Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: kultowy w 17 Maj 2011, 10:18:52
-
witam,
nie orientujecie się może czy dostanę gdzieś w Warszawie model butów z tytułu wątku? są to miękkie spdy dla początkującego. znalazłem je tylko w jednym warszawskim sklepie, ale mają tylko do rozmiaru 43 :/ niby na allegro jest ich trochę i to w większych rozmiarach, ale buty przed zakupem lubię przymierzyć i ogólnie pomacać... pytałem też w profibike'u na Nowowiejskiej - tam też nie mają.
-
pojedź albo przedzwoń do airbike'u -- nie warto sugerować się ich stroną, nie jest często aktualizowana. tak samo warto zrobić ze spójnią. ewentualnie jest jeszcze kilka rowerowych przy grochowskiej niedaleko krzyżówki z marsa (w stronę północną, po wschodniej stronie jezdni).
-
dzięki. do airbike napisałem i czekam na odpowiedź. sklepy na grochowskiej obadam dziś wracając z pracy (w ogóle o nich nie pomyślałem, a mijam je dwa razy dziennie ;) )
-----
w Airbike'u mają - raz jeszcze dzięki za info.
nadszedł czas i po trzech latach przymierzania się, dywagacji i trenowania na sucho zamierzam wskoczyć w SPDy. ciekawym ile razy się wyglebię zanim nauczę się jeździć ;)
-
nadszedł czas i po trzech latach przymierzania się, dywagacji i trenowania na sucho zamierzam wskoczyć w SPDy. ciekawym ile razy się wyglebię zanim nauczę się jeździć ;)
Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Serio.
A co do gleb - na początku zwykle się nie glebi, bo się pamięta. Poczekaj z tydzień, gdy przywykniesz i zapomnisz, a nie będziesz miał jeszcze odruchu wypinania.
I dobra rada - naciąg sprężyn na początek daj na minimum. Koniecznie, bo zwykle na początku są skręcone na maxa i jak ktoś nie poluzuje, może przeżyć szok :-).
-
Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Serio.
Aha. Ja już nie potrafię jeździć bez SPD. ;) (trochę naciągane, ale na rowerze z platformami czuję się dziwnie i niekomfortowo... :D )
A co do gleb - na początku zwykle się nie glebi, bo się pamięta. Poczekaj z tydzień, gdy przywykniesz i zapomnisz, a nie będziesz miał jeszcze odruchu wypinania.
Ja się wyglebiłem raz. Na drugi dzień po założeniu SPDów. To był pierwszy i ostatni przypadek spowodowany SPDami. Potem się nauczyłem. ;)
I dobra rada - naciąg sprężyn na początek daj na minimum. Koniecznie, bo zwykle na początku są skręcone na maxa i jak ktoś nie poluzuje, może przeżyć szok :-).
Ja mam na minimum i jeździ mi się dobrze. Wypięcie wchodzi w nawyk, schodzisz z roweru tak samo szybko jak z normalnych pedałów... czasem nawet szybciej. ;)
-
Ja mam na minimum i jeździ mi się dobrze
Może na początku jest OK, ale później, szczególnie jak chce się potencjał wykorzystać, to nogi już tak nie trzyma jak powinno i trzeba podkręcić.
-
Ja mam na minimum i jeździ mi się dobrze
Może na początku jest OK, ale później, szczególnie jak chce się potencjał wykorzystać, to nogi już tak nie trzyma jak powinno i trzeba podkręcić.
A jeszcze później, to trzeba podkręcać bardziej, bo z czasem wycierają się bloki, a i sprężyny też się starzeją. Ale to dużo później, u mnie tak gdzieś po 2 latach musiałem pierwszy raz podkręcić.