Autor Wątek: dętka FOSS (ponoć prawie doskonała)  (Przeczytany 9973 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: dętka FOSS (ponoć prawie doskonała)
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Sie 2011, 10:01:28 »
To ja zaproponuję lepsze rozwiazanie od Fossa:
http://cgi.ebay.pl/ECLIPSE-MTB-Fahrrad-Schlauch-bike-tube-nur-56g-/160587915314?pt=Sport_Radsport_Fahrradteile&hash=item2563c92032
^^

drogie to jak cholera, a wygląda identycznie jak foss - nie wiem, może inny materiał.

co do samego fossa - kupiłem, ale na razie leży sobie spokojnie w pudełku; nie złapałem od blisko tysiąca km gumy więc nie było potrzeby zmiany dętki.
« Ostatnia zmiana: 16 Sie 2011, 10:31:02 wysłana przez kultowy »
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dętka FOSS (ponoć prawie doskonała)
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Sie 2011, 17:28:19 »
To ja zaproponuję lepsze rozwiazanie od Fossa:

I jak Ci się to lepsze rozwiązanie sprawdza? I na czym polega jego "lepszość"?

Poza ceną oczywiście.
Podałem tę propozycję bardziej w formie żartu, nie posiadam czegoś takiego i nie mam zamiaru posiadać :)
Niby w bikeboardzie wypadła lepiej od Fossa, jest 2x lżejsza no i ma modniejszy kolor wentyla :>
Szału nie ma - i w przypadku Fossa i Eclipsa.

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: dętka FOSS (ponoć prawie doskonała)
« Odpowiedź #17 dnia: 17 Sie 2011, 16:05:21 »
jedno co mogę powiedzieć o dętkach to to że nigdy nie kupujcie dętek bitwina a już na pewno nie trekking/szosa - przy wentlu się nie pompuje i jest dołek w oponie. Drugi raz dałem się nabrać, wcześniej skuszony taniością dętki, terz kupiłem taką normalną za 20 w pudełku i szit. Mało tego, Poszła franca w połowie drogi do roboty, tuż pod Arkadią. O tym że w nocy kot mi się porzygał i rybki pochorowały nie wspomnę. Dobrze że dzień się kończy. Tylko jak ja wrócę do domu bez rowera?