Warszawska Masa Krytyczna

Imprezy rowerowe => Inicjatywy rowerzystów i inne imprezy rowerowe => Wątek zaczęty przez: Cor7ez w 12 Kwi 2011, 08:25:03

Tytuł: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Cor7ez w 12 Kwi 2011, 08:25:03
W najbliższą sobotę o godz: 11:00 - 16 kwietnia 2011
startuje "Rajd Rowerowy szlakiem Twierdzy Warszawa" organizowany przez Urząd Dzielnicy Żoliborz.

do pokonania około 30km po ścieżkach rowerowych na szlaku Twierdzy Warszawa.

trasa:
Urząd Dzielnicy - Fort Sokolnickiego - Cytadela Warszawska - Fort   Legionów (zwiedzanie podziemi fortecznych) - Fort Traugutta - Fort Bema - Fort Chomiczówka - Urząd   Dzielnicy.

Liczba uczestników: max 40osób (podział na 2 grupy po 20 osób podczas zwiedzania podziemi.

Żródło:
http://www.zoliborz.org.pl/page/index.php?str=278&date=2011-04-16&id=1558 (http://www.zoliborz.org.pl/page/index.php?str=278&date=2011-04-16&id=1558)

regulamin rajdu:
http://www.zoliborz.org.pl/data/calendarFiles/regulamin______zoliborz_na_rowery.pdf (http://www.zoliborz.org.pl/data/calendarFiles/regulamin______zoliborz_na_rowery.pdf)

Start spod Urzędu Dzielnicy Żoliborz m.st. Warszawy ul. Słowackiego 6/8

Z tego co mi wiadomo, są jeszcze miejsca wolne ale ile ich jest, to nie wiem.

Zapisy:
sport@zoliborz.org.pl  lub tel: 22-207-14-13 Osoba kontaktowa: Łukasz Kula-Orłowski
Decyduje kolejność zgłoszeń

Przede wszystkim rzadka okazja do zwiedzenia podziemi fortu, więc chyba warto. W imieniu organizatorów Zapraszam
Tytuł: Odp: 2011.04.16 - Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa
Wiadomość wysłana przez: `L` w 12 Kwi 2011, 08:53:50
Fajnie, dzięki za wiadomość!  :)
Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Drex w 12 Kwi 2011, 09:16:06
Taaa.. A może by ktoś się przejechał do Fortu Blizne lub na przykład Fortu Piłsudskiego? :P

Tam urzędasy nie zabiorą bo by pokazali ludziom do czego prowadzi urzędnicza niekompetencja...

Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Szakal w 12 Kwi 2011, 12:13:22
Mizernie mało miejsc.
Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Drex w 12 Kwi 2011, 15:58:37
Po co jeździć na urzędasowe wycieczki? Chyba tylko po to, żeby pokazać że są rowerzyści w Wawie. :P


Jak ktoś chce, to można zorganizować później coś podobnego, w ramach Grupy Rowerowej. Jeśli będą chętni to zrobię. ;)
Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Cor7ez w 12 Kwi 2011, 20:46:37
mi też średnio się widzi jeżdżenie z urzędnikami ale skusiła mnie okazja do zwiedzenia podziemi fortu Legionów na co od dawna polowałem.
Jakby co to ja jestem chętny na powtórkę takiego rajdu z innymi organizatorami.
Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 12 Kwi 2011, 21:36:28
Po co jeździć na urzędasowe wycieczki?

