Twierdzą, że prędkość projektowa to 60 km/h .
Chyba w momencie skręcania w prawo
Bo na prostej to trzeba być ignorantem by wierzyć, że ktoś tam pojedzie zgodnie z prawem. A później będą się dziwić, że kierowcy jeżdżą za szybko, że są wypadki, że trzeba fotoradary stawiać.
I media ich objadą za ekrany, którymi przetną Targówek na pół, bo taka trasa będzie generować o wiele więcej hałasu niż mieszkańcy mają obecnie.
Dlatego mówię - jakbym był mieszkańcem, to bym poszedł na to spotkanie i zadawał bardzo kłopotliwe pytania, albo wręcz protestował. Ja rozumiem, że chcą poszerzyć ulicę, by powiesić na niej całą zieloną Białołękę, która się intensywnie rozbudowuje i która będzie tędy jeździć do Centrum (albo do Żaby gdzie wszystko stanie i tak), ale mieszkańcom Targówka się wpaja, że od tej ulicy ich jakość życia się poprawi, co jest wierutną bzdurą. Ta ulica ma pogorszyć życie na Targówku, będzie problem by przez nią przejść, będzie hałas i ekrany i jeszcze większe korki na Żabie i Gdańskim niż dziś. Poprawią się tylko ceny mieszkań developerom na Białołęce Zielonej, bo będą sprzedawane jako "10 minut samochodem od centrum" albo "10 minut do metra dw. Gdański".