Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Mokotów, Ursynów, Wilanów => Wątek zaczęty przez: Wojtek w 23 Sie 2011, 11:52:31
-
Po ponownym otwarciu ulicy jest ona jednokierunkowa(tylko z Wilanowa w kierunku Ursynowa) z kontrapasem rowerowym pozwalającym poruszać się rowerzystom także w kierunku Wilanowa. Szkoda jednak że nikt nie nauczył rowerzystów korzystać z takiego wynalazku jaki jest kontrapas , ponieważ ludzie używają go jak zwykłej ścieżki poruszając sie po nim zarówno w górę jak i w dół ...
Przy wjeździe od strony Wilanowa stoi oczywiście nakaz jazdy na wprost (z tabliczką "Nie dotyczy rowerów") ale oprócz tego znak "strefa zamieszkania" w związku z czym piesi mają tam pierwszeństwo ale czy oznacza że mogą łazić jak chcą po kontrapasie ? całe grupy ludzi chodzące kontrapasem (w obie strony) są strasznie denerwujące i tak jak jeszcze ci ludzie idący w dół są bezpieczni do wyprzedzenia(można ich traktować jak rower) to ci idący w górę w przypadku większego natężenia ruchu samochodowego lub braku widoczności (np zza zakrętu) praktycznie wymuszają zatrzymanie sie , lub inne niebezpieczne manewry mające na celu minięcie ich .
Czy w ogóle przepisowo mozna ich obdzwonić i ojechać za takie łażenie czy przez to że jest to strefa zamieszkania mają pierwszeństwo i mogą wszystko ?
Kolejnym absurdem jest fakt że przy wjeździe z Ursynowa najpierw mamy zwykły zakaz wjazdu (w końcu to ulica jednokierunkowa) a dopiero około 100 metrów dalej przy bramce ograniczającej wysokość wjeżdżających pojazdów (została ona z okresu kiedy ulica była dwukierunkowa) mamy drugi zakaz wjazdu przy którym jest już tabliczka "nie dotyczy rowerów" , w tym miejscu równiez zaczyna sie kontrapas
Prawie pominąłbym fakt że nikt nie zdemontował progów zwalniających z pasa rowerowego i jest to hmmm... ciut denerwujące żeby nie powiedzieć ostrzej , ponieważ w mojej opinii progi , albo powinny one być umieszczone na całej szerokości pasa albo wcale !
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,powoli-i-tylko-w-jedna-strone-tak-sie-jedzie-otwarta-orszady,265890.html (http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,powoli-i-tylko-w-jedna-strone-tak-sie-jedzie-otwarta-orszady,265890.html)
-
temat pojawił się tutaj:
http://www.zm.org.pl/?a=orszady-118 (http://www.zm.org.pl/?a=orszady-118)
i na forum:
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=2473 (http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=2473)
w kwestii progów zwalniajacych i zakazu wjazdu zachecam do wsparcia naszych dzialan i napisania do wydzialu infrastruktury dzielnicy wilanow
pozdr,
Radek
-
fajnie ze ul.Orszady jest już otwarta, tylko że nie poprawiło to jakości jazdy w nocy... Jest tam bardzo niebezpiecznie na zjeżdzie-nieoświetleni rowerzyści i piesi a do tego nie przemyślanie wykonane spowalniacze- przestałem lubić tą ciekawą uliczkę... Przydało by się bardzo mocne światełko aby oświetlić tych mało widocznych ludzi na rowerach i pieszych....
-
te spowalniacze to po prostu mistrzostwo świata - część z kostki bauma, część z 'plastiku', jedne szersze inne węższe...
Mniej wprawny i niefartowny rowerzysta przy próbie ominięcia niektórych spowalniaczy może zlecieć ze skarpy.
