002 roku nie nauczyło.
Nadal z większości chodników i DDR z kostki amunicję można pozyskiwać gołymi rękoma, bez żadnych narzędzi. Wyjmiesz jedną kostkę i cała reszta idzie już leciutko i gładziutko. Jak się uprzesz to mógłbyś demontować taką DDR lub chodnik szybciej niż drogowcy ją budują ;-) A jak nie idzie gładziutko, to podważasz jakimś słupkiem, który wcześniej wyrywasz. Większość jest zamontowana tak nietrwale, że wystarczy się oprzeć, a wyłazi.
@Gromanik w takim razie smietniki tez powinny byc przybetonowane....
Może wystarczyło je zabrać z miejsca potencjalnej zadymy z rana tego dnia? Przecież było wiadomo, że będzie zadyma. I było wiadomo z grubsza gdzie się spotkają obie demonstracje, bo władza znała ich trasy.
Skoro przed demonstracją Policja może rozstawić kilometry barierek przed urzędami, a na przyjazd Obamy mogli odholować zaparkowane samochody z połowy Centrum, to równie dobrze miasto może zebrać kilka koszy, albo innej amunicji by uniknąć problemu, zaoszczędzić kasę (wiadomo co robi za amunicję) i jeszcze ułatwić robotę Policji.
Albo przynajmniej zabrać stalowe wnętrza tych koszy (10s roboty), bo tym betonowym fragmentem to raczej się daleko nie rzuci i krzywdy nikomu nie zrobi