Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => Porady => Wątek zaczęty przez: mateyko w 27 Cze 2011, 21:24:36

Tytuł: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 27 Cze 2011, 21:24:36
http://youtu.be/ev9i5dHdbjc (http://youtu.be/ev9i5dHdbjc)

Bardzo praktyczny.

Jeśli było - z góry przepraszam, nie znalazłem.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 27 Cze 2011, 23:02:26
Znakomity materiał. Powinien być obowiązkowy do obejrzenia na kursie na prawo jazdy i w każdej szkole... No ale niestety... Ważniejsza jest umiejętność parkowania kopertą i funkcje pochodne :>>>>>

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: ViRuE w 27 Cze 2011, 23:43:53
Nie nie tylko parkowanie lecz jeszcze jak nadmiernie używać kierunkowskazów, i jak zdać egzamin a nie nauczyć się jeździć :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 27 Cze 2011, 23:49:40
Cytat: ViRuE
jak nadmiernie używać kierunkowskazów
Co autor miał na myśli?

Cytat: ViRuE
jak zdać egzamin a nie nauczyć się jeździć
Zawsze tak było i jeszcze długo tak będzie niestety.
Na kursie nie uczą nawet o martwych strefach w lusterkach, że o zachodzeniu dużych pojazdów na zakrętach nie wspomnę :(
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 27 Cze 2011, 23:54:58
Zależy gdzie. U mnie na wykładach gość dosyć sensownie gadał o martwych strefach, brd, rowerach, etc.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 28 Cze 2011, 01:47:45
Zależy gdzie. U mnie na wykładach gość dosyć sensownie gadał o martwych strefach, brd, rowerach, etc.

To jesteś wyjątkiem od reguły.

Choć zgaduję, że zasady działania ABS na kursie nie poznałeś, a zwłaszcza od strony praktycznej (próby awaryjnych hamowań). A to teraz obowiązkowe wyposażenie każdego nowego auta.

Ani tego jak się zachować, gdy przyczepa miota autem "jak szatan" ;-) A szkoda, bo po egzaminie na B wolno Ci jeździć z przyczepą.

I tak dalej...

O kursach na kartę rowerową w ogóle nie wspomnę. Robią je osoby bez doświadczeń praktycznych, a "kursant" podczas całego szkolenia i egzaminu nawet nie widzi jezdni. Uczy się jeździć w sterylnych, laboratoryjnych warunkach miasteczka ruchu drogowego, które nijak mają się do sytuacji na drodze.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 28 Cze 2011, 09:24:39
http://youtu.be/ev9i5dHdbjc (http://youtu.be/ev9i5dHdbjc)

Bardzo praktyczny.

Częściowo nawet praktyczny. Śmieszny niewątpliwie  :D
Woydzio
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: wit w 29 Sie 2011, 10:02:18
Bardzo fajny film, podoba mi się to, że jest pozbawiony typowej dla wielu rowerowych aktywistów wojowniczości.
Czy istnieje tego typu materiał dla kierowców samochodów?

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 29 Sie 2011, 10:57:20
a mi się podobają opony i obręcze tego kolesia na 1:10 :P  choć sam bym pewnie takich do siebie nie założył bo bym je musiał co 10 km zmieniać  ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: `L` w 29 Sie 2011, 14:30:04
Bardzo fajny film, podoba mi się to, że jest pozbawiony typowej dla wielu rowerowych aktywistów wojowniczości.
Czy istnieje tego typu materiał dla kierowców samochodów?