-
Tam może być ta, jak na Tour de France czy Giro, gdzie niektórzy kolarze na zjazdach po prostu wypadali z szosy i było dobrze, jak wszystko kończyło się wywrotką i potłuczeniami na poboczu...Ul. Orszady stała się jeszcze bardziej niebezpieczna, niż była, bo nie to że jest wąska, to w nocy zupełnie nieoświetlona, co jeszcze bardziej utrudnia warunki jazdy, do tego dołączają się wadliwie wykonane spowalniacze, których moim zdanie jest za dużo- co powoduje, że trzeba bardzo uważać na zjazdach z Ursynowa i a podjeżdżać nie można już tak, jak lubię, ile fabryka dała w miocytach i kondycji bo trzeba kluczyć i objeżdżać te ograniczniki prędkości...Uważam, że pobocze od skarpy powinna oddzielać barierka ochronna, aby było bezpieczniej...
-
Odgrzebuję temat, ostatnio parę razy jechałem i zmotywowało mnie to do napisania pisma ale..
1. do kogo?
2. to co chciałbym poruszyć w piśmie to:
- brak tabliczek "nie dotyczy rowerów" pod zakazem skrętu w prawo z ul. Nowoursynowskiej w Imbirową oraz pod zakazem wjazdu w Imbirową od Ursynowa. Czy to jest materiał na pismo w tym temacie czy raczej oddzielnym pt. "dopuszczenie ruchu rowerowego pod prąd na ul. Imbirowej"?
- brak tabliczki "nie dotyczy rowerów" pod zakazem wjazdu w Orszady przy skrzyżowaniu z Imbirową, jadąc z Ursynowa.
- elementy zwalniające wchodzące na kontrapas - jest to o tyle niebezpieczne że po pierwsze tylko niektóre progi pojawiają się na kontrapasie tak więc czujność rowerzysty który minie węższy próg jest uśpiona co z połączeniem zlokalizowania kontrapasu na brzegu skarpy wydaje się niepokojące
O czymś zapomniałem?
P.S. Ktoś poruszał kwestię braku kilkunastu metrów kontrapasa jadąc z góry tuż po wjeździe w Orszady. Myślę że rozwiązaniem nie musi być domalowanie kontrapasa lecz tabliczka nie dotyczy rowerów pod zakazem wjazdu i dopuszczenie na tym małym odcinku ruchu pod prąd.
Czekam parę dni na sugestie a potem piszmy!
-
P.S. Ktoś poruszał kwestię braku kilkunastu metrów kontrapasa jadąc z góry tuż po wjeździe w Orszady. Myślę że rozwiązaniem nie musi być domalowanie kontrapasa lecz tabliczka nie dotyczy rowerów pod zakazem wjazdu i dopuszczenie na tym małym odcinku ruchu pod prąd.
Kontrapasu nie ma bo jest tam wąsko tylko na jeden samochód. Tabliczki nie ma celowo bo razem rower z samochodem sie nie pomieszczą. Trzeba uprawiać partyzantkę.
-
realnie to się mieszcza, pod warunkiem ze kierowca się spodziewa i nie tnie, a rowerzysta nie wali na pale środkiem byle szybciej. znak na górze nie dotyczy plus na dole uwaga rower by się przydały
-
realnie to się mieszcza, pod warunkiem ze kierowca się spodziewa i nie tnie, a rowerzysta nie wali na pale środkiem byle szybciej. znak na górze nie dotyczy plus na dole uwaga rower by się przydały
Generalnie na tej ulicy jest OBSZAR ZAMIESZKANIA więc zgodnie z PORD obowiązuje absolutne pierwszeństwo pieszych i rowerzystów. A tabliczka NIE DOTYCZY ROWERZYSTÓW byłaby jak najbardziej wskazana.
http://goo.gl/maps/eQV5r (http://goo.gl/maps/eQV5r)
-
Generalnie na tej ulicy jest OBSZAR ZAMIESZKANIA więc zgodnie z PORD obowiązuje absolutne pierwszeństwo pieszych i rowerzystów. A tabliczka NIE DOTYCZY ROWERZYSTÓW byłaby jak najbardziej wskazana.
