Warszawska Masa Krytyczna
Inne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: mateyko w 26 Kwi 2012, 22:12:02
-
http://www.wykop.pl/ramka/1120417/zlodzieje-rowerow-w-poznaniu-nakryci-na-goracym-uczynku/ (http://www.wykop.pl/ramka/1120417/zlodzieje-rowerow-w-poznaniu-nakryci-na-goracym-uczynku/)
W sumie możemy sobie kupować ulocki, wymieniać szybko złączki w rowerach ale jeśli nikt nie zatrzyma złodzieja w biały dzień to nie będzie miał problemu ze sforsowaniem dowolnego zabezpieczenia - kwestia czasu. Smutne.
http://youtu.be/Y1_qc79wIbg (http://youtu.be/Y1_qc79wIbg)
-
Pięknie.
-
Bezczelny właściciel jeszcze go przypiął...
-
Wartość dowodowa nagrania i fotki jest niewielka (jakość obrazu), chyba że to wina konwersji Youtube. Scena szokująca >:(
-
tu nie należy kupować lepszych zabezpieczeń tylko walczyć ze znieczulicą społeczną:/
-
W sumie co tu robić? Wziąć aparat, tryb zdjęć seryjnych i wrzasnąć do nich, wyzwalajac migawkę, aby mieć kilka ujęć pysków? To zapamiętają okno i bedzie nieciekawe.... Doniczką? to się uszkodzi świnię, a pójdzie siedzieć za człowieka...
-
W sumie co tu robić? Wziąć aparat, tryb zdjęć seryjnych i wrzasnąć do nich, wyzwalajac migawkę, aby mieć kilka ujęć pysków? To zapamiętają okno i bedzie nieciekawe.... Doniczką? to się uszkodzi świnię, a pójdzie siedzieć za człowieka...
Gdybym ja robił te zdjęcia odpaliłbym film, zbiegł na dół z ulockiem i przepędził złodziejaszków. Nic nie pomaga tak jak kilka kilogramów twardej perswazji.
-
Tak jest, najlepsze zabezpieczenie mózg. Ja nie mam żadnego u-locka. Zawsze wchodzę do sklepu, fryzjera itp z rowerem. Kiedyś w jednym zakładzie fryzjerka kazała mi wyprowadzić rower, to zapytałem czy ma 3 tys. zł jak by mi ukradli, powiedziała ze nie i ją to nie interesuje, ale czy tylko jeden zakład fryzjerski jest w Wawie, pojechałem do innego i nie było problemu. Najlepsze zabezpieczenie, nie zostawiać roweru bez uwagi. Teraz mają już szlifierki kątowe na akumulator.
-
Teraz mają już szlifierki kątowe na akumulator.
Tylko trochę drogi zakup :D http://www.narzedzia.pl/Szlifierka-k%C4%85towa-akumulatorowa-G14DL,4433.html (http://www.narzedzia.pl/Szlifierka-k%C4%85towa-akumulatorowa-G14DL,4433.html)
Ale rzeczywiście jak jeździsz rowerem za 3 tys. to nadal opłacalny.. ::)
-
Tylko trochę drogi zakup
239zł
(http://www.jula.pl/mediaarchive/6112611/zoom/000263-jpg.jpg)
http://www.jula.pl/szlifierka-katowa-one-plus-cag180m-18-v-000263 (http://www.jula.pl/szlifierka-katowa-one-plus-cag180m-18-v-000263)
... jeszcze drugie tyle akumulator :)
-
W porównaniu z nożycami do stali za 20-30zł to i tak drogie. I hałaśliwe. Dlatego nadal czuję się bezpiecznie z moim ulockiem - w pobliżu ZAWSZE znajdzie się jakiś rower przypięty jedynie gównianą lineczką
-
W porównaniu z nożycami do stali za 20-30zł to i tak drogie. I hałaśliwe. Dlatego nadal czuję się bezpiecznie z moim ulockiem - w pobliżu ZAWSZE znajdzie się jakiś rower przypięty jedynie gównianą lineczką
Dokładnie :D To jedyny plus linek z supermarketu - używa ich wiele osób oprócz mnie ;)
-
Dlatego nadal czuję się bezpiecznie z moim ulockiem - w pobliżu ZAWSZE znajdzie się jakiś rower przypięty jedynie gównianą lineczką
Wystarczy pójść pod Arkadię z pierwszymi lepszymi nożycami by móc wzbogacić się o kilka rowerów... Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy wydają kilka tysięcy na rower i żal im dołożyć stówkę na jakieś porządniejsze zabezpieczenie.
