Czy ja dobrze uważam ??

[piotrek1993]

Słuchajcie ostatnio sobie jade rowerkiem tzn zjezdzam z wiaduktu na górczewskiej jade od bemowa do centrum ale zjedzam sciężką rowerowa i nagle z rondka wyskakuje mi samochód po hamulcach kolo zdarte i kierowca do mnie z pyskiem czemu on musiał sie zatrzymac czy tam rowerzysci przypadkiem nie mają pierwszeństwa

[skip_yeti]

PORD, Art 27 p. 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu nawprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej częścidrogi, którą zamierza opuścić.

[font=verdana, 'trebuchet ms', arial, tahoma]Choć nie jest to nigdzie napisane, czynność opuszczania ronda jest SKRĘCANIEM W DROGĘ POPRZECZNĄ.[/font]

[font=verdana, 'trebuchet ms', arial, tahoma]Tak więc, piotrek1993, miałeś pierwszeństwo. Facet powinien cię puścić nawet kosztem noska obitego o kierę. I jeszcze przeprosić, że nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się do przejazdu dla rowerów.[/font]

[`L`]

Słuchajcie ostatnio sobie jade rowerkiem tzn zjezdzam z wiaduktu na górczewskiej jade od bemowa do centrum ale zjedzam sciężką rowerowa i nagle z rondka wyskakuje mi samochód po hamulcach kolo zdarte i kierowca do mnie z pyskiem czemu on musiał sie zatrzymac czy tam rowerzysci przypadkiem nie mają pierwszeństwa

Dobrym uspokajaczem jest propozycja, że jeśli ów czy owa ma wątpliwości, to niech zadzwoni na Policję.

[piotrek1993]

Dzięki za info