Tak, nawet na liście sugerowanych przez YT...

http://youtu.be/KeDjWFPVNYo (http://youtu.be/KeDjWFPVNYo)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 29 Sie 2011, 14:48:59
http://youtu.be/KeDjWFPVNYo (http://youtu.be/KeDjWFPVNYo)


Ten film powinni bezwzględnie puszczać każdemu kto zdaje na prawo jazdy i powinni na wyrywki z tego wertować przy każdej rutynowej kontroli drogowej...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 29 Sie 2011, 22:51:26
http://youtu.be/KeDjWFPVNYo (http://youtu.be/KeDjWFPVNYo)


Ten film powinni bezwzględnie puszczać każdemu kto zdaje na prawo jazdy

Jaki problem? wystarczy stworzyć listę emaili ośrodków szkolenia, wkleić to do pola "Do:" w poczcie, parę osób zaspamuje i może pomyślą ;]
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 30 Sie 2011, 08:59:50
W zasadzie wychowałem się na rowerze, na warszawskich ulicach, więc jeżdżenie po jezdni było dla mnie czymś normalnym. Jednak, podam jeden przykład - jako dzieciak jeździłem Mostem Grota, wyciągając rękę zmieniałem pasy. A jednak od lat 90tych po prostu bałbym się tam wyjechać.
Moja zasada - być bardzo ostrożnym i zachowywać się w sposób przewidywalny dla samochodów - one też mają określoną drogę hamowania a żaden kierowca nie ma też oczu dookoła głowy i istnieją tzw. "czarne punkty".
Co do buraków - tu nie ma zasady. Jeżdżą samochodami, ale czasem też na 2 kółkach.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 30 Sie 2011, 09:30:47
To ja mam pytanie odnośnie tego filmu na jutubie - ile rowerów poakzanych na tym filmie mialo tak abstrakcyjną rzecz jak... LUSTERKO?

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 30 Sie 2011, 09:41:03
A po co lusterko przy rowerze? Rozumiem, gdy ktoś ma skręcony kręgosłup i nie może ruszyć głową. Rozumiem poziomkowców, bo leżąc faktycznie ciężej odwrócić głowę. Ale na normalnym rowerze czy nawet na NIRze* lusterko jest tylko zbędnym dodatkiem niepotrzebnie zwiększającym szerokość, wagę i opory powietrza.
Woydzio
*NIR - Nędzna Imitacja Roweru - wszystkie te pseudorowery z nisko umieszczonymi siodełkami, lansiarskie pseudorowery typu chopper itp.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 30 Sie 2011, 10:11:51
@Woydzio - opisz może więc nam tutaj wszystkim, co robisz, zaby zmienić pas z prawego na środkowy czy też lewy skrajny? Albo - co robisz, kiedy wyprzedzasz inny rower/samochód, omijasz cokolwiek? Ile razy tracisz drogę przed sobą z pola widzenia?

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Sie 2011, 11:56:55
Storm, akurat tutaj zgodzę się po części z Woydziem, w pionowcu "rzut oka" za siebie nie jest tak strasznie niewygodny/ciężki do wykonania jak w poziomce i jak ktoś nie chce może spokojnie się obejść bez lusterka i o dziwo uwierz nie zabije się i nie przewróci, nie spowoduje wypadku przy każdym manewrze...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 30 Sie 2011, 12:10:45
Ile razy tracisz drogę przed sobą z pola widzenia?
Rozumiem, że gdy patrzysz w lusterko, to zawsze robisz zeza i drugim okiem obserwujesz drogę przed sobą?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 30 Sie 2011, 12:21:26
z nowu Storm z tym swoim lusterkiem. Ale już się wyjaśniło dla czego - Storm namawia wszystkich do zamontowania lusterek, żeby wiedzieli że z tyłu Storm jedzie i trzeba mu zjechać z drogi.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 30 Sie 2011, 12:31:25
@Lakiana - w pewnym sensie tak. I co ważne, nie muszę obracać głowy do tyłu jednocześnie przesuwając ciała na foteliku/siodełku, więc nie zmieniam toru jazdy (ruch tułowia = ruch rąk).
@Bear - te moje lusterko powoduje, że jadę jak po sznurku, nie muszę destabilizować toru jazdy aby spojrzeć do tyłu. A jak jesteś taki pewien siebie to zawsze można nagrać cię, jak jedziesz i oglądasz się za siebie. Bardzo się wówczas zdziwisz...

