Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Drottnar w 16 Wrz 2012, 21:05:06
-
Witam.
Chcę wymienić tylną oponę SCHWALBE CX Comp PP 700x38C ReflectiveLine na nową. W związku z tym, że nie mam żadnego porównania, bo to jedyne na jakich jeździłem, nie wiem, czy kupować nową taką samą, czy warto ją zmienić a coś innego. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie i ścieżkach rowerowych. Czasami ścieżkami wzdłuż Wisły. I w zasadzie to tyle. Żadnego terenu.
Zastanawiam się też nad tym, czy w związku z tym, gdzie jeżdżę, nie wziąć węższych opon. Jak radzicie?
-
Jeżeli tylna miałaby być węższa od przedniej to lepiej weź taką samą.
Przednia od tylnej o numer węższa może być, ale to raczej
na terenówce niż na szosie.
Przednia może być też gładsza od tylnej, ale też bez przesady.
A to gdzie jeździsz - szosa na teren zupełnie się nie nadaje.
-
Jeżeli Ci pasowała dotychczas to bierz taką samą, całkiem dobry semislick, jeżeli uważasz że jest zbyt terenowa, weź Schwalbe Land Cruiser na przód a CXa z przodu wrzuć na tył... zajeździsz i znowu zmienisz :) ale IMO przy trekingu to te oponki powinny być dobre, jedynie na piachu/błotku mogłeś mieć problemy...
-
No na piachu było słabo, ale po nim jechałem może z 10 razy przez ostatnie 4000 km. Generalnie mi pasowała ta oponka, więc zgodnie z Twoją sugestią kupię taką samą. Ewentualnie rozważę drugą Twoją opcję, czyli przełożenie z przodu na tył i wymiana przodu.
-
Przednia może być też gładsza od tylnej, ale też bez przesady.
Chciałby usłyszeć uzasadnienie bo z mojego doświadczenia oponka na przedzie powinna mieć taki sam bądż agresywniejszy bieżnik co tylna.
-
Może nie agresywniejszy, ale teoretycznie każde koło ma inną funkcję - przód - kontrola przy hamowaniu, utrzymanie kierunku - tył - napęd i utrzymanie kontroli w zakrętach. Niektóre opony mają to 2w1 i zakładamy je odwrotnie, niektóre są specjalizowane np. Schwalbe Fat Albert Front/Rear, ale tu wchodzimy w trochę a/ trudniejszy teren, b/ trochę wyższą specjalizację, niż trochę asfalt, trochę ścieżki. Wiem tylko że mój tylny zjechany na łyso semislick nie daje rady w lesie na piachu i chętnie go już zmienie (czyli z tyłu wolałbym mieć coś agresywniejszego), a przedni łysy semislick jeszcze daje radę :)
-
Tylko, że agresywniejszy bieżnik na przednim kole będzie zapobiegał poślizgom nawet na ścieżkach gdy jest na nich piasek, będzie także zapobiegał nurkowaniu gdy wjedziesz w głeboki piach, łatwiej także przejedziesz po zaśnieżonych drogach. Zauważ, że zimą na lód właśnie na przednie koło zakłada się opone z kolcami.
Poślizg tylnego koła łatwo oponować a w grząskim terenie dopóki przednia opona będzie się toczyć to i tylna opona będzie także się toczyć.
-
Wiesz Robert, kiedyś już zarzucałeś mi brak wiedzy technicznej,
ale mimo wszystko Ci odpowiem.
Rozkład sił ciążenia w rowerze jest bardzo nierównomierny.
Tył jest zdecydowanie bardziej obciążony niż przód.
I dlatego też wymaga znacznie większej przyczepności.
Poza tym hamować można na oba koła ale napęd jest tylko
na tylne.
A z tym lodem to przegiąłeś - zupełnie.
Wiesz dlaczego łyżwiarz ślizga się po lodzie?
Bo ogromny nacisk jednostkowy nadtapia lód w miejscu nacisku
i przez to staje się śliski.
Jak to już kiedyś pisałem: fizyka jest jedna, a Twoje braki poważne.