Autor Wątek: Rowery po polsku  (Przeczytany 5035 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rano1

  • Gość
Rowery po polsku
« dnia: 09 Wrz 2011, 10:56:17 »
Rozumiem, że niemodne jest używanie języka polskiego i...łamanie podstawowych zasad zapisanych w ustawie o języku polskim. Przyjrzyjmy się jednak polskiemu nazewnictwu rowerów, konkretne ich kategoriom.

Rowery szosowe - tu nie ma wątpliwości.
MTB - górskie. Tu akurat skrót międzynarodowy, znany jak BMX.

Trekkingowe - no i tu zaczynają się schody !
Sprzedawcy zazwyczaj tak oznaczają rowery turystyczne, czasem i tzw. krossowe (brak polskiego odpowiednika) - rekreacyjne, czy fitness ;D . Otóż, jak podaje wikipedia, trekking to forma turystyki w trudnych warunkach terenowych i klimatycznych. Czyli ...rowerami trekkingowymi są w zasadzie górale, z pełną amortyzacją (full suspension).



tomus1973

  • Gość
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Wrz 2011, 11:07:53 »
A do jakiej kategorii zaliczyć "Kellys Phanatic". On chyba nie ma pełnej amortyzacjii, a zaliczany jest do rowerów krossowych. Czy krossowe to to samo co trekingowe?

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Wrz 2011, 13:57:47 »
Rowery turystyczne to dobra nazwa dla trekingowych, i głównym ich przeznaczeniem jest jazda z sakwami, z miejsca na miejsce. Crossy to trochę podobny rower, ale z bardziej sportowym nastawieniem, nadający się na lżejszy teren i na szosę. Ta nazwa tez jest nienajlepsza, bo można pomylić z "krosówką" - rowerem do XC. Nazwa "rower górski" też jest wątpliwa, gdyż nie wiadomo, czy rozmówca ma na myśli każdy rower 26" na teren, czy tylko rowery do XC.
AdrianSocho

Offline darek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 229
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Wrz 2011, 16:05:36 »
I wszystko to pic na wodę. Mnożenie bytów i chwyty marketingowe sprzedawców. To tak, jak z pewnym znanym producentem aut, który swój wyrób nazwał "pierwszym w świecie pięciodrzwiowym sedanem". Wtłoczenie każdego roweru w konkretne ramki, przy takiej obfitości rowerów przeróżnych maści jest awykonalne.

Drex

  • Gość
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Wrz 2011, 16:17:53 »
awykonalne.
Czuję absmak czytając to. :P


Chociaż zgodzę się. Przy takiej różnorodności i modyfikacjach własnych użytkowników zaszufladkowanie roweru może być niemożliwe.

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Wrz 2011, 18:01:09 »
awykonalne.
Czuję absmak czytając to. :P

Mój kumpel kiedyś zakrzyknął: "To jest amożliwe!"
Nie wiedziałam wtedy, czy śmiać się, czy płakać... ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline darek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 229
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Wrz 2011, 18:05:12 »
awykonalne.
Czuję absmak czytając to. :P

Mój kumpel kiedyś zakrzyknął: "To jest amożliwe!"
Nie wiedziałam wtedy, czy śmiać się, czy płakać... ;)

co za aspołeczne zachowanie...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Wrz 2011, 09:43:18 »
Rowery turystyczne to dobra nazwa dla trekingowych, i głównym ich przeznaczeniem jest jazda z sakwami, z miejsca na miejsce.

Dokładnie. Choć te rowery świetnie nadają się też do miasta i wiele osób kupuje je do dojazdów do pracy. Od typowych mieszczuchów różni je geometria ramy i osprzęt - w mieszczuchach zwykle przekładnie planetarne, w turystycznych najczęściej (choć to nie reguła) jednak przerzutki zewnętrzne.


Crossy to trochę podobny rower, ale z bardziej sportowym nastawieniem, nadający się na lżejszy teren i na szosę. Ta nazwa tez jest nienajlepsza, bo można pomylić z "krosówką" - rowerem do XC.