Pierwszeństwo rowerzystów w STREFIE zamieszkania? Pierwsze słyszę. Podasz, który to paragraf?
-
Teraz może z innej beczki.
Przydały by się barierki odgradzające "pas rowerowy' od bardzo stromej skarpy.
Nocą za zjeździe ul. Orszady nie jest za fajnie - zjeżdżanie na przeciwko oślepiających samochodów jest niebezpieczne.
Na podjeździe jadę mocnym równym tempem przy środku czasami objeżdżając i wyprzedzając niektóre ślamazarnie wleczące się samochody :) .
-
Na podjeździe jadę mocnym równym tempem przy środku czasami objeżdżając i wyprzedzając niektóre ślamazarnie wleczące się samochody :) .
Czy ten kontrapas niej jest przypadkiem jednokierunkowy i wolno nim się poruszać jedynie w dół ulicy? ;]
-
Generalnie na tej ulicy jest OBSZAR ZAMIESZKANIA więc zgodnie z PORD obowiązuje absolutne pierwszeństwo pieszych i rowerzystów. A tabliczka NIE DOTYCZY ROWERZYSTÓW byłaby jak najbardziej wskazana.
Pierwszeństwo rowerzystów w STREFIE zamieszkania? Pierwsze słyszę. Podasz, który to paragraf?
Również mnie to zaskoczyło, pierwsze słyszę. Poza tym:
Szczególne zasady ruchu drogowego w strefie zamieszkania to: pierwszeństwo pieszych przed pojazdami, ograniczenie prędkości do 20km/h, parkowanie tylko w miejscach wyznaczonych. Szczegóły ponizej.
Rower z tego co się orientuję według PoRD jest pojazdem.
za http://panautko.blox.pl/2011/09/Strefa-zamieszkania-co-i-jak.html (http://panautko.blox.pl/2011/09/Strefa-zamieszkania-co-i-jak.html)
-
Czy ten kontrapas niej jest przypadkiem jednokierunkowy i wolno nim się poruszać jedynie w dół ulicy? ;]
- Pewnie że jest pasem jednokierunkowym, co jednak nie przeszkadza mi w wyprzedzaniu niektórych podjeżdżających samochodów :) .
- jednokierunkowym ze zjazdem, to on jest ale, chyba tylko w przepisach ruchu drogowego, bo większość rowerzystów i tak dalej podjeżdża tym kontrapasem (i to na całej jego długości) na Ursynów.
Pewnie że odcinam się od tego rodzaju ''rowerowych praktyk''
-
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,toyota-zsunela-sie-ze-skarpy,58652.html (http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,toyota-zsunela-sie-ze-skarpy,58652.html)
Na ulicy Orszady samochód zsunął się ze skarpy. Strażacy wciągnęli go z powrotem na jezdnię. Przejazd był zablokowany.
- Około godziny 18.00 toyota avensis jechała pod górę, w kierunku Ursynowa. W pewnym momencie samochód skręcił na skraj ulicy i zaczął się zsuwać ? relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Jak tłumaczył kierowca toyoty, na wąskiej ulicy inny samochód zaczął wyprzedzać go z prawej strony. Chcąc uniknąć zderzenia odbił kierownicą w lewo.
Ciekawe komentarze pod tekstem. Np.
~Wilanów
Raz ze jest tam jednokierunkowa.
Dwa po co mu zjerzdzał?
Trzy zjezdzajc na lewą strone wjechał na ściezke dla pedaołowców :)
-
Trochę to szokujące :o .
Codziennie (z wyjątkiem niedzieli) podjeżdżam Tą ulicą do pracy. Zawsze wiedziałem że jest niebezpiecznie na tym podjeździe.
Dobrze że kierowcy się nic nie stało.
Moim zdaniem wypadek z udziałem rowerzysty lub pieszego, to tylko kwestia czasu.