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Sie 2011, 12:51:51
Storm, ale powiedz mi co kogo zbawi delikatne odchylenie toru jazdy?? jak jeżdżę w korkach to się do tyłu nie oglądam, bo jadę szybciej niż oni więc odpada "wąskość" jak jadę po drodze to te 0,5 m mnie nie zbawi, poza tym zawsze jest to trochę mniej i jakoś jeszcze nikt nigdy ani mnie za to nie otrąbił ani nie spowodowałem tym jakiejkolwiek groźnej dla siebie/innych sytuacji, więc śmiało stwierdzam że w wypadku rowerów pionowych lusterko wsteczne przydaje się ale nie jest takim ułatwieniem jak w przypadku poziomek :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 30 Sie 2011, 13:28:58
Ile razy tracisz drogę przed sobą z pola widzenia?
O ja pierniczę, żeby nie powiedzieć mocniej... Więcej razy tracą drogę przed sobą z pola widzenia oglądając się za laskami niż podczas zerknięcia w tył... Storm, weź przestań dorabiać teorię, co? Ty masz poziomkę i Twój super hiper prawdziwy i słuszny rower musi mieć lusterko. Nasze pseudo rowery jeżdżące w pionie ich mieć nie muszą. Są wygodniejsze w manewrowaniu i w jeździe w terenie i między samochodami. Ty jedynie na trasie jeździsz szybciej i do tego na leżąco.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 30 Sie 2011, 13:32:52
@Woydzio - opisz może więc nam tutaj wszystkim, co robisz, zaby zmienić pas z prawego na środkowy czy też lewy skrajny? Albo - co robisz, kiedy wyprzedzasz inny rower/samochód, omijasz cokolwiek? Ile razy tracisz drogę przed sobą z pola widzenia?
Otóż, Drogi Stormie, aby zmienić pas ruchu wykonuję rzeczy niemal niemożliwe dla zwykłego śmiertelnika: obracam głowę o 90 stopni w lewo i zerkam kątem lewego oka w lewo oceniając czy coś jedzie a jeśli tak to z jaką prędkością. Jeśli widzę, że się bezproblemowo zmieszczę to sygnalizuję zmianę kierunku ruchu i znowu obracam głowę o 90 stopni w lewo i zerkam kątem lewego oka w lewo upewniając się że mam miejsce na manewr. Po czym manewr zmiany pasa ruchu wykonuję. Wiem, że Tobie, jako zwykłemu śmiertelnikowi, może wydawać się, że to czary magiczne albo jakieś elfie sztuczki ale zapewniam Cię, że magii nijakiej w tym nie ma - jest tylko refleks i spostrzegawczość.
Woydzio
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: ksm w 30 Sie 2011, 13:36:18
Od kilku lat jeżdżę zarówno z lusterkiem (miejski trekking), jak i bez (MTB).
 
Przyzwyczaiłem się już do szybkiego zerkania w lusterko nawet gdy jadę po prostej. Dzięki lusterku wiem, że mam zjechać na bok ze środka DdR do krawędzi gdy nadjeżdża szybszy rowerzysta; schować się głębiej w wyasfaltowanym poboczu gdy nadjeżdża TIR; czy mogę odbić na środek pasa przed dziurą, czy też muszę mocniej złapać kierownicę i utrzymać rower bo coś mnie wyprzedza.
 
Jeżdżąc rowerem bez lusterka nie mam świadomości co jest za mną. Patrzę za plecy tylko wtedy gdy mam zamiar skręcić w lewo, zmienić pas. Nie przeszkadza mi to, gdy jestem w lesie, ale nie lubię tak jeździć w ruchu miejskim.
 
