Nie wiem czy tylko mi się wydaje (ale chyba nie), ale coś w tych budowanych DDRach jest nie tak... Czy tylko ja odnoszę takie dziwne wrażenie, że są one z jakiejś gorszej jakości warstwy bitumicznej? Asfaltu? Bo czy to jest Bitwy Warszawskiej czy też Popularna - mam wrażenie jakbym jechał po nawierzchni niewalcowanej, ale wyklepywanej przez ludzi z łopatkami do piasku. Dziwne pofałdowania, jakieś miejsca z dołkami i pofalowaniami. Nie wiem czy te części nawierzchni powstały przy jej układaniu czy zostały zniszczone przez ruch pojadów urzędów zajmujących się oczyszczaniem miasta (sic!!!), ale jak my, rowerzyści mamy z tego korzystać, skoro jakość tego chwilami jest podobna lub gorsza niż kostki dauna?
A może ta nawierzchnia jest układana z byle czego? Jakieś odpady czy co?