Warszawska Masa Krytyczna
Imprezy rowerowe => Inicjatywy rowerzystów i inne imprezy rowerowe => Wątek zaczęty przez: lazik2020 w 28 Mar 2013, 09:01:31
-
Grupa Łazik - wycieczki piesze i rowerowe rozpoczyna nowy sezon rowerowy. Pierwsze propozycje wycieczek są już na stronie Łazika. Zapraszamy.
-
Cześć.
A może mógłbyś napisać Tutaj w kilku słowach o Waszych najbliższych Rowerowych Planach??
Pozdro - fionotron.
-
A może jakiś link do tej strony? ;)
-
Można znaleźć w gugle :)
http://lazik.eu5.org/
-
Fajnie, Bardzo fajnie,
Przejrzałem sobie ofertę Lazika2000 - kilka przejazdów mi się Bardzo podobało - np. Puszcza Białowieska -(zawsze chciałem tam pokręcić rowerkiem) (2 dni), albo Bolimów...
Ciekawa strona - ładne zdjęcia, no i ciekawe przejazdy. Brakuje mi tylko jakiegoś hardkorowego powyżej 100km - przejazdu dziennego blisko Stolicy - Skromnie uważam że i na taki przejazdy byli by chętni...
Coś na kształt - np. ''Krwawej Pętli'' - no może w trochę mniej hardkorowym Podejściu...
Pozdro...
-
Ciężko będzie z tego rodzaju wycieczek znaleźć takie powyżej 100km. Większość potencjalnych chętnych boi się takiego dystansu. Takie są moje obserwacje z podobnych wycieczek jak te, które organizuje Łazik.
Oczywiście można zaplanować trasę, tak aby część mogła się urwać po 60-70km, ale trzeba się też liczyć z czasem czyli też niezbyt oszałamiającą średnią na takiej wycieczce.
A wycieczka dla zaprawionych w boju to już inna kategoria.
Krzysztof
-
Łońskiego roku, tośmy zjeździli od Modlina do Żelazowej Woli. Wszystkiego wyszło ok 85 kilo. Moja 9-letnia (naonczas) córcia dała radę. Takie są te wycieczki. Towarzystwo przypadkowe (znaczy bez selekcji) więc i jazda nie hardkor. Vagabundus robi ciut bardziej wyczynowe (takie mam wrażenie). Ogólnie, jak się nie trafi jakiś wyczynowiec, który rwie do przodu jak koń do wodopoju nie bacząc na słabszych, to jest fajnie.
-
Ale Wagabundus jeździ kolarkami??
Z Kolegami z Dziennego Lajt Roweru zrobiliśmy jeden taki hardkor - z zaawansowanej jesieni 2011r dojechaliśmy z Otwocka do Stoczka Łukowskiego i powróciliśmy do Otwocka. Dla mnnie był To jak na razie najbardziej Wymagający ''szosowy'' przejazd - 170km - do dziś żałuję że wtedy nie przekroczyliśmy 200km -było tak Blisko! Pamiętam że jadąc pociagiem SKM-ką z Otwocka do Warszawy - ''odlecieliśmy'' w objęciach Morfeusza - tylko Tanawis nie spał...
Dalej uważam że przejechanie podczas długiego wiosennego czy letniego dnia dystansu około 100km (nawet ze zwiedzaniem!) oczywiście wcześniej poprzedzonego podstawą zaprawą rowerową, w typowo turystycznym tempie - jest osiągalne dla większości rowerzystów...
Ta Puszcza Białowieska strasznie mnie kusi...
Pozdro...
-
Okolice Puszczy Białowieskiej są stosunkowo łatwe do przejechania. Płasko, drogi leśne gliniasto-żwirowe, bez "piaskownic" typowych dla KPN, czy MPK.
Z moich ubiegłorocznych wycieczek z "Eskapadą" widzę, że organizując ogólnodostępną wycieczkę trzeba zjechać w teren, gdyż ludzie zasadniczo nie lubią długich odcinków asfaltowych. Z kolei cześć z nich na trekingach i innych podobnych rowerach średnio sobie radzi na piaszczystych drogach. Wobec tego średnia z takiej wycieczki to coś w pobliżu 15-16km/h. Doliczając czas na np. czekanie na maruderów, awarie, poziomki w lesie itd. Część uczestników to ludzie, którzy na rower wsiadają raz lub dwa w tygodniu, resztę czasu spędzając w samochodzie.