A co do toru jazdy, przy obracaniu się, to nie wiem jaki jest mój, ale gdy uczyłem koleżankę jazdy po mieście, to robiliśmy dość proste ćwiczenie. Jechałem długość roweru z nią wyciągałem rękę w bok i pokazywałem kilka palcy, ona miał powiedzieć ile palcy pokazałem. Zmiany toru jazdy były spore. Nie bałbym się ich jadąc prawym pasem i nie mając nic po prawej stronie, ale jeśli znalazłbym się między prawym a środkowym pasem to miałbym już stracha robić takie odchylenia.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 30 Sie 2011, 13:37:13
ale nie mając lusterka nie będziesz widział Storma wjeżdżającego ci w kufer.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 30 Sie 2011, 13:43:22
[ziew...]

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 30 Sie 2011, 13:48:04
[ziew...]
Bardzo inteligentna uwaga i wiele wnosząca do dyskusji. Na 100 % będę ją stosował na drodze gdyż z całą pewnością  zwiększy moje bezpieczeństwo.
Woydzio
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 30 Sie 2011, 14:03:45
[ziew...]
Bardzo inteligentna uwaga i wiele wnosząca do dyskusji. Na 100 % będę ją stosował na drodze gdyż z całą pewnością  zwiększy moje bezpieczeństwo.
Woydzio

Jeżdzę bez lusterka ale wczoraj miałem niebezpieczną sytuację zmieniając pas z środkowego na lewy. Przede mną jechał autobus (jakieś 20 metrów), odwracam się na chwilę w lewo zobaczyć czy mogę zmienić pas, gdy odwróciłem głowę spowrotem autobus był tylko kilka metrów od mojego przedniego koła. Ostre hamowanie, wpadnięcie w poślizg i wyminięcie w nim na szczęście autobusu zjeżdżając na lewy pas o centymetry. To tylko uczy że trzeba być baaardzo ostrożnym i uważnym, lusterko może pomóc - mnie by pewnie dało złudne poczucie większego bezpieczeństwa przez co byłbym mniej uważny.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 30 Sie 2011, 15:20:34
To modne na forach rowerowych "złudne poczucie bezpieczeństwa" to moim zdaniem pusty frazes. Jeśli dzięki jakimś narzędziom możemy poczuć się bezpieczniej, to nie widzę powodu, by się przed nimi wzbraniać.
A co do lusterka... na pionowcu jeżdżę bez niego, na poziomce póki co też, jednak odwrócenie się za siebie na tym drugim rowerze to niemal jak sztuka cyrkowa... toteż idę dzisiaj zakupić luzdereczko ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Sie 2011, 15:41:08
o i przyznałaś się do tego do czego Storm się w życiu nie przyzna  :P
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 30 Sie 2011, 15:45:11
Tzn.? Że idę kupić lusterko? ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Sie 2011, 16:02:39
Nie, do tego że pod tym względem pionowiec jest "lepszy"od poziomki :P
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 30 Sie 2011, 16:05:18
@MYSH... Ja jeżdże na rowerze po Warszawie, po jezdni i ulicach od 3 lipca 2000 roku. Tj 2 dni od wprowadzenia "bezkarcia rowerowego". I nikt nie jest w stanie mnie przekonać, że bezlusterkowanie jest lepsze od jeżdżenia z lusterkiem. A że niektórzy to nazywają "złudnym poczuciem bezpieczeństwa", interesuje mnie tak samo jak śnieg z 1234 roku. Wcale. Kwestia posiadanych umiejętności, wyczucia, umiejętności zachowania się na jezdni, wśród samochodów. A tak się niestety składa, że zdecydowana większość masowiczy zachować się na jezdni nie umie, jest kompletnie nieprzewidywalna, co zresztą najlepiej widać na dojazdach na WMK... To co widziałem jadąc w ostatni piątek z Nowowiejskiej po Marszałkowskiej pod Kolumnę Zygmunta to jest dramat w czystej postacji. Znaki i sygnalizacja świetlna dla takich masowiczy nie istnieje (po co???), piesi to ZŁO chodnikowe, które należy przestraszyć, rozjechać i uciec. A jak się da to jeszcze opie... za wchodzenie pod nogi. Samochody zaraz będą stały to też można komuś wiąchę puścić... etc etc... Stąd też trudno mi się dziwić, że 99% rowerów lusterka nie ma, skoro i umiejętności do posługiwania się nim kompletnie brak.
I jeszcze jedno - mnie lusterko nie daje poczucia bezpieczeństwa, ani realnego, ani złudnego. Daje mi mozliwość spojrzenia w nie, zobaczenia co się dzieje czy to patrząc, czy kątem oka, ale to dzięki niemu jest mi łatwiej przewidywać manewry innych kierowców, unikać kolizji, planować własne manewry tak, aby być doskonale widocznym dla innych i aby oni widzieli to co ja robię zanim ja zacznę cokolwiek robić. A nie tak jak pionowiec jeden z drugim bezlusterkowiec - machnie łapą 5 metrów przed samochodem, zmieni pas i leci dalej, a kierowca w szoku... Zbiera zęby z podłogi... Ale może o to pionowcom chodzi? być kompletnie nieprzewidywalnym?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 30 Sie 2011, 16:13:40
Ja za każdym razem, zanim skręcę, patrzę, czy nic za mną nie jedzie. Dopiero wtedy wystawiam łapokierunkowskaz i skręcam. No ale teraz będę jeździć z lusterkiem na obu rowerach (praktykując nadal kontrolowanie, czy nic za mną nie jedzie) - bo zamierzam kupić takie doczepiane do kasku (a swoją drogą ciekawe, czy dałoby się je doczepić do okularów? ;) ). Niestety mocowanie lusterka do kierownicy podsiodłowej to trochę kiepska sprawa, bo żeby wsiąść na rower, musiałabym zadzierać nogę pod jakimś niemożliwym kątem, przerzucić ją nad kierownicą ze sterczącym do góry lusterkiem i dopiero wtedy umościć się w fotelu. Na razie, jak jestem młoda, to nie jest to skomplikowane, ale co będzie na emeryturze? hihihi ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 31 Sie 2011, 01:21:40
To modne na forach rowerowych "złudne poczucie bezpieczeństwa"

