Warszawska Masa Krytyczna
Inne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: maciekt1000 w 04 Lis 2014, 15:14:31
-
W sobotę miałem małą awarię roweru i zamierzałem podjechać autobusem do serwisu. Nie było tłoku, w miejscu do przewożenia wózków dziecięcych stała babka z wózkiem ale spokojnie zmieściłem się obok i nikomu nie przeszkadzałem. Wylazł kierowca i powiedział, że jeśli wiezie autobusem wózek to ja z z rowerem nie mogę jechać. Mówiłem, że w regulaminie nie ma nic takiego ale kierowca się uparł, stwierdził, że ma takie przepisy i że nie chce mieć na głowie prokuratora. Nie miałem chęci na kłótnie więc odpuściłem ale czy ktokolwiek z forumowych rowerzystów o takim przepisie słyszał. Swoją drogą wysłałem też zapytanie do ZTM.
-
Podstawą jest zapewne §16 Regulaminu ZTM. Czy użyty słusznie - nie wiem, bo nie widziałem sytuacji. Ciekawi mnie tylko, czy równie chętnie wyskakuje do matek z wózkami.
-
Przewóz bagażu i zwierząt
§ 16
1. Pasażer może przewozić w pojazdach bagaż (w tym również rower) i zwierzęta, jeżeli istnieje możliwość umieszczenia bagażu i zwierząt w pojeździe tak, aby nie utrudniały przejścia i nie narażały na szkodę osób i mienia innych pasażerów, nie zasłaniały widoczności obsłudze pojazdu, nie zagrażały bezpieczeństwu ruchu.
2. Zabronione jest umieszczanie bagażu lub zwierząt na miejscach przeznaczonych do siedzenia.
3. W przypadku naruszenia przez pasażera postanowień ust. 1 lub ust. 2, obsługa pojazdu, pracownicy nadzoru ruchu, służby metra lub kontrolerzy biletów mogą zażądać opuszczenia pojazdu przez pasażera, wraz z przewożonym bagażem (w tym również rowerem) lub zwierzęciem.
Otóż to, nie naruszyłem regulaminu, miejsca było dużo, nikomu nie wadziłem, w dodatku pani z wózkiem powiedział, że na następnym przystanku wysiada.
Ciekawi mnie to czysto teoretycznie, bo czuję, że to ewidentnie z kierowcy był chamski buc. Wysiadłem ale gdybym skasował bilet to bym nie wysiadł.
-
Wysiadłem ale gdybym skasował bilet to bym nie wysiadł.
urocze
-
urocze
Kasowanie biletu zajmuje chwilę, zwłaszcza, jak jesteś z rowerem i próbujesz się najpierw ustawić. Jeśli kierowca zareagował od razu na widok roweru, to nic dziwnego by w tym nie było.
-
Pisz Waść skargę do ZTM - koniecznie z numerem linii, miejscem i godziną. Ewentualnie z numerem bocznym autobusu.
Reagują bardzo chętnie i zwykle jednak pozytywnie.
-
Napisałem skargę ze wszystkimi potrzebnymi danymi i ze zdjęciami buca-kierowcy, którego dogoniłem i pięknie obstrykałem. Mam nadzieję, że chociaż nadzór objedzie kierowcę za jego zachowanie i następnym razem się zastanowi zamiast bez powodu się awanturować.
A bilet zamierzałem skasować ale szofer wyskoczył ze swojej budy tak szybko, że nie zdążyłem...