Nie pomnę w której gazecie czytałem, ale żwir tłumaczony jest planowanym za kilka lat remontem czy innymi pracami z nawierzchnią i żwir jest tańszym rozwiązaniem tymczasowym. Co nie znaczy, że tak, czy siak, jak wsiedliśmy pełni zachwytu na konika "kostka bauma" tak nie potrafimy (nie chcemy?) z niego zleźć i powiedzieć: asfalt lub asfaltobeton jest bezkonkurencyjny pod względem komfortu użytkowania.