Hałas drogowy wzdłuż ulic w Warszawie przekracza normy.
Wydaje mi się że tak się dzieje w całej aglomeracji Warszawskiej, ja mieszkam w Legionowie i choć nie mieszkam przy głównej ulicy przelotowej do wszawy, gdzie ruch jest mniejszy to jednak spać przy otwartym oknie się poprostu nie da, u mnie ze względu na fakt że pod domem mam przystanek autobusowy (jakieś 100 m) i od 4:30 nad ranem usnąć się nie da bo każdy autobus który hamuje/rusza trzeszczy tak niemiłosiernie jakby nie miał hamulców/tłumika... i choć pewnie normy w tym miejscu są zachowane bo statystycznie to nie duże i nie ciągły hałas to jednak utrudnia życie.