Długość życia łańcucha

[Raffi]

Na razie jest jesień I to na pewno nie piękna, złota i polska, a jakaś smętna, ponura i deszczowa.

[Klara]

Wiatr, grad, błoto, słońce, wiatr, deszcz - mi to przypomina marzec. Chociaż bym się nie łudziła, że wiosna to już tuż tuż Na łańcuch w mojej zimówce też smętnie patrzeć (ta rudość nieugięta...), ale też nie ma to jak torpedo, trzy biegi w piaście. Zawsze ciut mniej elementów wystawionych na żywioły.

[vit]

Na razie jest jesień I to na pewno nie piękna, złota i polska, a jakaś smętna, ponura i deszczowa.

Nie sądziłem, że jesteś aż tak stary, że to Twoja jesień

[Raffi]

Człowiek nie zna dnia, ani godziny

Choć czuję się młodo - wciąż, gdy żona nie patrzy wypoczywam, po ciężkim porodzie, więc to musi, że to było niedawno jak się rodziłem

[biały]

~5Mm

Ale! Proponuję używać 3 łańcuchów na zmianę. Czyli podczas normalnej, okresowej konserwacji łańcucha zamiast wkładać go na rower, zostawiasz w torebce, a zakładasz drugi. Potem drugi zmieniasz na trzeci, a dopiero po trzecim wraca na rower pierwszy. Mniej się zęby w rowerze mordują, bo przez dłuższy czas pracują na łańcuchach o tej samej długości. Po ponad 3Mm od rozpoczęcia używania takiego systemu nie miałem żadnych objawów zużycia łańcucha czy blatów (niestety zdrowie uniemożliwiło mi prowadzenie testu dalej).

[em c]

A co to jest za jednostka, ta Mm?

[Raffi]

M-MEGA, m-metr.
1000km inaczej mówiąc.

[vit]

M-MEGA, m-metr.
1000km inaczej mówiąc.

analogicznie do stosowanej powszechnie jednostki Mg - Mega - milion gramów - tona
chociaż wcześniej się z tą jednostką nie spotkałem to Mm będzie milion metrów czyli 1000 km czyli 1kkm.

Zapewne biały się pomylił i miało być ~5mm
Z tego co mi wiadomo, skorygujcie jeżeli się mylę, to rozciągnięcie łańcuch powinno być określane w jednostkach względnych tj procentach

[kaczor1]

Stosowanie takich jednostek jest pomocne przy wszelkiego rodzaju obliczeniach, gdy mamy do czynienia z różnymi jednostkami. W obliczeniach związanych z elektroniką stosuje się zapis 1* 10⁶
Co do trzech łańcuchów polecam zwłaszcza gdy są założone jednocześnie. Na poprzednim napędzie przejechałem 18kkm.

[Raffi]

Zapewne biały się pomylił i miało być ~5mm

Raczej się nie pomylił, imo chodziło mu, że na napędzie zrobił 5kkm (na tych trzech łańcuchach). Wynik swoją drogą mało imponujący, bo ja na jednym dojeżdżałem do 4, po czym kaseta i blaty spokojnie przyjmowały kolejny łańcuch. A jak mogłem sobie pozwolić na wymianę kasety, to rżnąłem łańcuch nawet do 8kkm.

Co do trzech łańcuchów polecam zwłaszcza gdy są założone jednocześnie. Na poprzednim napędzie przejechałem 18kkm.

Ładny wynik, ja nigdy nie wyszedłem w poziomce poza 15kkm (przy tych 15kkm już zaczynał skakać), a ostatnio łańcuch zaczął mi pękać (dziwne te pęknięcia były - patrz foto) nawet wcześniej.

Można wiedzieć jakiego łańcucha i kasety używasz?

[biały]

Prostując: nie, nie miałem na myśli, że przejechałem 5 milimetrów. Przejechałem 5 megametrów, czyli 5 milionów metrów. Przedrostek ?mili-? (×?/?) oznacza się małym ?m?, przedrostek ?mega-? (×1000000) ? wielkim ?M?.

Prostując też kwestię blatów: napęd jako całość wytrzymał dużo więcej niż to. Jedynie łańcuch już skakał po mniej używanych zębatkach: standardowo jeździłem na 3 przełożeniach, więc reszta była mocno nieuformowana pod zużyty łańcuch i powyżej 5 kilokilokilomilimetrów łańcuch potrafił już nawet być zrzucany z kasety z powodu nie trafiania w zęby.

Natomiast przy systemie trójłańcuchowym po 60% tego dystansu nadal nie miałem nawet śladów zużycia napędu czy łańcucha.

[uasic]

Natomiast przy systemie trójłańcuchowym po 60% tego dystansu nadal nie miałem nawet śladów zużycia napędu czy łańcucha.

Mam drugi rower o który zamierzam bardziej dbać (mocne postanowienie) i chyba tam zastosuję tę metodę z kilkoma łańcuchami.

[Makenzen]

A co to jest za jednostka, ta Mm?

Mila morska

Jakoś przed Bożym Narodzeniem miałam założony nowiutki łańcuch i takąż kasetę. Niestety zimowy syf pogodowy doprowadził do tego, że nie minęły dwa miesiące, a łańcuch już był kompletnie pordzewiały i sztywny...
Teraz mam nowy i postanowiłam sobie, że po każdej jeździe w syfie będę go osuszać i smarować.

[Raffi]

Ja też musiałem zmienić w zime. Mam identycznie - też już ruda go chrupała, a hałas od niego szedł taki, że zagłuszał mp3. Nasmarowałem - piekny wciąż nie jest, ale przynajmniej chodzi ładnie. Czyścić mi się nie chce - woda sama go umyje jak jakiś deszcz będzie