Ajajaj chyba troszkę źle się wyraziłem rzeczywiście. Po prostu wolę klasyczny obrót głową zamiast myślenia "e nie będę się oglądał, wystarczy mi lusterko". Myślę że więcej zobaczę przy szybkim spojrzeniu za siebie a i będę czujniejszy, ot co. To jeno moje osobiste zdanie :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Sie 2011, 07:43:44
@Mateyko - niestety, ale nie. Szybki obrót głowy za siebie da Ci krótkotrwały, już po chwili NIEAKTUALNY obraz tego co się dzieje za Tobą. Masz coś jakby "zdjęcie". Ale na jego podstawie praktycznie nie wiesz nic o prędkości innych pojazdów, nie wiesz czy przyspieszają, czy zwalniają, czy może zignorowali Twoje machanie rękoma. Oczywiście możesz obracać się co 2 sekundy i robić kolejne "zdjęcia", jednak w chwili kiedy odwracasz głowę do przodu, to są one już... nieaktualne.
Więcej też nie zobaczysz - bo masz zdjęcia jak z migawki aparatu fotograficznego. W ten sposób można się co najwyżej upewniać, że nie masz nic w martwej strefie. Że nic tam nie wjechało.
Czujniejszy? Czujniejszy jesteś, jak możesz spojrzeć i zobaczyć 3/4 tego co masz za plecami w lusterku, bez oglądania się, tracenia stabilnej pozycji na rowerze i rozsynchronizowania ruchu nóg z ruchami tułowia.


