Zaiste, samochody muszą ostatnio słabo iść. Smart, Audi, Aston, Merc... wszyscy nagle chcą robić rowery. Czekam jeszcze na ogłoszenie np Hondy lub Peugeota, że wracają do korzeni i przestają robić samochody. Później nic mnie już nie zdziwi;)
Inna sprawa, że akurat rower Astona na tle konkurencji wygląda rewelacyjnie, bo nie jest bezsensownym zlepkiem przypadkowych części, a widać w nim jakiś cel jaki postawił sobie konstruktor.
Choć 7,4 kg jaj nie urywa, zwłaszcza, że cena na bank będzie kosmiczna.