Autor Wątek: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"  (Przeczytany 4457 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Sie 2012, 11:58:51 »
Cytuj
Dr inż. Paweł Urbański z Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami odpowiedział jasno, że w tym miejscu nie ma ścieżki rowerowej w rozumieniu tego przepisu. Mimo to sąd skazał Szymona za jazdę po jezdni obok drogi dla rowerów, która nie istnieje.

Na szczęście Polska to nie USA i nasze sądy nie stanowią prawa a tylko wydają wyroki. I bardzo często wydają nonsensownie złe.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Sie 2012, 14:00:03 »
Z tego co wiem kolega-rowerzysta już się od wyroku odwołał. Co ciekawe sam urząd napisał, że tam nie ma ścieżki, a sąd mimo to stwierdził, że rowerzysta miał obowiązek nią jechać. Bareja wymięka ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Cze 2013, 23:31:25 »
Ktoś orientuje się, jak to się skończyło? (o ile się skończyło)

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Cze 2013, 08:57:34 »
Częściowo w temacie:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,14141173,_Sciezki_rowerowe_sa_jak_tory_przeszkod___LIST_.html

Nic dodać, nic ująć. Na pewno ktoś bardziej zorientowany w temacie wie, że są w Wawie jakieś ścieżki, które zapewniają szybką i bezpieczną jazdę na dłuższym odcinku, ale ja jakoś nie mam szczęścia z nich korzystać. Niestety, jeśli wzdłuż mojej trasy jest ścieżka, zawsze wybieram jezdnię. 3-krotnie byłem z tego powodu zatrzymywany przez Policję (raz nawet jadąc z córką) - zawsze kończyło się na rozmowie, w której tłumaczyłem, że ścieżki takie jak wzdłuż ul. Mrówczej (a tam często jeździmy) są dużo bardziej niebezpieczne z powodu częstych wyjazdów z posesji, gdzie kierowcy wyjeżdżają z zaskoczenia.

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Cze 2013, 09:05:42 »
Zatrzymywali Cię na Mrówczej??? Przecież tam nie ma ścieżki rowerowej od około 3 lat, od czasu uruchomienia linii autobusowej. Został tylko czerwony chodnik.
Znaczy DDR pozostała, ale tylko na około 150 metrowym odcinku od Lucerny do wylotu Paczkowskiej, w dodatku oznakowana tylko w jedną stornę.

Offline ar2r

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ar2r - czytaj Artur
Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Cze 2013, 16:42:35 »
Na Mrówczej nie tylko nie ma już DDR-u, ale wręcz w paru miejscach stoi C-16 (droga dla pieszych).
Jestem niespotykanie spokojny, do czasu !
I proszę nie zwracać się do mnie per Pan, bo to mnie postarza.
;)