I wbrew temu co ktoś tu pisał o pozycji na poziomce :D To właśnie ona sprawia, że wygodniej jest nam obejrzeć się i sprawdzić czy nawiązać kontakt z innymi uczestnikami ruchu, niż jadącycm na pionowcach. A mimo to - spora część z nas posiada lusterka.

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 31 Sie 2011, 08:53:59
@Mateyko - niestety, ale nie. Szybki obrót głowy za siebie da Ci krótkotrwały, już po chwili NIEAKTUALNY obraz tego co się dzieje za Tobą. Masz coś jakby "zdjęcie". Ale na jego podstawie praktycznie nie wiesz nic o prędkości innych pojazdów, nie wiesz czy przyspieszają, czy zwalniają, czy może zignorowali Twoje machanie rękoma. Oczywiście możesz obracać się co 2 sekundy i robić kolejne "zdjęcia", jednak w chwili kiedy odwracasz głowę do przodu, to są one już... nieaktualne.
Więcej też nie zobaczysz - bo masz zdjęcia jak z migawki aparatu fotograficznego. W ten sposób można się co najwyżej upewniać, że nie masz nic w martwej strefie. Że nic tam nie wjechało.
Czujniejszy? Czujniejszy jesteś, jak możesz spojrzeć i zobaczyć 3/4 tego co masz za plecami w lusterku, bez oglądania się, tracenia stabilnej pozycji na rowerze i rozsynchronizowania ruchu nóg z ruchami tułowia.
Wytnij sobie powieki, mruganie sprawia, że obraz się dezaktualizuje.
I jeśli kilkucentrymetrowe lusterko zawiera 3/4 zazwyczaj widzianego przez Ciebie obrazu, to masz tak wąskie pole widzenia, że chyba masz klapki na zachodzących na siebie oczach...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 31 Sie 2011, 09:06:23
Nie mówiąc już o tzw. martwym punkcie. by mieć w miarę płynny obraz tego co masz z tyłu powinieneś mieć dwa lusterka jeszcze jedno po środku nad głową i tak byś się często obracał ze względu na martwe punkty, tak że pod tym względem się z Tobą w ogóle nie zgodzę, i podtrzymuję swoją wcześniejszą wersję... A ty Storm przyznaj się wreszcie że pod tym względem poziomka jest gorsza od poczciwego pionowca (nie no prędzej mi kaktus wyrośnie niż on się do tego przyzna :P
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Sie 2011, 09:30:33
@Lakiana - nie masz problemów z żołądkiem? Tyle żółci co się z ciebie wylewa, no no...
@MYSH - pod jakim względem, bo chyba tego nie dopisałeś? Poza tym biedaku zapomniałeś, że moje lusterko wystaje do przodu, przez co tak jak napisałem, martwej strefy z lewej praktycznie nie mam. No ale to tzreba było zobaczyc i się przyjrzeć, a nie oceniać zaocznie... "niebonie".

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 31 Sie 2011, 09:46:53
nie no prędzej mi kaktus wyrośnie niż on się do tego przyzna
@MYSH: Nie próbuj. On ma StormoBike i nie nie dopuszcza możliwości że coś jest od tego lepsze. Cóż, pozostawmy Go w błogiej nieświadomości. Tacy podobno są szczęśliwsi i żyją dłużej.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 31 Sie 2011, 10:16:16
... I wbrew temu co ktoś tu pisał o pozycji na poziomce :D To właśnie ona sprawia, że wygodniej jest nam obejrzeć się i sprawdzić czy nawiązać kontakt z innymi uczestnikami ruchu, niż jadącycm na pionowcach. A mimo to - spora część z nas posiada lusterka.

