Warszawska Masa Krytyczna
Inne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: CrazyFish89 w 10 Kwi 2013, 20:58:57
-
Mam w posiadaniu Polski zabytek rowerowy o nazwie "ZZR HURAGAN" to rower szosowy z lat 60 XX wieku, na jednej oponie rok produkcji 1955 ;)
Później wrzucę kilka zdjęć z obecnego stanu.
Części które posiadam:
Rama ZZR HURAGAN
Korby "ZZR"
Przerzutka tylna "FAVORIT"
Przerzutka przednia "FAVORIT"
Hamulec przedni "FAVORIT"
Hamulec tylni "ZZR"
Czego brak?
Obręcze 27", opony, dętki, wolnobieg, pedały, sztyca, łańcuch, siodełko, pancerze i linki
-
(https://lh6.googleusercontent.com/-81fs1KvpVK8/UWW6iX4XnEI/AAAAAAAAAAo/cv_2ZfdS3YM/w332-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0027.jpg)(https://lh6.googleusercontent.com/-LZMoE1Xt2-Y/UWW6jmEiTvI/AAAAAAAAAAw/UeVZ7BLL9Fw/w332-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0028.jpg)(https://lh5.googleusercontent.com/-mkniYhwkgd0/UWW6mFOHPEI/AAAAAAAAABA/C_COf0ZJdyI/w332-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0030.jpg)(https://lh5.googleusercontent.com/-6gikJLqNb_E/UWW6oa9qH9I/AAAAAAAAABQ/oe1y1zWbP_4/w333-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0031.jpg)(https://lh5.googleusercontent.com/-9O5KZZ74Cvk/UWW6oaM-etI/AAAAAAAAABM/XRoLDewl7zo/w333-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0032.jpg)(https://lh6.googleusercontent.com/-JVTe2-sBDP8/UWW6p5z9kdI/AAAAAAAAABY/J4CIDcb2ung/w332-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0033.jpg)(https://lh4.googleusercontent.com/-82-qyN9EarM/UWW6s0_3h9I/AAAAAAAAABg/gVZKKT8lANo/w332-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0034.jpg)(https://lh5.googleusercontent.com/-gJ3BJtPz_7U/UWW6tjV17tI/AAAAAAAAABo/qCAjPvivzx8/w332-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0035.jpg)(https://lh3.googleusercontent.com/-Jn_KC_vWiMA/UWW6w38aEZI/AAAAAAAAACA/cH_qWuWxmII/w333-h442-p-o/Zdj%25C4%2599cie0038.jpg)
-
Co planuje dalej?
Pierwszą rzeczą będzie zdemontowanie wszystkich części z ramy, w miarę możliwości konserwacja elementów, oddanie ramy i widelca do piaskowania i lakierowania, kolor bardzo wyróżniający się czyli jaskrawa bijąca w oczy zieleń, kupno brakujących części
Nowe części niestety nie będą oryginalne tylko współczesne
Przewidziany koszt w sumie około 700 zł, ciekawe czy bardzo się pomylę ;)
-
Rama oldschool - sam smak. Nad osprzętem jednak bym się na Twoim miejscu zastanowił, czy go nie uwspółcześnić, w szczególności korb i przerzutek. Te pierwsze w systemie na klin to było koszmarne rozwiązanie, które pamiętam z rowerów sprzed 20-30 lat. Ale być może wynaleziono od tamtej pory klin, który się nie wyrabia i nie powoduje luzów. Co do przerzutek favorit - również mam opartą na własnym doświadczeniu złą opinię. Ale tu chyba łatwiej o rozwiązanie, bo dobre przerzutki z epoki są, o ile wiem, w miarę dostępne.
Powodzenia, powinno z tego wyjść cacuszko.
-
Ale być może wynaleziono od tamtej pory klin, który się nie wyrabia i nie powoduje luzów.
Z tymi luzami to nie jest tak, że sama koncepcja klina była zła. Była dobra, choć oczywiście korby na kwadrat i wielowpust są jeszcze lepsze, bo powierzchnia styku elementów jest znacznie większa i siły się lepiej rozkładają.
