Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: tomus1973 w 02 Mar 2012, 15:10:25
-
Zamierzam wymienić w moim Treku siodełko na bardziej wygodne. Chodzi mi o takie, żeby spokojnie można było przemierzać długie trasy. Znacie może jakieś konkretne modele w granicach do 200 zł, może ktoś testował jakieś. Z góry dzięki za info.
-
Jak jeszcze jeździłem na pionach, to trochę testowałem różne siodła . Jeździłem na różnych żelowych, które nie były ani specjalnie wygodne, ani trwałe, ani tym bardziej tanie. Miałem ze 3 sztuki w tym Selle za grubo ponad 100zł. Każde żelowe wytrzymywało u mnie góra pół roku intensywnej eksploatacji, choć nie jestem ani ciężki, ani nie mam szczególnie wielkiego tyłka. Za każdym razem problem był ten sam - przecierał się materiał (rzekomo skóra), pękała "komora" żelowa, żel wyłaził, zaczynały się syfić nim spodnie (uwaga, trudno to doprać!) i siodło było do wywalenia.
W końcu wk... się na te nowoczesne technologie, żele i bajery i za skromne pieniądze kupiłem w jakimś małym sklepiku na zadupiu proste siodło gąbkowe Velo Plush Deep Chanell (http://www.cyclosport.pl/siodlo-mtb-velo-meskie-deep-channel-comfort-d2-construkcja-z-wycieciem.html). Byłem zachwycony tym siodłem, kilka osób którym dałem się przejechać, też było pozytywnie zaskoczonych. Dla mojego tyłka sprawdzało się świetnie, nawet na długie trasy (>200km). No i starczało na więcej niż pół roku ;)
Cena to też zdecydowany plus. Nawet jak Ci nie podpasuje to siodło, to przynajmniej eksperyment nie będzie kosztowny. Zresztą, jak Ci nie podpasuje, to chętnie je od Ciebie odkupię, bo za jakiś czas będę składał ATB i wygodne siodło mi się przyda.
-
Ja jestem dosyć ciężki i żelowe Sele Royal nie wytrzymało.Ktoś mi polecił siodło Authora,model ErgoGel i jestem nim zachwycony.Wygodne na długie dystanse,porządnie wykonane i przystępne cenowo.Bardzo polecam.Do kupienia w większości sklepów,np. w Cyklopie.
-
Siodełko i wygodne?? To jakiś oksymoron :D
-
Osobiście polecam takie:
http://tiny.pl/ffl8 (http://tiny.pl/ffl8)
(http://sklep.poziome.pl/obrazki/fotel_swb.jpg)
A jak jeszcze do tego walniesz pokrowiec, to normalnie odlot. Nic nie boli, da się jeździć i ponad 200km bez bólu: rąk, karku a przede wszystkim dupska. Serio. A najlepsze jest to, że podczas jazdy się patrzy do przodu a nie w oponę przedniego koła ;)
/ BP, NMSP ;) /
-
Proszę nie wywoływać flejma z lasu.
-
:D
-
Eeeehehehehe :D:D
Ja co do "tanich" siodeł się wypowiadać nie będę, ale dam Ci bardzo ważne dwie wskazówki.
Przede wszystkim im dłuższa trasa, tym bardziej siodło powinno być twardsze - kwestie zdrowotne. Miękkie siodła są "wygodne" ale uciskają prostate i tętnice, a to jest bardzo złe. Druga wskazówka - Sam krój siodła to jedna rzecz, musisz mieć odpowiednio dopasowane siodło do rozstawu kości kulszowych - to te wystające kulki co wypacasz sobie w pośladkach. Te odpowiednio powinny leżeć na siodle. A drugim punktem tego punktu jest fakt, że musisz też dużo kombinować z ustawieniem siodła. Wysokość nosa, wysokość w ogóle siodła, przesunięcie siodła do przodu albo do tyłu. Większość ludzi siedzi na ogół na samym dziobie siodła, a to jest złe.
Wiec siodło które z założenia wydaje Ci się bardzo złe, po dobrym ustawieniu może być dużo lepsze i pod kątem wygody i pod kątem zdrowia niż to, które miałeś przed chwilą w ręku. To właśnie na tym siodle może być Ci lepiej niż na tym co było wygodniejsze. Dobór siodła jest BARDZO indywidualny. Wskazówki w tym temacie są subiektywne, ja tu daję Ci obiektywne instrukcje. Musisz po prostu szukać i testować.
No, jeszcze jedno. Przede wszystkim szukaj siodła z dziurą, im większa, tym lepsza.
-
No i przyszła kolej na zmianę siodła.
Kombinowałem z ustawieniem, pochyleniem, odległością od kierownicy i niestety na dłuższych wyjazdach jest tragedia.
Będę szczery... po prostu boli mnie tyłek, a gdy wstaję z siodła, to czuję mrowienie w kroczu.
Zastanawiam się nad dwoma modelami siodła:
(http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/91/93/11/2291931143)
http://allegro.pl/nowe-selle-italia-q-bik-flow-xc-mtb-270g-wys-0-i2291931143.html
lub to
(http://www.gilickibike.pl/allegro/selleitaliaxoflowwh.JPG)
http://allegro.pl/siodlo-selle-italia-xo-flow-biale-i-czarne-310-g-i2312191550.html (http://allegro.pl/siodlo-selle-italia-xo-flow-biale-i-czarne-310-g-i2312191550.html)
Który polecicie?
-
Mam to górne, tylko w wersji bez dziury. Ważę sporo, jeżdżę sporo - jest dość wygodne. Co do trwałości - na krawędziach lekko się pruje. Nigdy natomiast nie zdarzyło mi się, żeby w siodle wyciekł żel.
-
Nigdy natomiast nie zdarzyło mi się, żeby w siodle wyciekł żel.
A mnie dwa razy i to właśnie w SelleItalia. Od tej pory byłem zawsze sceptykiem żelu. Jak przetrzesz skórę do żelu, to brudzi spodnie, a z pianką lub gąbką (w dodatku znacznie tańszą) takiego problemu nie ma.
A że się kiedyś przetrze to pewnik - każde siodło z czasem się przetrze, to tylko kwestia intensywności użytkowania. Siodła z porządnej skóry po prostu starczają na dłużej niż siodła z tandetnego skaju lub innych obić.
-
Ja jeżdżę od 14 lat i eksperymentowanie z sidziskami zakończyłem na siodłach Brooksa. Są idealne zarówno do rowerów miejskich, szosowych jak i trekingowych. Rozważam też zalożenie Brooksa do fulla.
(http://www.secesja.pl/do/image/_popup/duze_Team_Pro_Chrome.jpg)
(http://www.secesja.pl/do/image/_popup/duze_Flyer.jpg)
Siodła są na dziesięciolecia. Jeśli o nie dbasz oczywiście.