Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: sarkotka w 13 Kwi 2012, 13:58:17
-
Cześć!
Czasami na Masie widać parę rowerzysta-rolkarz, gdzie rolkarz jedzie trzymając się linki z uchwytem, przyczepionej do roweru. Wygląda to trochę jak jazda na nartach wodnych ;)
Czy ma to jakąś fachową nazwę? Można gdzieś kupić taką linę z uchwytem dla rolkarzy, czy pozostaje tylko zrobić to ręcznie? Ma ktoś jakieś info/pomysły na ten temat?
Dzięki za góry za wszelkie wskazówki :)
-
Wystarczy poszukać linki do holowania narciarza:
http://www.viper-sport.pl/linka-do-holowania-narciarza-nart-wodnych-devocean-nova-p-373.html (http://www.viper-sport.pl/linka-do-holowania-narciarza-nart-wodnych-devocean-nova-p-373.html)
A można to zrobić taniej. Kupując linę alpinistyczną i pobawić się trochę dratwą.
Przykłady znajdziesz w żeglarstwie w zakończeniach lin.
Na uchwyt zrobisz odpowiedni splot dołączając dodatkową linkę i gotowe.
-
Przykłady znajdziesz w żeglarstwie w zakończeniach lin.
No teraz to w zakończeniach lin mogłoby być ciężko, bo na współczesnych linach, jeśli nie mają zatopionych końców (np. te z bawełnianym oplotem) to się na nich opaskę robi, a opaska raczej czegoś takiego nie wytrzyma ;)
Ja jako typowy leń kupiłbym jakąś linę 10 mm albo coś koło tego, nawlekł 20 centymetrów sztywnej rurki PCV i zawiązał ratowniczy :P
-
Trzeba pamiętać, że jeśli linka nie ma zwijacza (lub nie jest w osłonie ze sztywnej rurki) to po puszczeniu przez rolkarza może się wplątać w tylne koło. Fajne rozwiązanie jest używane przez ekipy biorące udział w rowerowych odcinkach zawodów w adventuringu - linka w osłonce z PCW do holowania drugiego rowerzysty. Można by to zaadoptować do holowania rolkarza.
-
Bardzo dziękuję za odpowiedzi! :)
-
Sailing, dobrze zrobiona opaska z dobrego usingu, z "babcinego" sznurka konopnego wytrzyma więcej niż myślisz. Ważne, by opaska nie była robiona plastikiem i była położona naprawdę ciasno.
Lina wspinowa 10tka nie będzie dobra - urwie ręce. dynamik jeśli już, a najlepiej to to po prostu zapleść z repów szóstek, zakładając kausze na końcu, droga Koleżanko :-)
-
Oli sadysto,
dla niewtajemniczonych słowniczek do Twojej wypowiedzi by się przydał. ;)
-
Oli sadysto,
dla niewtajemniczonych słowniczek do Twojej wypowiedzi by się przydał. ;)
Dokładnie. Za takie obrażanie ludzi to powinny być ostrzeżenia ;)
-
A gdzie znajdziesz kauszę tak dużą, że ręka wejdzie?
-
A co za problem z kauszą? Teraz deszcz pada, na ulicy pełno jest kausz ;)
A może po prostu kupić zwijaną smycz dla psa? Częścią obrożową przyczepić do roweru, rolkarzowi dać pełnoprawny uchwyt i niech sobie jedzie. Jeśli ww. uchwyt wypuści, smycz automatycznie się zwinie i nie wkręci w szprychy.
-
A może po prostu kupić zwijaną smycz dla psa? Częścią obrożową przyczepić do roweru, rolkarzowi dać pełnoprawny uchwyt i niech sobie jedzie. Jeśli ww. uchwyt wypuści, smycz automatycznie się zwinie i nie wkręci w szprychy.
Rozwiązanie, wbrew pozorom, całkiem cwane. W dodatku łatwe, proste i tanie. Skoro mojego wilczka taka smycz dawała radę, to i rolkarza da.
Choć z tym zwijaniem to byłbym ostrożny - te smycze nie zwijają się aż tak dobrze. U mnie zanim się zwinęła, to całość potrafiła sobie nieźle poszurać po ulicy i poobijać się o różne rzeczy.
-
Zawsze twierdziłem że rolkarzy trzeba trzymać na smyczy ;)
-
Możecie sobie zobaczyć co się robi z rolkarzami. :)
Rok 2008 ;)
http://www.masa.waw.pl/media/20080725_Olaf_forfiter.mpg (http://www.masa.waw.pl/media/20080725_Olaf_forfiter.mpg)
Z serdecznymi pozdrowieniami dla Olafa... mi się nie udało pobić tego rekordu. :) Zabrakło 4 sztuk.
Jednym słowem 19 do 15 dla Olafa. ;)
-
O, w końcu mam obrazkową odpowiedź na pytanie po czym poznać cyborga ;)