Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => O rowerach w mediach => Wątek zaczęty przez: mietek w 29 Kwi 2013, 09:17:32
-
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/700872,rowerowa_rewolucja_czy_oc_dla_cyklistow_bedzie_obowiazkowe.html (http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/700872,rowerowa_rewolucja_czy_oc_dla_cyklistow_bedzie_obowiazkowe.html)
Ale ostrzegam- czytacie na własną odpowiedzialność, kolejny kretyński artykuł o obowiązkowych kaskach, o tym, że rowerzyści w Europie będą płacili obowiązkowe OC itp :D
-
Bzdura straszliwa... powołują się na przykład Francji, gdzie jest tak jak u nas. Twierdzą, że Policja nie ma statystyk, kto powoduje wypadki, i powołują się na statystyki GDDKiA.
Piszą, że "Europa odchodzi od" i przywołują Hiszpanię...
-
Każdy człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje czyny - rowerzysta też.
Jeśli wyrządzisz komuś jakąś szkodę to masz ją naprawić.
Ubezpieczenie jest po to by w razie czego szkodę pokrył ubezpieczyciel.
Ja myślę, że takie ubezpieczenie jest wskazane dla początkujących,
okazjonalnych (Veturillo) i totalnie nieogarniających PoRD.
Dla pozostałych jest BZDURĄ podobnie jak obowiązkowe kaski, kamizelki
(to akurat najmniejszy problem bo można ją w kieszeń schować) czy też
ubezpieczenia dla pieszych czy narciarzy.
Obowiązkowe jest OC dla posiadaczy/kierujących pojazdami mechanicznymi,
czyli wyposażonymi w silnik, nad którym kierujący może w pewnych
okolicznościach nie zapanować.
A o rolkarzach/wrotkarzach przypadkiem nie zapomnieli?
-
Bzdura straszliwa... powołują się na przykład Francji, gdzie jest tak jak u nas. Twierdzą, że Policja nie ma statystyk, kto powoduje wypadki, i powołują się na statystyki GDDKiA.
Piszą, że "Europa odchodzi od" i przywołują Hiszpanię...
Bzdura, ale i celowa manipulacja. Warto spojrzeć kto za tym stoi: http://www.pbd.org.pl/ (http://www.pbd.org.pl/) i jak bardzo organizacja ta bierze pod uwagę sprawy rowerowe.
-
Tyle tam pojedynczych manipulacji, że cały ten "artykuł" można uznać za manipulację. Żal.
Żal tak duży, że pozwoliłem sobie popełnić komentarz pod tekstem. Nr 36, jeżeli ktoś ma za dużo wolnego czasu ;)
Ja myślę, że takie ubezpieczenie jest wskazane dla początkujących,
okazjonalnych (Veturillo) i totalnie nieogarniających PoRD.
Zgadzam się. Tylko jak to naliczać? Bo jeszcze nie słyszałem o OC dla rowerzystów na godziny.
I jak ująć w języku prawa np. pojęcie "początkujący rowerzysta"?
Bzdura straszliwa... powołują się na przykład Francji, gdzie jest tak jak u nas. Twierdzą, że Policja nie ma statystyk, kto powoduje wypadki, i powołują się na statystyki GDDKiA.
Piszą, że "Europa odchodzi od" i przywołują Hiszpanię...
Bzdura, ale i celowa manipulacja. Warto spojrzeć kto za tym stoi: http://www.pbd.org.pl/ (http://www.pbd.org.pl/) i jak bardzo organizacja ta bierze pod uwagę sprawy rowerowe.
Nooo... nawet ich logo (lewa górna część strony) nie wygląda zbyt pro-rowerowo ::)
-
Bzdura straszliwa... powołują się na przykład Francji, gdzie jest tak jak u nas. Twierdzą, że Policja nie ma statystyk, kto powoduje wypadki, i powołują się na statystyki GDDKiA.
Piszą, że "Europa odchodzi od" i przywołują Hiszpanię...
Bzdura, ale i celowa manipulacja. Warto spojrzeć kto za tym stoi: http://www.pbd.org.pl/ (http://www.pbd.org.pl/) i jak bardzo organizacja ta bierze pod uwagę sprawy rowerowe.
Dokładnie. Warto wiedzieć jaka jest kolejność dziobania i lizania. Warto zauważać pewne trendy, partnerów i relacje w tle działalności różnych organizacji.
To nie przypadek, że Gazeta Prawna zawsze jak tylko bierze się za rowery to jest to ze szkodą i dla rowerów i dla dziennikarstwa.
To nie przypadek, że PBD, gada bzdury i w kółko straszy jak nie kaskami i kamizelkami to OC, czy rejestracjami na rower.
-
Kryzys ,kryzys więc trzeba pociągnąć kogo kol-wiek za kieszenie, coraz to więcej firm ubezpieczeniowych ,bankowych,lobby handlujących szmatami z napisami "rowerowe" i szukanie rynku zbytu, na ich nic nie warte towary. Jak pobudzić gospodarkę ?- zmusić lub promować zachowanie potencjalnych klientów do przymusowego kupna ,a to kasku - a gdzie wolny powiew wiatru we włosach? a to ubezpieczenia od rzeczy które promil ludzi spotka (dlaczego nie ma ubezpieczeń od głupich ustaw polityków?- firmy by zbankrutowały wypłacając odszkodowania). Niedługo będą zmuszać do nakolanników a później do pampersów i z jazdy rowerem dla przyjemności zrobią coś co przestanie być przyjemnością.