Zgoda. I jeszcze jedna uwaga, bo crossami (od słowa crossover, czyli coś pomiędzy segmentami, trudnego do zaszufladkowania) nazywają też czasem rowery fittness... czyli takie prawie trekingi, tylko, że bez bagażnika, oświetlenia i błotników. Ale za to z ceną jakby je miały ;)

Nazwa "rower górski" też jest wątpliwa, gdyż nie wiadomo, czy rozmówca ma na myśli każdy rower 26" na teren, czy tylko rowery do XC.

Kiedyś była dobra. Ale z kolarstwa górskiego wypączkowało tyle różnych dziedzin sportu z tak różnymi potrzebami, że teraz w zasadzie już nie powinno się tego zwrotu używać, a raczej pisać, czy dany rower jest do DH, XC, FR, czy innej dyscypliny.

Nieźle natomiast wciąż sprawdza się skrót ATB (All Terain Bike) czyli rowery niby górskie, ale z tych tańszych segmentów - nie służące do szalonego sportu w górach, a do lightowego wyjechania sobie w teren.

I wszystko to pic na wodę. Mnożenie bytów i chwyty marketingowe sprzedawców. To tak, jak z pewnym znanym producentem aut, który swój wyrób nazwał "pierwszym w świecie pięciodrzwiowym sedanem".

Dokładnie. Większość "nowych segmentów" tak naprawdę nie jest w żaden sposób odkrywcza, a tworzona jest po to, by się wyróżnić i pokazać klientowi jaka to firma nie jest innowacyjna, nastawiona na potrzeby klienta itp.

Wtłoczenie każdego roweru w konkretne ramki, przy takiej obfitości rowerów przeróżnych maści jest awykonalne.

Nie wiem czy każdego, ale znakomitą większość spokojnie bym dał radę posegregować i poszufladkować i to na kilka sposobów. Po prostu firmom nie chce się tego robić, nie leży to w ich interesie, by oferta była łatwo porównywalna z konkurencją. I dlatego jest bajzel.

Prawdziwa zabawa z szufladkowaniem to się dopiero zaczyna, gdy spojrzysz na rowery poziome, gdzie rzadko kiedy dwa rowery są identyczne konstrukcyjnie. Ale i tu ludzie dają sobie radę. A to głównie dlatego, że poziomy robią entuzjaści, którzy chcą sobie ułatwić życie, a nie skołować klienta ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Wrz 2011, 12:21:43 »
W dyskusji zaczynają się pojawiać nowe wątki więc wracając do pierwotnego tematu wymyślanie polskich odpowiedników zagranicznych (angielskich) nazw jest łatwe do pewnego momentu. Potem zagraniczni marketingowcy mnożą swoje pomysły z taką częstotliwością, że kombinowanie odpowiedników mija się z celem, bo zaczyna się robić słowotwórstwo rodem z wczesnych katalogów rowerowych Lidla.
Druga kwestia to rozszerzanie kolekcji. Im firma ma więcej modeli tym teoretycznie łatwiej dopasować coś dla siebie - ale marketingowcy muszą to jeszcze ładnie przedstawić i powstaje koszmarek. Wystarczy spojrzeć na kolekcję Giant'a. Zaczyna się niewinnie od podziału na męskie, damskie i dziecięce. A potem już masakra: On-Road, Off-Road, X-Road; Wyczyn, Sport, Rekreacja, a w każdej kategorii po kilka rodzajów i kilka modeli - różniących się na przykład osprzętem kolorem no i oczywiście rozmiarem... Przy czym każdy producent układa swoją kolekcję według własnego widzimisię, starając się przy tym być oryginalnym i bardziej trendi od konkurencji :D
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Wrz 2011, 17:38:23 »
W dyskusji zaczynają się pojawiać nowe wątki więc wracając do pierwotnego tematu wymyślanie polskich odpowiedników zagranicznych (angielskich) nazw jest łatwe do pewnego momentu.

Do pewnego momentu można się opierać, potem nie da rady. Takie na przykład słowo "joystick". Nie ma możliwości, żeby na dzisiaj było zastąpione czymś innym. Co ciekawe, rynek się nie zdecydował, czy pisać to tak jak po angielsku, czy fonetycznie. Inne powszechne - booster, cantilevery (może odejdzie wraz z tymi hamulcami), rapidfire.

