Czy projekt sprzed dekady miał zatwierdzenie IR a?
Jesli nawet miał to się zdeaktualizował i papierologię trzeba zaczynać od nowa.
O ile mi wiadomo, to miał. Ale masz oczywiście rację - wszystkie uzgodnienia na pewno trzeba powtórzyć, bo się przez dekadę skończyła im ważność.
Pytanie, co by było szybsze:
1) Uzgodnić istniejący projekt, który miał już uzgodnienia i którego nawet nie trzeba wnikliwie przeglądać do nowych uzgodnień, bo wszyscy go znają i pamiętają, czy
2) stworzyć od zera nową koncepcję, potem od zera nowy projekt, a potem je uzgodnić ze wszystkimi?
Bo moim zdaniem to pierwsze potrwałoby 3-6 miesięcy, a to drugie może nawet i dwa lata. Plus czas na wykon w terenie.
Nowy projekt miałby sens, ale TYLKO w przypadku, gdyby miał dać jakąś nową jakość. Tu jej nie będzie, nic znacząco lepszego niż Komprojekt nie wymyślą - co najwyżej gorszego, bo np. spieprzą programy sygnalizacji (tak jak to dziś miewają w zwyczaju), albo zepsują geometrię dla rowerzystów i pieszych. Natomiast nie widzę nic, co ewentualnie mogliby poprawić. Co w sumie nie dziwi, bo gdybym widział, to ten projekt był szeroko i naprawdę porządnie konsultowany - gdyby coś mu brakowało, dodano by to już wtedy.