[Gazeta.pl] WAR-SZAŁ: Longboard - miejski surfing na betonowej fali

[storm]

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114531,10885100,WAR_SZAL__Longboard___miejski_surfing_na_betonowej.html

WAR-SZAŁ: Longboard - miejski surfing na betonowej fali
W mieście longboard stał się alternatywną formą komunikacji i wyznacznikiem lifestyle'u. Długa deska i szerokie kółka sprawiają, że przy niewielkim wysiłku można pokonywać spore odległości
[...]
Gdzie można jeździć w Warszawie?

 Wszędzie, gdzie znajdziemy kawałek równego asfaltu. Dla początkujących polecamy np. Pole Mokotowskie, ścieżki rowerowe wzdłuż Belwederskiej albo tereny ciągnące się wzdłuż Wisły. Jednak bardziej zaawansowanym możemy podpowiedzieć, że jest sporo ulic w Warszawie, na których nie ma dużego ruchu, np. na Żoliborzu, albo ruch jest mniejszy nocą lub w niedziele (Książęca, Myśliwiecka) i wtedy możemy poczuć, czym jest naprawdę longboard. To właśnie jest urok tej zabawy: ciągłe odkrywanie nowych tras, nowych zjazdów Poszukiwanie tej idealnej betonowej fali!

No proszę, co za wspaniała zachęta do powodowania kolizji z użytkownikami DDR - rowerzystami! Brawa dla p. Marcina Wielgo - szkoda, że nie wie co to jest PoRD...

[Raffi]

W zasadzie to na jakiś bliżej nieokreślonych terenach wzdłuż Wisły i na Polach Mokotowskich to spokojnie można legalnie.

Co do Ścieżki na Belwederskiej, to faktycznie chory pomysł miał autor artykułu.

[adriansocho]

Jedni proponują jazdę na deskorolkach po ddr, inni zachęcają zimą do saneczkarstwa. Nic dziwnego, że ludzie nie biorą ddrek poważnie.