torba termiczna jest bez sensu - pasuje chyba tylko na kierownice bez mostka (wyrastającą prosto z ramy), rękawiczki w niewielkim zakresie rozmiarów (7-10, odpadam), na rozmiary koszulek i kurtek trzeba brać poprawkę (wzięłam o rozmiar-dwa mniejsze, niż zwykle, a i tak jest na mnie spore), czyścidło do łańcucha działa bez zastrzeżeń, choć wygląda niezbyt solidnie.
Okulary bardzo sobie chwalę, lekkie i wygodne, kurtkę można zwinąć tak, by mieściła się w dłoni. Skarpetki i koszulki rowerowe trzymają poziom markowych.
Reszty rzeczy nie testowałam, tylko obejrzałam pobieżnie - kaski wyglądają ok, podobnie do modeli za 120-180zł, pielucha w spodenkach jest jednowarstwowa, ale wymodelowana anatomicznie.