Ten odcinek DDRki przy KENie (jednej z bardziej aktywnych rowerowo arterii w tej części stolicy) jest fa-tal-ny. Jadąc od strony Kabat na odcinku 100 metrów mamy:
-przejście dla pieszych, po którym często ktoś przechodzi wychodząc ze stacji metra
-skręt DDRki o 45 stopni w prawo, 2 metry dalej skręt DDRki o 45 stopni w lewo, a pomiędzy nimi przejście dla pieszych
-wyjście z windy służącej do poruszania się relacji stacja metra-przystanek autobusowy/parking/stacja veturillo
-skręt DDRki o 45 stopni w lewo, 4 metry dalej skręt DDRki o 45 stopni w prawo, a pomiędzy nimi dwa przejścia dla pieszych, w tym jedno prowadzące na zupełnie zarośnięte przez krzaki schody, przy których trzeba zwolnić praktycznie do zera, bo nie widać, czy ktoś nie wleci nam zaraz pod koła
-kolejne dwa przejścia dla pieszych, oraz przystanek autobusowy
-zakręt o 90 stopni, często zablokowany przez czekających na zmianę świateł pieszych/rowerzystów
-kolejne przejście dla pieszych prowadzące na zarośnięte schody, bez możliwości zobaczenia, czy ktoś się na nich znajduje
Koń jaki jest, każdy widzi, jest tam bardzo mało miejsca pomiędzy samym KENem, a skarpą, które jest współdzielone pomiędzy zieleń, pieszych i rowerzystów, bez większej możliwości manewru (a niechciałbym polepszenia warunków do jazdy kosztem dwóch pierwszych). W tej kwestii nie zmieło się nic, ale jadąc tamtędy ostatnio doznałem olśnienia.
Ten odcinek DDRki jest zupełnie zbędny.
Jedyny powód, dla którego on się tam znajduje, to to, że jego przedłużenie miało iść estakadą nad Dolinką Służewiecką i połączyć się z DDRką biegnącą do Metra Wilanowska. Ponieważ to przedłużenie spaliło na panewce to dla większości osób poruszających się tą DDRką nie ma żadnego uzasadnienia, czemu ma ona biec wzdłuż KENu.
Na mapce poniżej na czerwono zaznaczono aktulaną trasę, na zielono moje widzimisie, które można zrealizować dosyć niskim kosztem (biegnie przez osiedlowe drogi o niskim natężeniu ruchu, więc dałoby się to załatwić namalowaniem pasa)
Co sądzicie o takim pomyśle? Jeśli wam się podoba, to od czego miałbym zacząć, gdybym chciał zrealizować swoją wizję?