Cytuj
Druga kwestia to rozszerzanie kolekcji. Im firma ma więcej modeli tym teoretycznie łatwiej dopasować coś dla siebie - ale marketingowcy muszą to jeszcze ładnie przedstawić i powstaje koszmarek.

Bo tyle osobnych rodzajów rowerów można wydzielić. Kiedyś liczyłem, jakbym miał mieć po jednym rowerze do każdego zastosowania, i żaden z nich nie byłby jakimś kompromisem, to miałbym około 7 rowerów. Do tego trzeba doliczyć rower szosowy, treking na dalekie wyprawy, miejski i inne nie-26-calowe. Niektórzy producenci mają szersze pokrycie zakresu, inni węższe.

Cytuj
Wystarczy spojrzeć na kolekcję Giant'a. Zaczyna się niewinnie od podziału na męskie, damskie i dziecięce. A potem już masakra: On-Road, Off-Road, X-Road; Wyczyn, Sport, Rekreacja

Oj, to myślisz, że na świecie są tylko dwa rodzaje rowerów? Tutaj firma wyszła w stronę klienta, i nie każe im najpierw sprawdzać w słowniczku co to jest freeride i czym się różni od enduro. W Europie na przykład przyjmuje się, że Enduro to rowery o większym skoku niż All-Mountain, w Stanach jest odwrotnie. Dla nas podział Geanta jest mniej czytelny, bo firma nie podjęła trudu wstawienia polskich nazw, ale MSZ ułatwia szybsze znalezienie roweru dla siebie. Jak od razu się skupisz na części "rekreacja" to ominą Cię fulle o skoku >140 mm kosztujące >12 000 PLN:)

Cytuj
a w każdej kategorii po kilka rodzajów i kilka modeli - różniących się na przykład osprzętem kolorem no i oczywiście rozmiarem...

Raczej dla wszystkich rozmiarów danego modelu jest jeden "wpis". A specyfika jest taka, że dla danego modelu (powiedzmy, zestawu rama + jej przeznaczenie) jest pewien typoszereg, dwa-trzy-siedem modeli, różniących się poziomem, ale o zbliżonych parametrach, typu Giant Trance w trzech wersjach i każdy z nich ma inny widelec (ale o zbliżonym skoku), lepszy albo gorszy osprzęt, i odpowiednią cenę. To nie powinno dziwić.
AdrianSocho

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Wrz 2011, 18:51:37 »
Cytat: adriansocho
Oj, to myślisz, że na świecie są tylko dwa rodzaje rowerów?

Sądząc po postach na forum to są tylko jedyne słuszne poziome i jakaś reszta nienadająca się do jazdy [ :D MSPANC]. Ale po czym wniosłeś, że myślę, iż są tylko 2 rodzaje rowerów to nie mam pojęcia. Rozumiem, że mając 200 rowerów w ofercie trzeba je jakoś poukładać i każda firma ma na to swój patent, który "jest bardziej" od konkurencji. Mi to nie przeszkadza - prawie ogarniam :) - napisałem tylko jak jest.

Cytat: adriansocho
firma wyszła w stronę klienta, i nie każe im najpierw sprawdzać w słowniczku co to jest freeride i czym się różni od enduro

Jak klient będzie chciał taki rower to go kupi, dobry sprzedawca wyciągnie od Niego jakiego roweru potrzebuje. A jak klient będzie świadomym konsumentem to najpierw zrobi własne rozeznanie. I też odkryje, że każda firma ma zbliżone modele, tylko spece od marketingu w każdej z nich poszli trochę inną drogą.

Cytat: adriansocho
Cytat: SeBeQ
w kategorii po kilka rodzajów i kilka modeli - różniących się na przykład osprzętem kolorem no i oczywiście rozmiarem...
Raczej dla wszystkich rozmiarów danego modelu jest jeden "wpis". A specyfika jest taka, że dla danego modelu (powiedzmy, zestawu rama + jej przeznaczenie) jest pewien typoszereg, dwa-trzy-siedem modeli, różniących się poziomem, ale o zbliżonych parametrach, typu Giant Trance w trzech wersjach i każdy z nich ma inny widelec (ale o zbliżonym skoku), lepszy albo gorszy osprzęt, i odpowiednią cenę. To nie powinno dziwić.