-
http://polskanarowery.sport.pl/blogi/tylkodlarowerow/2013/04/gazeta_prawna_o_rowerach_ile_nieprawdy_zmiesci_sie_w_jednym_artykule/1 (http://polskanarowery.sport.pl/blogi/tylkodlarowerow/2013/04/gazeta_prawna_o_rowerach_ile_nieprawdy_zmiesci_sie_w_jednym_artykule/1)
-
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/700872,rowerowa_rewolucja_czy_oc_dla_cyklistow_bedzie_obowiazkowe.html (http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/700872,rowerowa_rewolucja_czy_oc_dla_cyklistow_bedzie_obowiazkowe.html)
Ale ostrzegam- czytacie na własną odpowiedzialność, kolejny kretyński artykuł o obowiązkowych kaskach, o tym, że rowerzyści w Europie będą płacili obowiązkowe OC itp :D
@Mietek
Fajnie że piszesz tak dosadnie, ale może byś jednak nauczył się lepiej i bardziej stosownie dobierać słowa i niektóre określenia w swoich postach...
Pozdro...
-
Fajnie że piszesz tak dosadnie, ale może byś jednak nauczył się lepiej i bardziej stosownie dobierać słowa i niektóre określenia w swoich postach...
Fajnie, że piszesz tak konkretnie, ale nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
-
a piesi beda mieli jakies przymusowe oc czy tylko rowery?
-
Piesi też będą mieli OC, no bo, jak np pieszy z nienacka wlezie z chodnika na ścieżkę rowerową i prosto pod rower i rowerzysta się przewróci i zniszczy sobie sprzęt, to kto zapłaci za szkody??? Czyli OC dla każdego :D
-
owszem! ale dla inwalidów z jedna nogą - połowa stawki, chyba, że poruszają się wózkiem - wtedy jak za rower dwuśladowy... a jak trójkołowcem - to półtora stawki.
A tak serio - boje się, że w naszym kraju, z tak porypanym organem ustawodawczym, wprowadzenie takiej bzdury jest bardziej realne, niż nam się wydaje...
-
Jest kryzys.
Dziennikarze Pismacy zgadzają się: dobrze napiszemy wam taki tekst, tylko kupcie od nas tą reklamę. To jest walka firm ubezpieczeniowych i samochodowych o klienta.
-
owszem! ale dla inwalidów z jedna nogą - połowa stawki, chyba, że poruszają się wózkiem - wtedy jak za rower dwuśladowy... a jak trójkołowcem - to półtora stawki.
Nie zapominajmy jeszcze o wózkach dziecięcych. Ciekawe czy tatuś rowerzysta będzie miał pakiet na rower i wózek, czy na wózek osobno. Wózek jest to pojazd napędzany siłą ludzkich mięśni.
-
To jest walka firm ubezpieczeniowych i samochodowych o klienta.
Dokładnie. Czasem się jeszcze zdarza też bezinteresowna złośliwość niektórych zapuszkowanych redaktorów względem wszystkich innych na drodze.
-
W sumie obowiązkowe OC wcale nie byłoby złym pomysłem. Jednak trzeba byłoby sensownie sformułować zarówno koszt jak i formę. Bo czy ubezpieczenie miałoby dotyczyć roweru a więc osoby jadącej na nim * na wzór ubezpieczenia samochodowego, czy może jednak ubezpieczenie byłoby przypisane do osoby. Obydwa rozwiązania mają mankamenty więc .... byłbym za rozwiązaniem szwajcarskim czyli ... jedno ubezpieczenie rodzinne.
-
W sumie obowiązkowe OC wcale nie byłoby złym pomysłem.
Moim zdaniem byłoby równie złe jak obowiązkowe kaski - też trzeba wydać parę złotych i ciągle mieć ze sobą. A ile rowerów widzi się teraz w Australii?
Jeżeli nie będzie choćby społecznego przyzwolenia na ignorowanie tego obowiązku (np. patrole policji nie będą zatrzymywać każdego napotkanego rowerzysty), to popularność rowerów osiągnie poziom z czasów średniowiecza :(
-
Już widzę jak całe rodziny wykupują OC żeby pojeździć w weekend po Polu Mokotowskim albo Kampinosie.
-
O lol, na tewuenie warszawa pojawił się kolejny artykuł sponsorowany przez ubezpieczycieli:
Obecnie w Polsce ubezpieczenie OC dla rowerzystów nie jest obowiązkowe. Istnieje prawdopodobieństwo, że jednak niedługo ulegnie to zmianie - taką możliwość rozważa Ministerstwo Zdrowia. Podobne prawo wprowadzono już w niektórych krajach Europy, np. Hiszpanii czy Szwajcarii.
Czysta prowokacja mająca na celu zwiększenie liczby odsłon artykułu poprzez umieszczenie kontrowersyjnego pomysłu i nieprawdziwych informacji.
-
Nie, powtarzają tylko bzdury napisane przez Dziennik Gazeta Prawna.
Większość redakcji nie składa się już z dziennikarzy, a tylko z osób umiejących kopiować teksty napisane przez innych. Przy czym zwykle kopiują je z błędami, nawet tymi najbardziej oczywistymi, bo sprawdzenie stanu faktycznego przerasta ich możliwości.