Jeśli można się wtrącić, to prosił bym, aby mnie z tego "mam" -  wykreślić.
Nie jest mi łatwiej się obrócić, i właśnie dlatego używam lusterka. Nie jest to jednak nie możliwe, wszak w prawo jednak się obracam (lusterko mam przy kasku tylko z lewej) ale taka konieczność jest rzadko, więc to niedogodność w akceptowanych przeze mnie granicach.
Generalnie różnica w komforcie jazdy z lusterkiem i bez, w przypadku roweru poziomego jest ogromna, a przesiadając się na ten typ roweru, kierowałem się wygodą, akceptując jednocześnie ograniczenia, jakie z takiej decyzji wynikają. W przypadku tradycyjnego roweru, również jest różnica, jednak nie jest ona aż tak wielka, a zastosowanie lustra ma również wady.
Oprócz tego co napisał Woydzio, lusterko zamontowane na brzegu kierownicy, zwiększa jej szerokość, co utrudnia przeciskanie się w korku, po glebie najczęściej się tłucze lub łamie, w lusterkach składanych gówno widać, lusterko przy kasku, w lesie zaczepia o gałęzie.
Na rowerze tradycyjnym jeżdżę bez lusterka, a po mieście również często bez kasku (ten zakładam, gdy jeżdżę w lesie). Rowerem poziomym z lusterkiem i w kasku (do niego jest mocowane lusterko)
Nie widzę nigdzie nakazu, ani zakazu stosowania lusterek, więc nie bardzo rozumiem, skąd w ogóle pytanie w tonie potępiającym rowerzystów, którzy lusterek nie stosują?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 31 Sie 2011, 11:31:17
bo trole lusterkowe typu Storm nie przyjmują do wiadomości że np. mi w samochodzie jakby urwać lusterka to też dam radę, i w większości służą tylko do parkownia w ciasnych miejscach tyłem, przy rowerze to tylko zbędny balast, parkować umiem bez użycia lusterek, obracanie głowy jakoś nie zmienia toru jazdy, natomiast trzęsące się lusterko z martwą strefą to rzecz nie godna zaufania - i tak po zerknięciu w lustro trzeba łeb obrócić, co by całość ogarnąć,
co do poziomek i lusterek to tylko wiem że Rafi nie używa (niech sam potwierdzi bądź zaprzeczy) a Beju kiedyś przez lusterko by pod autobus wjechał bo mu się w martwej strefie ikarus zmieścił po prawej stronie.

A trollowanie Storma o lusterkach to cykliczna dyskusja na tym forum.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 31 Sie 2011, 11:37:12
Jeśli można się wtrącić, to prosił bym, aby mnie z tego "nam" -  wykreślić.
...i mnie też. Właśnie dlatego, że na poziomce jest mi trudniej obejrzeć się za siebie, zdecydowałam się na zakup lusterka.
Kask... na pionowcu zakładam go zawsze. Raz już mi uratował bańkę... na poziomce jeszcze nie jechałam w kasku, ale jak kupię lusterko, to do czegoś trzeba będzie je przymocować ;) - mam kierownicę podsiodłową i znaleźć pasujące do niej lusterko to jak... otworzyć parasol w... ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Sie 2011, 12:21:08
@Bear, mój drogi... Nie chciałem używać takich argumentów, ale obawiam się, że kiedy ja jeździłem po ulicy na Wagancie, to ty jeszcze robiłeś pod siebie na nocniczku :)


@Makenzen - są lusterka mocowane do kasku. Wymaga więc obecności kasku na głowie, ale to raczej chyba bardzo by Ci nie przeszkadzało? :)

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 31 Sie 2011, 12:27:01
No właśnie takie zamierzam kupić :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 31 Sie 2011, 13:08:49
Cytuj
@Bear, mój drogi... Nie chciałem używać takich argumentów, ale obawiam się, że kiedy ja jeździłem po ulicy na Wagancie, to ty jeszcze robiłeś pod siebie na nocniczku :)