Owszem podczas tych wycieczek ja wyjeżdżałem dystans ponad 100km. ale to wynikało z tego, że zamiast pociągiem do Pomiechówka pojechałem bezpośrednio na rowerze. Dorabiając w ten sposób dodatkowe 30-40km na własną rękę.
Krzysztof
-
Ale puszcza Białowieska - jest Prawdziwą Puszczą...
Nie to co ''Przydomowy'' Las Kabacki, Mazowiecki Park Krajobrazowy, Chojnowski Park Krajobrazowy, czy Wreszcie Kampinos - który też można by było spokojnie w jedną dobę Objechać...
Prawdziwą Puszczą z rezwatem ścisłym nasz jeden z najpiękniejszych jeszcze obszarów przyrodniczych - z bogatą Bioróżnorodnością (zarówno roślinną i zwierzęcą)... No i dlatego Tak mnie kręci Ta Puszcza...
Mam tak i ja że też nie lubię dłużsych - dodałbym monotonnych odcinków asfaltowych - no chyba że coś się dzieje - liczne podjazdy i zjazdy.
Wychodzę z założenia, że Terenu Nigdy za Wiele... Kręcąc nim nigdy mi się nie nudzi...
A do tego też lubię zbierać jagody i poziomki i zjadać je Tak ''prosto z krzaka''. Też się czasami zatrzymuję - aby sobie Trochę pojeść...
A do Tej Prawdziwej Puszczy i Tak Bardzo Bym chciał się wybrać na rowerek w jakiejś grupce rowerowej nawet i na Takie turystyczne ''kręcenie''.
Pozdro.
-
Ciężko będzie z tego rodzaju wycieczek znaleźć takie powyżej 100km. Większość potencjalnych chętnych boi się takiego dystansu. Takie są moje obserwacje z podobnych wycieczek jak te, które organizuje Łazik.
Oczywiście można zaplanować trasę, tak aby część mogła się urwać po 60-70km, ale trzeba się też liczyć z czasem czyli też niezbyt oszałamiającą średnią na takiej wycieczce.
A wycieczka dla zaprawionych w boju to już inna kategoria.
Krzysztof
Jak by ktoś chciał bardziej wymagająco to zapraszam na wyjazdy które ja organizuję. Jeździmy w Beskidy lub Bieszczady. Wyjazdy jedno lub dwudniowe. Dystans około 50-80km po górach z niesamowitymi widokami. Zdażają się podejścia z rowerem, błoto, pot zmęczenie .... Pierwszy wyjazd do Piwnicznej. Zapraszam na http://gustawtravel.pl/wycieczki/ .
-
@Gustaw
A gdzie zamierzacie ''kręcić'' w kwietniu i w maju...
Jakie macie rowerowe plany??
Jeżeli organizujesz i jednodniowe Górskie ''wycieczki'' terenowe to chętnie bym kiedyś z Wami pojechał zasmakować ''Prawdziwych Rowerowych Gór''
Pozdro - Fionotron.
-
2008r: otwock -> działdowo -> gdańsk (trochę ponad 400km). Pokonana w dwa dni. Bez przygotowania, bez spd. (Tego dnia zrobiłem swoje pierwsze 100km i pare godziń później 200 :))) )
2009r: otwock -> jędrzejów (jechaliśmy do krakowa) przejechałem z kolegą 230km i zaczęły go boleć kolana. Resztę przejechaliśmy pociągiem. Już z spd, jechało się dużo lepiej.
2009r: Kraków -> otwock. Chciałem jechać sam. Przejechałem jakieś 100km i mnie ojciec zgarnął.
2011: Otwock -> działdowo 200km, z przyczepką rowerową na którą załadowałem z 15 - 20 kg bagażu. Wyjechaliśmy o 12:30 dotarliśmy o 1:30.
-
@Gustaw
A gdzie zamierzacie ''kręcić'' w kwietniu i w maju...
Jakie macie rowerowe plany??
Jeżeli organizujesz i jednodniowe Górskie ''wycieczki'' terenowe to chętnie bym kiedyś z Wami pojechał zasmakować ''Prawdziwych Rowerowych Gór''
Pozdro - Fionotron.
Z zasady nie kręcimy w kwietniu i maju. Jeżeli znajdą się osoby chętne to owszem, możemy jechać ale z doświadczenia wiem że nie ma wielu chętnych na tę porę :-) .
