Ogólnie tarczówki [ciach] lepiej spisują się w deszczu i błocie
To taki żart? Ile km najwięcej zrobiłeś na rowerze z tarczami w jednoczesnym deszczu i błocie? Jeśli nie więcej niż 40km to bądź poinformowany, że powyżej tej odległości jest duża szansa, że klocki od hamulca tarczowego Ci się skończą. Hamulce, których nie ma są na pewno gorsze od tych, które hamują. Dlatego w rowerze na maratony mam v-b i mam pewność, że zawsze do mety dojadę z działającymi hamulcami.