Problemy z tymi klinami były z innych powodów. Po pierwsze jakość materiałów. Jak ktoś przypadkiem miał możliwość dorobić sobie ośkę i klin z porządnej stali narzędziowej (np w FSO :D), a nie z tego dziwacznego stopu w częściach ze sklepu, to zauważał nagle, że wyrabianie się elementów przestawało mieć miejsce. Niestety porządna stal w PRL była równie dostępna dla zwykłych śmiertelników, co talon na Poloneza z silnikiem 2,0 :P
Drugim problemem były rozmiary klinów. Wbrew pozorom - było ich kilka! Podobnie jak osiek i wcięć na klin w nich - ośki miały różne długości i różne wycięcia. I korb wraz z otworami na klin. Inne były w rowerach Rometa, inne w rowerach zagranicznych, a jeszcze inne np w tandemach Rometowskich... a przynajmniej te trzy zidentyfikowałem (być może było ich jeszcze więcej). Korby, kliny i ośki między tymi rowerami nie były wymienne! Dany typ ośki należało stosować tylko z odpowiadającym mu rodzajem klinów i korby. A zastosowanie niewłaściwych części, choć optycznie wyglądających bardzo podobnie, skutkowało tym, że albo w ogóle nie szło tego zmontować do kupy, albo luz pojawiał się jeszcze zanim wsiadło się na rower. Raczej mało kto o tym wiedział i chodził po sklepach z suwmiarką, by kupić właściwe części. Serwisy też nie sprawdzały co mają - w kilku wręcz obsługa była oburzona moją sugestią, że kliny i ośki są różne i że akurat te co mają na stanie, nie będą mi pasowały. Umilkli, gdy pokazałem i dałem im zmierzyć zużyte części - o 5mm dłuższą ośkę z zupełnie innymi wycięciami i kliny o zupełnie innej średnicy.
Trzeci problem to niedokładność wykonania części. Kliny (bo ośki to rzadziej) z tej samej serii potrafiły mieć średnicę różną o 0,5mm. Otwory w korbach też wiercono z dość małą precyzją. Rezultat był taki, że jeden klin siedział dobrze, a drugi luźno i się momentalnie wyrabiał. A - znowu - kto to wszystko mierzył w sklepie? :P
-
Rozwiązaniem na wiecznie wycinające się kliny jest kwadrat.
Ze starym osprzętem jest jeszcze jeden problem.
Dawniej te rzeczy były niklowane, a teraz korozja spod
niklu wychodzi. Pokrycie anodowe (np. nikiel) ma to do siebie,
że chroni przed korozją dopóki jest szczelne. Za to jak już
pęknie to korozja rozwija się w tempie wielokrotnie
przyspieszonym.
Aby uzyskać dobre pokrycie trzeba na żelazo/stal nakładać
kolejno następujące warstwy:
- miedź z kąpieli cyjankalicznej - do pełnego przykrycia,
- miedź z kąpieli kwaśnej - do wybłyszczenia,
- nikiel,
- chrom (to ewentualnie).
Prywaciarze nigdy nie mieli zezwolenia na cyjanki (problem
właściwej neutralizacji zużytej kąpieli) i kładli bezpośrednio
nikiel na stal. Co im wychodziło - niektórzy pamiętają - dno.
@Crazy: na Twoim miejscu wybrałbym osprzęt współczesny.
Korby na kwadrat, przerzutki aluminiowe itd.
Staroci do kultury nie doprowadzisz. i nie pomoże Ci w tym
najlepszy galwanizer jeśli nie dysponuje cyjankami.
Dziś dobrych galwanizerni już nie ma - padły tak jak cały
polski przemysł.
Ostatnia w Twojej okolicy była w ZWUT przy Żupniczej.
Pamiętasz? Pewnie nie - obecnie Siemens. Pracowałem
tam jako galwanizer na początku lat 80-ych. Pozdro.
-
Dziękuję panowie za oświecenie. Tak czy siak do końca tygodnia rama i widelec pójdą do malowania. Byłem w sklepie Królaka i bardzo możliwe że będę miał obręcze stalowe, dętki i opony za 150 zł one będą używane i w bardzo dobrym stanie. Tylko będę musiał czekać na telefon bo to jest załatwiane po za sklepem :D
-
Jeśli chodzi o oprzęt support i korby, to raczej krótki czas będę jeździł na tym co mam póki nie zarobie na nowy :D w najlepszym wypadku na majowej masie będzie premiera rybki na szosie :)
-
Jakąś obręcz stalową z oponką 27x1,1/4 to chyba gdzieś mam.
Zdaje się jest to nawet koło przednie.