Jakiś czas temu czytałam (zabicie mnie- nie pamiętam o jakie miasto chodziło) o lokalnej akcji, w ramach której grupa rowerzystów zostawiała przy rowerach z gównianymi zapięciami karteczki w stylu "Właśnie mogłem ukraść Twój rower" z krótkim opisem dlaczego i jak zmienić ten beznadziejny stan rzeczy.
Myślę, że to fajna akcja i u nas też o takiej "partyzantce" możnaby pomyśleć- ludzie po prostu czasem nie zdają sobie sprawy, że linka to zło.
-
ludzie po prostu czasem nie zdają sobie sprawy, że linka to zło
Czasami zdają sobie sprawę i mają to gdzieś :P
-
Czasami z pewnością...
No ale ja jestem jeszcze głupia i naiwna, i naprawdę wierzę, że niektórzy to robią z czystej nieświadomości. ;)
-
Hmmm... u mnie w Legionowie pod każdym supermarketem stoi z 10 rowerów z czego żaden nie posiada sensownego zabezpieczenia, najporządniejsze to łańcuch od krowy w kondonie z kłódką, a 90% to linka z supermarketu o grubości 0,5 cm wraz z plastikiem:) 5% w ogóle nie przypięte, ale to takie które ledwo jeżdżą...
Dlatego i tak twierdzę ze nie opłaca się wydać 500 pln na zabezpieczenie roweru, bo złodziej jak rąbnie to ten słabiej zabezpieczony niż mój...
-
Mysh - ogólnie, mając wybór, owszem, rąbnie ten gorzej przypięty. Ale w innym miejscu to Twój może się okazać gorzej przypięty.
Koło 200zł kosztuje dobry u-lock i jest tym lepszym zabezpieczeniem.
-
Czyli metoda na złodziejskiego głoda to przypinanie się w pobliżu tych rowerów, które wydają się łatwiejsze do ukradzenia? Cyniczne ;)
-
Czyli metoda na złodziejskiego głoda to przypinanie się w pobliżu tych rowerów, które wydają się łatwiejsze do ukradzenia? Cyniczne ;)
Ja bym na tym nie bazował. Załóżmy, że przypiąłeś się obok takiego kiepsko zabezpieczonego roweru. Minęliście się w drzwiach sklepu, gość wsiadł na swój rower i odjechał. I teraz to Twój rower jest najłatwiejszy...
Po prostu trzeba zacisnąć zęby i wydać te 200zł na porządnego U-locka. I tak wyjdzie taniej niż zakup nowego roweru po kradzieży - nawet używanego.
-
Ja się jednak złamałem i kupiłem taki droższy u-lock (nie było Evo4, ale wierzę, że tu lepszym gwarantem jest ciężar+cena niż marka). Oczywiście linkę i tak wożę, bo nie wszędzie się da zaulockować. Teraz chcę zmienić rower na lżejszy, żeby się wyrównało. :)
-
Kolejna kradzież http://youtu.be/MKXce51zbls (http://youtu.be/MKXce51zbls)
-
Lineczka zabezpiecza przed przypadkowym amatorem naszego roweru.
Ot tak po prostu - stoi niezabezpieczony, to może się przejadę.
Na fachowca nie ma zabezpieczenia.
Ja ze swojego roweru pozdzierałem wszelkie możliwe naklejki.
Przestał rzucać się w oko. Podobno na wartości stracił.
Chyba w myśl zasady: na rowerze się jeździ, za markę się płaci.
-
Ja ze swojego roweru pozdzierałem wszelkie możliwe naklejki.
Przestał rzucać się w oko. Podobno na wartości stracił.
Chyba w myśl zasady: na rowerze się jeździ, za markę się płaci.
A ja pomalowałem
http://lh5.ggpht.com/_2W6DuIzAks8/SXJMxsTwG0I/AAAAAAAAMZ0/SVomZFdlK5I/s640/DSCN1960.jpg (http://lh5.ggpht.com/_2W6DuIzAks8/SXJMxsTwG0I/AAAAAAAAMZ0/SVomZFdlK5I/s640/DSCN1960.jpg)
-
Genialne! Z rozpędu opędzlowałeś widelec, korby, sztyce podsiodłową i stopkę ;D
Ja na takiej zasadzie umieściłem na ramie po kilka naklejek lub foli odblaskowej samoprzylepnej. Lakier zmatowiał z biegiem trzynastu lat ;) Roweru nie myję zbyt często zwłaszcza kół, szprychy przez to ciemnieją. Zdarłem naklejki producentów części. Zmyłem napisy z części.
Używam podwójnie złożonego łańcucha (grubszego niż krowi) jako głównego zabezpieczenia oraz linki do łączenia przedniego koła z ramą.