Z kilku powodów:
1) To wycieczka jak każda inna. A każda wycieczka rowerowa jest fajna ;)
2) Gadżety - zwykle marne, ale darmowe. Czasem warto je brać.
3) By gadać z urzędnikami - można się dowiedzieć o planowanych inwestycjach, o tym co się dzieje i będzie działo. Dla kogoś, kto nie zagląda regularnie na BIP, to ciekawe i wartościowe źródło informacji.
4) By gadać z urzędnikami - można zwrócić ich uwagę na wiele problemów. Skutecznie.
5) By gadać z urzędnikami - lobbing, przekonywanie do swoich idei, do działania w temacie rowerów. Długa wycieczka sprzyja takiej integracji.
6) Zwykle na takich wycieczkach pojawiają się także media - a to, znowu, okazja, by zwrócić uwagę opinii publicznej na pewne problemy, lobbować, przekonywać do pewnych idei.
7) Zwykle na takich wycieczkach są inni rowerzyści - to świetny sposób by poznać nowych rowerzystów z sąsiedztwa, zawiązać dzielnicową grupę, znaleźć ludzi do działań rowerowych, czy propagować idee urowerowiania miast. W dodatku grupa docelowa jest łatwa do przekonania, bo to rowerzyści.
8) Humor oglądania urzędników na rowerach - spora część z nich nie jeździ nimi na co dzień, wesoło się chwieją, tracą równowagę, a nawet wywracają się. Gdy kiedyś Urbański mało się nie wykolarzył na Krakowskim Przedmieściu i z przerażeniem w oczach skręcał w lewo w Karową, ja miałem problem by utrzymać pion ze śmiechu. Wyglądał nawet zabawniej niż gdy opowiadał w TV o tym że nic nie pił i nie spał po pijaku na honorowej zmianie warty pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza ;)

Pewnie znalazłbym jeszcze z tuzin powodów.
Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Cor7ez w 15 Kwi 2011, 12:05:09
Dziś rano nastąpiło zamknięcie listy. Otrzymałem mail z treścią następującą:

"Witam,dzisiaj rano zamknęliśmy listę uczestników.
Jednak zapraszam bardzo serdecznie do udziału w rajdzie,
w przypadku nieobecności osób zapisanych dopiszemy osoby nowe do listy.
W przypadku 100% frekwencji (osób zapisanych) gwarantujemy udział wrajdzie,
ale bez możliwości zwiedzania podziemii Fortu Legionów.
Warto spróbować. Zapraszam!"

Do zobaczenia jutro o 11:00
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 29 kwietnia 2011
Wiadomość wysłana przez: warsawfenix w 15 Kwi 2011, 21:22:03
Dobrze, że coś takiego organizują, ale forty Twierdzy Wawa zwiedza się swietnie- samemu i inne. Choć każda wycieczka rowerowa, jak napisał Raffi, jest warta jazdy. Natomiast pomysł dobry; wycieczka na pewno idealna mym zdaniem dla rodzin, z dziecmi może w wersji skróconej i spokojnych Żoliborzan, jednak warto się wybrać.
Tytuł: Odp: Rajd rowerowy szlakiem twierdzy Warszawa - 2011.04.16
Wiadomość wysłana przez: Cor7ez w 16 Kwi 2011, 18:33:25
Wycieczka zakończona. Bardzo udany rajd szlakiem Warszawskich fortów. Nieco skrócona wersja (26,5km), bo bez fortu Chomiczówka ale co tam. Było i tak ciekawie. Nie zawiódł gwóźdź programu i zwiedzanie podziemi fortu Legionów, który jako jedyny w Warszawie jest zbudowany na wzór Górskiego, tzn z rozległymi, podziemnymi piwnicami i korytarzami, które okazują się zaskakująco rozległe. Dotarliśmy na poziom aż -3 pod ziemię, pewnie głęboko pod poziomem Wisły. Zalana część chodnika niczym na filmach Wołoszańskiego :) To jest to co lubię. Zimno, tajemniczo i ciekawie. Tunel w stronę Cytadeli okazuje się częściową prawdą, bo korytarz kieruje się w tamtą stronę ale nie dociera do twierdzy. Pewnie jest zasypany. Bez przewodnika i opiekuna tamtejszych tajemnic się nie obeszło. Oprowadzał nas człowiek, który od prawie 20 lat(!) jest związany z tym fortem i generalnie "siedzi" w temacie od dawna. Własnoręcznie odkopuje kolejne chodniki znajdując dawne skarby w postaci, mundurów, dokumentów, starych rzeczy osobistych itp. Jak dla mnie było warto. Istnieje możliwość zwiedzania grupowego podziemi, trzeba się jednak zebrać i umówić z przewodnikiem.
http://republika.pl/fl2004/ (http://republika.pl/fl2004/)