Autor Wątek: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)  (Przeczytany 12219 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Cze 2013, 16:31:01 »
Jest sobie mijanka tramwajów z jezdnią Wołoskiej za skrzyżowaniem z Woronicza, a także mijanka w drugą stronę przy szpitalu MSW (i coś tam?), jest też mijanka torów na Puławskiej, przy Wilanowskiej: czy może światli włodarze z wAw pomyśleli o priorytetach dla tramwaju??? Przecież tam jest bardzo proste skrzyżowanie: jedna nitka jezdni i tory. Jedzie tramwaj i powinien dostać, bez zwalniania zielone, nie ma tramwajów - samochody mają zielone. A co obserwujemy? Chyba każdy wie: nie ma samochodów, ale tramwaj stoi na czerwonym, nie ma żadnego tramwaju, ale samochody stoją. Priorytet dla zbiorkomu kmać.
Kontynuując na sekundę offtop, bo może komuś się przyda: byłem dzisiaj na Wołoskiej przy szpitalu MSWiA i pstryknąłem filmik. Jakby ktoś chciał zgłosić i będzie mu potrzebne, to filmik przedstawiający absurd przez przynajmniej kilka następnych m-cy postaram się hostować tutaj [105MB, 32min]. Gdyby zniknął albo potrzebna była lepsza jakość (oryginał jest w 640x480 MJPEG, 4GB), niech da znać. Światła zdają się działać w synchronizacji z poprzednimi (tymi bezpośrednio przy wjeździe do MSWiA), w cyklu 90s. Oczywiście z automatu wyklucza to możliwość, by tramwaj ruszający po zmianie światł spod MSWiA miał zielone światło.

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)
« Odpowiedź #16 dnia: 08 Lip 2013, 12:40:06 »
Zabieram się do wysmażenia pisma. Czy istnieją jakieś paragrafy czy rozporządzenia które mogę przytoczyć na rzecz tezy mówiącej, że to niedobrze, że nie da się tam legalnie jechać rowerem na ddr?

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)
« Odpowiedź #18 dnia: 07 Sie 2013, 23:23:02 »
Szkoda, że nie przyniesie to żadnego skutku, a DDR biegnąca obok uniemożliwia wjazd na tę jezdnię, bo w tej chwili naprawdę mam ochotę wsiąść na rower i w ramach godziny dla roweru zrealizować postulat tego pisma: cofać się Al. Wilanowską do najbliższego skrzyżowania.

Można przyczepić się do formalności:
  • W Ustawie Prawo o Ruchu drogowym nie ma pojęcia "ścieżka rowerowa". Jest "droga dla rowerów" (Art. 2 ust. 5) i "pas ruchu dla rowerów" (Art. 2 ust. 5a). Pojęcia takiego nie zna też Ustawa o drogach publicznych.
  • Ustawa Prawo o Ruchu drogowym definiuje, czym jest "droga dla rowerów". O kolorze kostki nic tam nie jest napisane.
  • Z ustawa Prawo o Ruchu drogowym został usunięty wymóg jazdy rowerem po "drodze dla rowerów i pieszych".
Niemniej wątpię, aby cokolwiek to zmieniło. Wszak w głowie urzędników istnieje znak drogowy "czerwona kostka". A szkoda, bo w głowie powinno istnieć coś innego, czego chyba zabrakło...

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Sie 2013, 01:42:21 »
Gwoli ścisłości: to pismo sugeruje wracanie się DDR po to, aby dojechać do przejścia dla pieszych, co jest tak niedorzecznym pomysłem, że tłumaczenie komuś o jego absurdalność samo w sobie świadczy o kompletnej porażce zdrowego rozsądku. Ja zamierzam wytknąć, że

1) nie jest prawdą, jakoby należało tak czy siak jechać tym ddr, a jedynym co zakazuje jazdy jezdnią jest sporny B-9, więc zdanie "... po której zgodnie z przepisami UPORD..." opiera się na rozumowaniu kolistym.
2) zdanie o cofaniu się jest absolutnie niepraktyczne, bo z wyjazdu z ul. Fosy nie tego ddr, nie widać też żadnych znaków informujących lub sugerujących jego obecność (jak przejazd dla rowerów na Karczocha), więc nikomu nie przyjdzie do głowy żeby się cofać, oraz
3) oprócz tego proponowana w odpowiedzi trasa dla rowerzystów nie jest trasą dla rowerzystów, bo rowerem nie da pokonać się Wilanowskiej z powodu braku przejazdu dla rowerów ("el o el")

Natomiast wszystkie te informacje były już we wniosku, więc nie sądzę, żeby coś tu się zmieniło.
« Ostatnia zmiana: 08 Sie 2013, 01:56:42 wysłana przez em c »

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)
« Odpowiedź #20 dnia: 08 Sie 2013, 03:58:03 »
To jeszcze jedna kwestia. Możesz próbować zaatakować temat od strony definicji samego znaku B-9:
Cytat: Czerwona książeczka
3.2.10. Zakaz wjazdu rowerów
Znak B-9 "zakaz wjazdu rowerów" (rys. 3.2.10.1), wyrażający zakaz ruchu rowerów i wózków rowerowych, stosuje się w celu wyeliminowania ruchu tych pojazdów przede wszystkim z dróg o dużym natężeniu ruchu lub dużej dopuszczalnej prędkości stanowiącej niebezpieczeństwo dla jadących rowerami. Dotyczyć to będzie głównie dróg z przewagą samochodów ciężarowych, autobusów itp. Ponadto znak B-9 stosuje się na drogach, w obrębie których lub w pobliżiu których wyznaczono drogę dla rowerów, a znak nakazujący korzystanie z tej drogi może nie być dobrze widoczny dla kierujących rowerami.
Znak B-9 stosuje się w szczególności:
 - na odcinkach dróg posiadających wydzielony poza koroną drogi ciąg rowerowy, pieszo-rowerowy, drogi dojazdowe.
 - wzdłóż odcinków dróg nowobudowanych, np. obwodnic, w celu pozostawienia obsługi ruchu rowerowego na sieci istniejących dróg.
Al. Wilanowska ma, z tego co widzę na zdjęciach, ograniczenie do 50km/h przez całą dobę i to jako strefę, a nie zwykle ograniczenie. Nie ma zatem mowy o niebezpiecznych dopuszczalnych prędkościach. Przewagi samochodów ciężarowych i autobusów też tam nie widzę. Obowiązku korzystania z DDR nie ma, bo nie ma DDR ani stosownego znaku - nawet po lewej stronie. Zatem nie ma podstaw do postawienia tam B-9.

Problem z takim podejściem jest jeden: w przykładach niestety pada również określenie "pieszo-rowerowy". Rozporządzenie jest starsze niż zmiany w PoRD usuwające obowiązek jazdy po ciągu pieszo-rowerowym, ale wiadomo, że urzędnicy niekoniecznie chcą zauważać pewne fakty. Jeśli się uczepią, to będzie problem.

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: znak b-9 na al. Wilanowskiej (i przy okazji ściezka wzdłuż niej)
« Odpowiedź #21 dnia: 08 Sie 2013, 10:21:50 »
Niech autor pisma z ZDM-u wyjaśni, co to znaczy "przedostać się na drugą stronę ulicy"...

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/