Hmmm... Nie dziwię się, że wyszło Ci 1000 zdjęć.
915. Było >1200, ale część była nieudanych, nieostrych itp itd.
Zwłaszcza fot nocnych spora część wyszła nieostra. Musiałem wziąć mniejszy statyw (większy nie wchodził do walizki, a na bagaż podręczny nie można tego nadać, "ze względów bezpieczeństwa"), który jest mniej stabilny. A to w połączeniu z ciężkim aparatem, ciężkim obiektywem 50-200 i momentami całkiem konkretnymi podmuchami na górkach, niestety skutkowało akwarelami zamiast zdjęć.
Po co robiłeś po kilka razy zdjęcia tego samego tylko z innym kadrowaniem?
Bo ja tych fot będę używał później. Więc zamiast używać w kółko jeden kadr do np 5 artykułów, wolę mieć kilka i móc używać ich naprzemiennie.
Poza tym uważam odpowiednie kadrowanie za podstawę fotografii. Lubie eksperymentować z kadrem, robić po kilka zdjęć tego samego z różnych miejsc, kątów, odległości itp. A potem je porównywać, sprawdzać co schrzaniłem na danych zdjęciach, a co było dobrym pomysłem. Uważam, że w ten sposób się uczę.
Albo to: http://bzaborow.org/galer/pg/photo/84773 Zdjęcie technicznie do kitu. Główny obiekt na zdjęciu jest niewidoczny- Osoba niedoświetlona.
Fakt, mocno średnie wyszło. Miałem nawet pogonić, ale ze względu na Rafcika, który jest na zdjęciu - zostawiłem. Chciał by wszystkie foto z Nim zachować. Może dla Niego jakość jest wystarczająca jak na pamiątkę z wakacji, a może będzie to sobie "wyciągał" w "Photoshopie"? Nie wiem.
Albo to: http://bzaborow.org/galer/pg/photo/84794 Zdjęcie źle wykadrowane i krzywe. Horyzont jest ukośny i 50% zdjęcia to niebo. Piękne, niebieskie nic.
Ano krzywe jest. I w sumie to nie za bardzo wiem czemu, bo staram się zawsze robić prosto, a aparat regularnie gdzieś mi zawsze w którąś stronę zjedzie. Raz w jedną, raz w drugą. Staram się nad tym pracować, ale sam nie wiem gdzie popełniam błąd. Włączyłem sobie siateczkę w wizjerze, skupiam się by było prosto, ale... czasem obleci. Wydaje mi się, że może to być kwestia tego, że źle trzymam aparat, ale... trudno mi to ocenić samemu. Kiedyś przy okazji pewnie poproszę pierwszego znajomego, który się nawinie (Może Ciebie), by spojrzał na to z zewnątrz i ocenił, co robię źle.
Na szczęście w razie, gdybym potrzebował zdjęcia gdzieś do wykorzystania na stronę, albo do artykułu, to zawsze mogę w Gimpie przeprostować. Dla pojedynczej foty to trwa chwilę.
A tu: http://bzaborow.org/galer/pg/photo/84801 Chciałeś pokazać piękny smog? xD
W zasadzie to nie mam pewności, czy to smog, czy wilgoć w powietrzu. Ale tak, chciałem to też mieć na zdjęciu i to nawet nie na jednym. Takich zdjęć mam więcej (np na niektórych nocnych też to widać), bo mogą mi się przydać do jakiegoś tekstu na stronę Zielonego Mazowsza. Zapewne pojawi się tam jeszcze niejeden art o smogu, który będzie potrzebował obrazka
Ogólnie musisz popracować nad kadrowaniem i prostowaniem zdjęć. Poza tym zacznij obrabiać zdjęcia, bo większość Twoich błędów można poprawić w programach graficznych- i wcale nie musi być to Photoshop.
Z kadrowaniem, zwłaszcza krzywieniem to wiem, że mam problem. Pracuję nad nim, bo mam go od kiedy mam lustrzankę, ale tu chyba po prostu muszę się obyć z aparatem solidnie. Niestety nie za bardzo mam czas by sobie wyskakiwać na plenery regularnie i robić dużo zdjęć i "wprawiać się". A nie bujajmy się - tylko praktyka czyni mistrza. A z doskoku to sam wiesz jak jest z praktykowaniem fotografii. Tak jak z moimi kadrami
Co do obrabiania zdjęć - do galerii Bartka wrzucam "surówkę". Gdy coś muszę wykorzystać dalej, to wtedy czasem się bawię w Gimpie i poprawiam pojedyncze zdjęcie (zamiast tysiąca co kilka tygodni).
Mam nadzieję, że wszystkie zdjęcia zrobiłeś na "M"?
Wszystkie nie, bo fotografując ruch drogowy (a to spora część zdjęć) nie za bardzo ma się czas by wszystko manualnie ustawiać. Po prostu obiekt zwiałby w tym czasie z kadru, zanim bym poustawiał wszystko
Część fot była tez robiona "w biegu", podczas przemieszczania się np z hotelu na konferencję, albo z całą ekipą konferencyjną po mieście. Zabiliby mnie, gdybym zatrzymał grupę i rozwalił grupie plan dnia ;-)
Niestety przez to niektóre foty są schrzanione, bo jak wiesz, tryb auto nie zawsze sobie radzi.
Ale spora część owszem, nie była robiona na AUTO. Np zdecydowana większość fot nocnych, gdzie szedłem na spacer ze statywem i miałem czas na fotografowanie, jest na manualu robiona.
Z kolei te, co są robione na trybie auto (lub "niemal auto", czyli "P"), często mają i tak włączone różne opcje manualne (np wymuszone określone ISO, włączoną korektę ekspozycji, zablokowany flesz). Nie ufam automatom i, gdybym tylko miał czas, to każdą fotkę chciałbym robić sam.