-
Jeżeli chodzi o ul. Orszady to Nasz rowerowy kontrapas się troszkę zwęził. Bo od strony samej skarpy zalegają tam liście które mają to do siebie że wystarczy jeszcze trochę wody i bakterii gnilnych i robi się już ślisko, a przez to już jest niebezpiecznie na zjeździe np nocą wtedy gdy jest się oślepianym przez silne przednie światła samochodów podjeżdżających z naprzeciwka.
Wiem, wiem ze nie mam co się łudzić. Że nikt tych liści nie sprzątnie.
-
Wiem, wiem ze nie mam co się łudzić. Że nikt tych liści nie sprzątnie.
Nikt na pewno nie sprzątnie, ale zarządca drogi (urząd dzielnicy Wilanów?) już ma spore szanse to zrobić ;) Może warto mu o tym przypomnieć?
Pozdrawiam,
Maciek
-
Cześć...
We wtorek 7maja - byłem świadkiem dość ciekawej i niecodziennej sytuacji na podjeździe ul.Orszady - jak zawsze ''grzecznie'' podjeżdżałem sobie środeczkiem tej ulicy na górę i co widzę? Samochód jadący pod prąd - zjeżdżający na dół po kontrapasie rowerowym! Troszkę mnie to zaskoczyło nie powiem... Nie chciałem puścić młodego kierowcy więc ''zataranowałem'' mu przejazd rowerem i tak się przez dłuższy czas przepychaliśmy... Kierowca ten był mocno nieogarnięty - bo nie można mu było wytłumaczyć (także i kierowcy podjeżdżający do góry zatrzymywali i próbowali z nim rozmawiać ale ten ''młotek'' ;) jakoś dalej nic nie kojarzył!) Powtarzał w kółko, że chce tyło zjechać na dół - zaczynał być coraz bardziej agresywny - szkoda że nie zadzwoniłem do straży miejskiej, lub na policję ciekawe, po ilu minutach by przyjechali... Wszystkiego rodzaju ''wydarzenia na naszych drogach i ulicach są możliwe - i dobrze jak wszystko dobrze się kończy - (czyli że bez żadnych wypadków czy ofiar w ludziach...)
Pozdro - fionotron
-
Może zatem pora kupić kamerkę sportową, zamontować na kasku i wszystko nagrywać a potem napisać pisemko do Policji z odpowiednim załącznikiem. Koleś by zgłupiał gdyby na komisariacie zobaczył ów filmik a pocztą pantoflową szybko by się rozeszło jacy to rowerzyści są bezwzględni w egzekwowaniu PORD
-
@robertrobert1
A to jest bardzo dobry pomysł :) -
Była by dokumentacja wyczynu tego niesamowicie miernego kierowcy...
ul.Orszady podjeżdżam i zjeżdżam dosyć często ale czegoś takiego do tej pory nigdy nie widziałem...
No i żeby to był już taki ostatni incydent na zjeździe ul.Orszady...
Pozdro...
-
Wczoraj po raz pierwszy jechałem Orszady (nie samym kontrapsem, bo pod górę) i najpierw zupełnie niepotrzebnie próbował wyprzedzić mnie samochód dostawczy, tzn. zrównał się ze mną w odległości daleko mniejszej niż 1 metr, ale zwolnił bardzo przed progiem zwalniającym, nie chcąc kontynuować tak jazdy przyhamowałem i jechałem za nim tempem znacznie wolniejszym, niż bez niego, i wtedy natrąbił na mnie kierowca osobówki, najwyraźniej nie rozumiejący idei kontrpasa. Jadąc za nimi widziałęm, jak dostawczy zjeżdża na kontr pas żeby lewymi kołami omijać progi. Słowem: normalka.
-
edit: do jassssnej znowu podwójny wpis bo kliknąłem "cytuj" zamiast "modyfikuj". dodajcie możliwość kasowania własnych wpisów, błagam
-
Jakoś całkiem niedawno pojawiła się na Orszadach, u samej góry koło kościoła pod znakiem zakazu wjazdu tabliczka 'nie dotyczy rowerów', więc już można w dół śmigać do kontrapasa całkowicie legalnie.
Mała rzecz - a cieszy.