taaaaaak, wygrała Pani tyle pralek, ile zdoła pani unieść.
To było, tak, ze najpierw wyciągnąłem ją na Zlot francuskiego związku rowerzystów na poziomie a potem po powrocie do Kraju, zbudowałem jej IMK P6, wręczyłem pytając, czy będzie chciała ze mną jeździć........... Dawne czasy.