Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Ogłoszenia => Wątek zaczęty przez: MYSH w 19 Cze 2011, 19:33:47
-
Szukam chętnych na jakąś kilkudniową wyprawę rowerową po Polsce (proponuję mazury)
Plany są takie że na początek około 100-150 km dziennie, trasa do uzgodnienia.
Chętnych proszę o maila lub GG :)
-
24-31 lipca - Pomorze. Póki co są 2 chętne osoby. Trasa od Szczecina/Kołobrzegu do Trójmiasta, po drodze Kołobrzeg, Darłowo, Ustka, Łeba, Rowy, Żarnowiec itd. W planach zwiedzanie, kapiele morskie i oczywiście żwawe mniej lub bardziej kręcenie nogami ;)
-
Storm: jeśli dystanse dzienne są obmyślone pod emerytów, to ja... być może... hmmm ;)
(te MYSH-we 100-150 km / dzień cokolwiek przerażają...)
-
@Makenzen - do 200km dziennie, ale nie ma się co bać, tempo ostatnim razem z Olafem było znośne, sięgało 25-27 km/h. Jechała z nami koleżanka Olafa - dała radę, mimo, że taki dystans robiła pierwszy raz w życiu (wyszło nam 116km w ciągu drugiego dnia podróżowania po Trójmieście na Hel). Więc o ile nie siedzisz tylko bezczynnie w domu, ale używasz roweru w miarę często, kilka razy w tygodniu = dasz radę :)
-
Używam roweru codziennie (a oprócz tego trenuję taniec irlandzki, więc w domu nie siedzę ;)), ale mam chore kolana, więc... na moim pierwszym rajdzie zużyłam połowę tubki maści dla reumatyków ;) No ale cóż, pomyślimy, a póki co jadę w dniach 7-9 lipca na rowerowy study press Nadwarciańskim Szlakiem Bursztynowym :)
-
Potwierdzam, 100 km to się robi spokojnym tempem (średnio 21km/h) około 5h:) ostatnio jechałem spokojnie z W-wy do Siedlec i mi wyszło 110km przez 5,5h a wcale nie gnałem, tempo jednak można spokojnie dopasować do reszty więc jak ktoś zamierza jechać spokojnie 17-20km/h to i tak się dopasuję, bo weselej jechać więcej niż solo, nie zamierzam w końcu się ścigać tylko rekreacyjnie pojeździć:)
na ten wyjazd 24-31 bym się pisał gdyby był trochę później, bo już mam zaklepany termin 24-26:/
Jednak ponawiam pytanie ktoś chętny na kilkudniowy wypad rowerowy np. na mazury to piszcie, prędkość można dopasować do wszystkich w końcu nie chcę by widziano nas jako brygadę w czerwonych krawatach - ups to nie krawaty to ich języki:)
-
@MYSH - zawsze możesz dojechać gdzieś na trasie :) Podciągi do np Kołobrzegu czy Słupska jeszcze dojeżdżają ;)
-
Wiesz, niby genialny pomysł, ale pod warunkiem że wiedziałbym o tym wyjeździe wcześniej, teraz nie uda mi się za chiny ludowe załatwić urlopu akurat w tym terminie:/ Akurat pod tym względem robotę mam dobrą bo wiedząc z wyprzedzeniem 2 tygodni potrafię zawsze załatwić sobie urlop, jednakże teraz jak zostało 3 dni to raczej nie da rady :/ chociaż pokombinuję, może się uda coś załatwić - jak się uda to się odezwę:) tymczasem nadal szukam jakiegoś kompana/ów do rowerowego wypadu w Polskę.
-
Nie wiem czy dobrze Cię rozumiem, ale 3 dni to nie... masz jeszcze miesiąc :)
Nasza wyprawa jest od 24 do 30 LIPCA ;)
-
o w mordę to się naprawdę nie zrozumieliśmy - pisz mnie bo jadę :) i podaj mi jakiś kontakt GG do siebie na priv, to obgadamy ewentualnie jakieś plany itp na Masie niestety nie będę bo jadę zawieźć rodziców (starzy już) na mazury i będę pewnie wracać rowerkiem (stąd właśnie zajęty 24-28)
-
będę pewnie wracać rowerkiem (stąd właśnie zajęty 24-28)
i chcesz te 4 dni wracać do wawy... przez Poznań... ? :)
-
o matko boska następny z nadinterpretacją:) jadę na mazury ale skoro już tam będę to przecież nie muszę wracać od razu do wszawy, mogę sobie posiedzieć dzień dwa lub trzy i bez pośpiechu wrócić spokojnie te 250 km co prawda samotnie, ale w 2 dni myślę że spokojnie dam radę bez pośpiechu bo i bagaż będzie niewielki i przy okazji odwiedzę znajomych gdzieś na trasie:)
-
ojejq ;) spokojnie - to z uśmiechem było i wcale się nie dziwie że będąc przy jęzorze zostaje się przy nim na troszkę :)
-
wiem wiem:) ale niektórzy nie łapią takich skrótów myślowych