Drodzy mili wynikła mi taka sytuacja, że "zły szef" nie pozwolił mojej żonie na wzięcie wolnej zmiany, która to pozwoliła by wyjechać na Zlot...
W związku z tym, aby nie zmarnować miejsca i pieniążków, szukam osoby chętnej na wyjazd, która to może nie zdążyła kupić biletu albo opłacić Zlotu...
Wyjeżdżam 4 lipca pociągiem o 8.52 z Warszawy Wschodniej, bezpośrednio do Sieradza.
Miejsce na Zlocie wykupione, bilet również. Kto chętny? Na miejscu się "policzymy"
== Już nieaktualne, ale szef i tak jest "zły"
==