Adriansocho oczywiście, że nie dziwi... generuje tylko ilość. Klient ma w czym wybierać, przebierać i dobierać. Ze strony sprzedawcy przekłada się to na to, że sklep nie jest w stanie mieć wszystkich modeli w każdym kolorze, rodzaju osprzętu i rozmiarze. A to już denerwuje potencjalnych klientów, bo "akurat tego modelu w tym rozmiarze na tym osprzęcie aktualnie nie mamy w sklepie, ale możemy mieć za dwa dni".
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Wrz 2011, 19:37:39 »
Ale po czym wniosłeś, że myślę, iż są tylko 2 rodzaje rowerów to nie mam pojęcia.

Odpowiadam: po tym, że ON-ROAD, OFF-ROAD i X-ROAD to już było za dużo (tamte typu sport/rekreacja/wyczyn to odmiana wzdłuż drugiej osi, czyli w każdej kategorii by były modele mniej i bardziej zaawansowane).

Ale zeszło w bok, bo miało być o polszczyźnie. Przypomniałem sobie, jak mając połowę tych lat co teraz, dorwałem się do tatowych Vademecum Zrób To Sam, gdzie między innymi była sekcja rowerowa. I tam było określenie "rower turystyczny", oznaczający rower na kołach 27", z oponami 1,5 albo 1,75, błotniki, bagażnik i kierownica jaskółka albo baranek. Potem upadł mur berliński i zaczęło napływać nowe.
AdrianSocho

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Wrz 2011, 00:46:54 »
Cytat: adriansocho
Odpowiadam: po tym, że ON-ROAD, OFF-ROAD i X-ROAD to już było za dużo (tamte typu sport/rekreacja/wyczyn to odmiana wzdłuż drugiej osi, czyli w każdej kategorii by były modele mniej i bardziej zaawansowane)

Ten podział na Road'y to dopiero początek, potem jest jeszcze inny podział, chociażby na to o czym sam wspomniałeś: DH, Freeride, Trial i inne - ale na przykład: nie ma Enduro, a jest All Mountain.
W ramach ciekawostek podział wykombinowany przez Treka:
* Road:
   - Race Performance
   - Sport
   - Triathlon
   - Cyclocross
   - Commute
   - Fitness
   - Touring
   - Track
* Mountain
   - Cross Country
   - Sport
   - Singletrack Trail
   - Technical Trail
   - Gravity
   - Dual Sport
* Town
   - Recreation
   - Fitness
   - Commute
   - Dual Sport
   - Urban
   - Utility
   - Cruiser
Chłopaki wymyślili też podział na "Collections":
- Project One
- Ride+
- Women's
- Gary Fisher
- Kid's
- LIVESTRONG

Cytat: adriansocho
Ale zeszło w bok, bo miało być o polszczyźnie

Ciekawa musi być geneza kilku nazw odnoszących się do nomenklatury rowerowej. O ile określenie rower każdy w Polsce kojarzy (no dobra 99%), to ciekawe kto wie o powiązaniu tego z zakładami Rovera, gdyż w "większości nowożytnych języków europejskich" pojazd ten określa się słowem bike (poprzednio: bicykl, welocyped). Mnie zastanawia etymologia słowa "pieski" [ang. pawl - zapadka] odnosząca się do zazębiających się elementów w bębenku :D
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Wrz 2011, 23:35:15 »
I jeszcze trzeba pamiętać, że trial to co innego niż trail. Mało która firma produkuje te pierwsze, natomiast te drugie (w wersji bujanej) są coraz bardziej popularne. Może u nas też będą, jak się zaczną pojawiać singletracki.
AdrianSocho

JURO

  • Gość
Odp: Rowery po polsku
« Odpowiedź #14 dnia: 15 Wrz 2011, 14:23:52 »
A może zamiast przypisywać nazwy do anglojęzycznych odpowiedników stworzyć Polskie od początku do końca?
 
MTB i BMX to zastrzeżone i rozpoznawalne globalnie