-
Grzesit przednią obręcz to mam w dobrym stanie :) już ktoś mi oferował komplet kół do kolarki ale 28 cali
-
Obejrzałem przed chwilą to koło.
Tak jak pisałem 27x1,1/4 , obręcz bardzo wąska w komplecie dętka i opona
też cieniutkie (tak z numer grubsze od szytki), bieżnik semi slick nieco wytarty
w środkowej części i druga identyczna opona w identycznym stanie.
W piaście są kulki, ale nie ma ośki.
Mnie to w zasadzie tylko miejsce zajmuje.
Aha, opony są kierunkowe - w jodełkę.
-
Grzesiu tak szczerze mówiąc to tylko opony mogą mi się przydać, obręcz przednią mam w dobrym stanie, a na 80% kupię te kompletne obręcze z detkami i oponami lub jeżeli szczurka obręcze będą pasować to z nim się dogadywał , od szczurka będę miał jutro wiadomość po południu, bardziej przydał by mi się support i korby
-
Ogólnie plan mam taki: w piątek oddaje ramę do malowania, w następny piątek prawdopodobnie będę ją odbierał i zacznę kompletować osprzet i na 80% to będzie nowy osprzet i póki co nie mam na oku nic konkretnego, przerzutki i manetki to jeszcze u mnie kwestia otwarta, tak samo z hamulcami manetkami i klamkami, czy to będą klamkomanetki czy nie to się okarze
-
Rama i widelec oddany do malowania, będę go oczekował z powrotem za 7 dni, już jestem ciekawy jak będzie wyglądał ;)
Cena kosmiczna bo aż/tylko 200 zł :)
Pakiet piaskowanie + malowanie.
Zakres usługi: zabezpieczenie suportu, gwintu rury sterowej, gwintu tylnej przerzutki; piaskowanie; lakierowanie metodą proszkową na dostępny kolor w naszym magazynie.
150 zł
Do tego:
Dopłata do koloru metalicznego. Dodatkowo powłoka lakieru bezbarwnego z efektem złotego brokatu.
50 zł
Do tego kolor i efekt był bardzo fajny na wzorniku, ciekawe jak bedzie wyglądać rower na żywo 8)
-
Dziś dobrych galwanizerni już nie ma - padły tak jak cały
polski przemysł.
Szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że jednak są. Tylko należy ich dobrze poszukać, bo faktycznie wiele to ich nie zostało. Osobiście zakładów szukałbym chyba w czasopismach dla fanów zabytkowych samochodów, gdzie powłoki chromowane galwanizowane to była norma tak w detalach dekoracyjnych jak i w elementach mechanicznych. Bo, że w Automobiliście i Classic Auto ogłoszenia takich warsztatów są i że takie warsztaty są, to wiem na pewno. Nie wiem tylko, czy są dobre ;-)
-
Nie wiem tylko, czy są dobre ;-)
To zadzwoń do któregoś i zapytaj czy mają miedź cyjankaliczną.
Jeśli nie mają, to ewentualnie możesz posłuchać ściemy dla
lemingów.
Nikiel i chrom bez cyjanków to można na mosiądz lub miedź
położyć, ale nie na stal czy żelazo.
Odpadnie po pierwszym deszczu.
-
Kiedyś w falenicy była a czy dalej jest nie wiem.
-
tak sobie przeglądam aukcje na allegro w poszukiwaniu suportu i te wszyskie wymiary mnie przerażają, mam długość osi 133mm, moje pytanie brzmi czy np 130 lub 135 mm powinien posowac? i na jakich łożyskach zwykłych czy maszynowych? może jakieś konkretne propozycje do 50 zł
-
Crazy:
Wpadnij na Grochów, podjedziemy do sklepu.
Podumamy na miejscu, bo tak to trudno o konkrety.
Ośka za długa skutkuje szerzej rozstawionymi pedałami.
Ośka za krótka może skutkować ocieraniem korby
o ramę/osłonę suportu.
Zmierz jeszcze szerokość suportu - tej poprzecznej
rurki wspawanej w ramę.
Jak by co to dzwoń 605 170 248
-
pasuje gwint angielski srednica 34,8mm, już mam zamówiony suport, korby i zebatki
-
tak sobie przeglądam aukcje na allegro w poszukiwaniu suportu i te wszyskie wymiary mnie przerażają, mam długość osi 133mm, moje pytanie brzmi czy np 130 lub 135 mm powinien posowac? i na jakich łożyskach zwykłych czy maszynowych? może jakieś konkretne propozycje do 50 zł
Szerokość suportu zależy od korby i ramy. Jak masz 133 to 135 powinno być ok - ten milimetr z każdej strony to spokojnie można "dociągnąć" śrubą. 130 bym nie ryzykował - chyba że na obecnym suporcie masz od trybów do ramy duży luz (co najmniej te 4-5mm).
