Miałem właśnie zacząć wątek pod podobnym tytułem , ponieważ przez ostatnie kilka dni przy okazji wizyty w Krakowie pokontemplować ruch rowerzystów , niestety praktycznie tylko na starym mieście...
Myślę że warto zacząć od istnienia kontrapasów na mniej więcej co drugiej ulicy na starówce, do tego dochodzi uprzywilejowanie rowerów (co w sumie oczywiste) w strefach , w których ruch samochodowy jest ograniczony , do dostaw , służb porządkowych i mieszkańców i te pierwsze dwa też tylko w nocy.
Kolejne rozwiązanie które rzuciło mi się w oczy to coś takiego że jest normalna ulica , która za skrzyżowaniem , nie ma kontynuacji , ponieważ z drugie strony jest tylko jednokierunkowa, lecz jakieś sto metrów przed skrzyżowaniem zaczyna się z lewej strony jezdni pas rowerowy , który już poza jezdnią przekracza torowisko(także pas autobusowy ...) i ruch poprzeczny i płynnie zamienia się w ddr-ke .
Ogólnie byłem miło zaskoczony rozwiązaniami nie tylko rowerowymi , ale również komunikacyjnymi(w sensie komunikacji miejskiej )