Generalnie ze zbiorkomu prawie nie korzystam. Wyjątki to :
1) Awarie - dwa razy od 2002 roku, gdy wprowadzono możliwość wożenia roweru zbiorkomem (i kilka razy wcześniej, gdy był zakaz).
2) Pociągi SKM, którymi ze dwa razy przemieszczałem się do Wesołej, zamiast dmuchać z Białołęki rowerem.
Jestem jeszcze w stanie zrozumieć inne sytuację, które mi się nie zdarzyły do tej pory:
- że ktoś boi się jechać jakąś arterią (np przez Grota), a z jakichś powodów musi,
- że ktoś źle się poczuł, zaniemógł, albo ma np dziecko, które źle się poczuło podczas wycieczki,