Generalnie z dobieraniem suportów zawsze są jazdy. Niby wszystkie takie same, ale zdarzyło mi się już, że 130mm jednej firmy był za krótki, a 128mm innej firmy za długi, a 125mm innego producenta pasował. Różni producenci różnie kształtują kliny, więc na jednym suporcie korba wchodzi głębiej niż na innym. Najlepszy sposób to niestety metoda prób i błędów. Warto się umówić z serwisantem i albo dobrać suport na miejscu, albo zarezerwować sobie opcję wymiany go na dłuższy/krótszy, gdyby nie pasował.
-
Dziś kupiłem sobie dwa koła
Obręcze X-RIMS EXRTEME 28'' łożyska maszynowe, na obreczy napis double wall (wzmacniana aluminiowa) tylnia piasta SHUFENG, przednia piasta ASSESS
opony SCHWALBE LUGANO z niebieskimi paskami po bokach 23-622 (700-23C)
Dętki CST z zaworem Prsta 60mm
Gumowe opaski na obręcze
Łączny koszt 260 zł
Obręcz 70 zł szt
Opona 50 zł szt
Dętka 15 zł szt
Opaski gratis ;)
Następny wydatek to odebranie i zaplacenie za malowanie i piaskowanie ramy
Wolnobieg i łańcuch
zostanie mi tylko do kupna suport korby i pedaly
-
Rama odebrana, wygląd bardzo fajny, po składaniu wszystkiego okazało sie, że wolnobieg nie wejdzie i zamiast kolarki wyjdzie single speed ;) zdjęcia po wszystkim wstawie po masie powstańczej na której będzie debiut ;) Póki co to rower już jest "na chodzie"]
wszystkie elementy rozebrane, przesmarowane i zamontowane ;)
Wygląd ogólny jest zadowalający, a będzie lepiej :)
-
A ilobiegowy ten wolnobieg próbowałeś wcisnąć.
Huragan miał z tyłu 3 albo 4 zębatki. TYLKO
3-tryb był na normalny szeroki łąńcuch, a 4-tryb
na nieco węższy. Więc jeśli chciałeś wcisnąć
w to samo miejsce 7 czy 8 to udać się nie mogło.
Natomiast z przodu do pojedynczej patelni można
było dokręcić koronkę o większej ilości zębów.
-
Grzesiu próbowałem 6 mniejszego wolnobiegu nie znalazlem, z przodu zostawiam 2 patelnie 46 i 50 zębów, zobacze która bedzie wygodniejsza, do jazdy brakuje mi napompowania kół i zamontowania napinacza
-
Jeżeli gadam bzdury to mnie skorygujcie :)
Rzucilo mi sie w oczy w Deca coś takiego: http://www.decathlon.pl/wolnobieg-5-biegowy14x28-id_8171484.html
może pomoże :) (wole wyjść na nieuka niż nie pomóc koledze :))
-
dokładnie o to chodzi :)
-
5-tryb jeszcze ma szansę się zmieścić.
Takie starocia można jeszcze na Olimpii dostać.
A jak bym kolegi składzik przetrząsnął, to pewnie
też jakieś ciekawostki by się znalazły.
-
Ale mimo wszystko zostaje przy singlu :)
-
to może ostre ? xD
-
Klamka zapadła i zostaje singiel :) wygodniejszy w miescie od ostrego (chyba)
-
Zdecydowanie.
Tylko hamulce wyszykuj.
-
Eee, no od ostrego może i wygodniejszy, ale chyba nic mnie nie przekona, że od roweru z przełożeniami też. ;)
W ogóle nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak wyszedł! Może rozważysz jakieś zdjęcia? :D
-
Ola przyjedź dziś na nocna masę to zobaczysz :)
-
Jednak rowerem dłużej po stoi, mam problem z klinami bo nie mam nakretek do nich i kliny mi wypadają
-
Rowerek hula, jak się wam podobał? :)
-
Komfort jazdy na nim pozostawie bez komentarza :P :P
-
Komfort jest zabytkowy jak rama :D