Myślałem, że odezwie się więcej osób. Dużo więcej osób, które jeździły,
jeżdżą, bądź chciałyby jeździć RAZEM ( w ramach BGR ) z Bielan na Masę.
Ja wiedziałem, że jest źle. Ale nie sądziłem, że aż tak źle
.
A rzecznik prasowy BGR - Sparrhawk nadal milczy. "Milczy jak zaklęty" .
Ciekawa też jest lektura tego wątku. To tylko 2. strony, warto przeczytać.
Okazuje się, że działalność obecnej ( a trafniej byłoby powiedzieć - byłej )
Bielańskiej Grupy Rowerowej ( BGR ) to tylko rok 2010 ( od IV do XII ).
I sprowadziła się tylko do :
- stworzenia nowej strony internetowej ;
- umieszczenia na niej 5. swoich "aktywistów" ;
- przeniesienia poprzedniego "punktu startu" w nowe miejsce
( bo to tu, w pobliżu, mieszka kilku z nich ) ;
- i nic więcej ;
To znaczy, że zrobili coś dla siebie,
a dla swojego środowiska rowerowego
NIE ZROBILI ZUPEŁNIE NIC !!!
Bo nie można stwierdzenia :
... nikomu nie zabraniamy gromadzić się w tym miejscu,
ani też nigdy nikogo nie zniechęcaliśmy do ...
określić mianem działalności.
Bardzo śmieszne. Ha ha ha . . .
. . .