Jeżeli zebrała by się grupa z 4 osób to możemy coś zorganizować na szybkości.
Pozdrawiam
Gustaw
-
@Gustaw
A gdzie zamierzacie ''kręcić'' w kwietniu i w maju...
Jakie macie rowerowe plany??
Jeżeli organizujesz i jednodniowe Górskie ''wycieczki'' terenowe to chętnie bym kiedyś z Wami pojechał zasmakować ''Prawdziwych Rowerowych Gór''
Pozdro - Fionotron.
Z zasady nie kręcimy w kwietniu i maju. Jeżeli znajdą się osoby chętne to owszem, możemy jechać ale z doświadczenia wiem że nie ma wielu chętnych na tę porę :-) .
Jeżeli zebrała by się grupa z 4 osób to możemy coś zorganizować na szybkości.
Pozdrawiam
Gustaw
Słuchaj to może w maju tak na jeden dzień w jakieś fajne miejsce z terenową jazdą?? W prawdziwe góry to by było coś i może jak by kilka podjazdów jeszcze było - tak żeby się przynajmniej troszkę nimi zmęczyć ... A w Maju to Wiosna Taka jaką My Rowerzyści Lubimy - Wreszcie Przyjdzie :) ... Takie Prawdziwe MTB a nie ciagle po plaskim...
-
@Gustaw
A gdzie zamierzacie ''kręcić'' w kwietniu i w maju...
Jakie macie rowerowe plany??
Jeżeli organizujesz i jednodniowe Górskie ''wycieczki'' terenowe to chętnie bym kiedyś z Wami pojechał zasmakować ''Prawdziwych Rowerowych Gór''
Pozdro - Fionotron.
Z zasady nie kręcimy w kwietniu i maju. Jeżeli znajdą się osoby chętne to owszem, możemy jechać ale z doświadczenia wiem że nie ma wielu chętnych na tę porę :-) .
Jeżeli zebrała by się grupa z 4 osób to możemy coś zorganizować na szybkości.
Pozdrawiam
Gustaw
Słuchaj to może w maju tak na jeden dzień w jakieś fajne miejsce z terenową jazdą?? W prawdziwe góry to by było coś i może jak by kilka podjazdów jeszcze było - tak żeby się przynajmniej troszkę nimi zmęczyć ... A w Maju to Wiosna Taka jaką My Rowerzyści Lubimy - Wreszcie Przyjdzie :) ... Takie Prawdziwe MTB a nie ciągle po plaskim...
Możemy końcem maja uderzyć na Podkarpacie a konkretnie, Wiśniowa w kierunku Odrzykonia 100% teren.
Jakieś 5h kręcenia z czasowymi podejściami rowerem. Powrót z Odrzykonia do samochodu asfaltem i wyjazd do WAW.
Trasa MTB dla osób w temacie....
-
Możemy końcem maja uderzyć na Podkarpacie a konkretnie, Wiśniowa w kierunku Odrzykonia 100% teren.
Jakieś 5h kręcenia z czasowymi podejściami rowerem. Powrót z Odrzykonia do samochodu asfaltem i wyjazd do WAW.
Trasa MTB dla osób w temacie....
Ok. A Wiśniowa w Podkarpackim to Ta w okolicach Strzyżowa i Frysztaka?
Z terminów to odpowiadała by mi ostania sobota albo niedziela maja (25, albo 26maja) - jeżeli tylko dni wekkendowe bierzemy pod uwagę.
Pozdro.
-
Możemy końcem maja uderzyć na Podkarpacie a konkretnie, Wiśniowa w kierunku Odrzykonia 100% teren.
Jakieś 5h kręcenia z czasowymi podejściami rowerem. Powrót z Odrzykonia do samochodu asfaltem i wyjazd do WAW.
Trasa MTB dla osób w temacie....
Ok. A Wiśniowa w Podkarpackim to Ta w okolicach Strzyżowa i Frysztaka?
Z terminów to odpowiadała by mi ostania sobota albo niedziela maja (25, albo 26maja) - jeżeli tylko dni wekkendowe bierzemy pod uwagę.
Pozdro.
Dokładnie są to te okolice. Teren bardzo urozmaicony, przewaga lasów. Zjazdy, podjazdy a widoki na koniec...... :-)
Termin 26-27 maja też mi odpowiada !
Czyli szukamy jeszcze dwóch osób do kompletu i pajdiom..
Pozdrower