Czy ktoś wie, do czego służą takie niewielkie (średnica rzędu kilku centymetrów), okrągłe dziury w asfalcie? Ostatnio w Warszawie widziałem ich trochę, w tym jedna zaklejona, ale większość nie. To są jakieś próbki materiału do testów czy co? Denerwują mnie, bo mniej je widać niż studzienki, a tak samo szarpią rowerem.