Zdziwiłbyś się bardzo. Jak zacząłeś jeździć po ulicach (o czym sam pisałeś, kiedy to nastąpiło) to moja starsza córka przestała robić do nocniczka.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 31 Sie 2011, 13:48:15
@Bear, mój drogi... Nie chciałem używać takich argumentów, ale obawiam się, że kiedy ja jeździłem po ulicy na Wagancie, to ty jeszcze robiłeś pod siebie na nocniczku :)
I co?
W tym nocniku też powinien sobie lusterko zamontować?  :D
 
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 31 Sie 2011, 13:57:24
lusterko, czujnik kupy, koniecznie kask i kamizelkę odblaskową. I dzwonek.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Sie 2011, 16:29:27
I co?
W tym nocniku też powinien sobie lusterko zamontować?  :D


O ile ciągle jeszcze w nim siedzi - a na co wskazują jego posty - to tak :D

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 01 Wrz 2011, 10:45:07
@Lakiana - nie masz problemów z żołądkiem? Tyle żółci co się z ciebie wylewa, no no...
Od razu argumentum ad personam? Śmierdzi mi to podwójną moralnością. Gdy opieprzają Cię mężczyźni, szukasz rzeczowych argumentów, żeby to odeprzeć. Za to gdy kobieta ma coś do Ciebie, atakujesz kobietę - dlaczego? Z braku szacunku? Z uważania ich za rasę niewolnic, pozbawionych mózgów? Może sam powinieneś udać się do lekarza ze swoimi problemami...?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 01 Wrz 2011, 10:47:16
a jaki to ma związek z tematem tego wątku?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 01 Wrz 2011, 10:48:57
a jaki to ma związek z tematem tego wątku?
A wypowiedzi Storma nie na temat mają większy związek? Czemu czepiasz się akurat mnie?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 01 Wrz 2011, 11:15:13
@Lakiana już Ci kiedyś mówiłem że nie czepiam się Ciebie, czepiam się tego że to forum to jedyne forum jakie znam gdzie tylko pierwsze 5-10 postów jest na temat a potem jest to regularna, otwarta walka jednej "grupy" rowerowej z resztą...

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 01 Wrz 2011, 11:56:09
Od razu argumentum ad personam? Śmierdzi mi to podwójną moralnością. Gdy opieprzają Cię mężczyźni, szukasz rzeczowych argumentów, żeby to odeprzeć. Za to gdy kobieta ma coś do Ciebie, atakujesz kobietę - dlaczego? Z braku szacunku? Z uważania ich za rasę niewolnic, pozbawionych mózgów? Może sam powinieneś udać się do lekarza ze swoimi problemami...?
Lakiana, jak masz coś do mnie, to tam po lewej maz ikonkę wiadomości prywatnej. Chyba wiesz jeszcze jak z tego korzystać?
Pomijam fakt, że nieważne kto mnie opieprza i za co, argumenty stosuję takie jakie chcę, a czasami ich nie stosuję, bo mi se ne kce. I co mi zrobisz? :P


Prośba do moderatora: baaardzo ładnie proszę o przeniesienie części wątku z naszymi osobistymi wypowiedziami do innego wątku w Hydepartku lub nawet do kosza. Dziękuję ślicznie.
EOT.

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 01 Wrz 2011, 16:20:13
Najlepsze są Twoje argumenty typu "[ziew]" - normalnie nie do zbicia.
Woydzio
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 01 Wrz 2011, 19:04:51
Nie mówiąc już o tzw. martwym punkcie. by mieć w miarę płynny obraz tego co masz z tyłu powinieneś mieć dwa lusterka jeszcze jedno po środku nad głową i tak byś się często obracał ze względu na martwe punkty, tak że pod tym względem się z Tobą w ogóle nie zgodzę, i podtrzymuję swoją wcześniejszą wersję...

I słusznie, kiedyś to może Ci uratuje życie. W lusterku nie wszystko widać. Najlepszym przykładem jest Bej, który nie zauważył w nim 15 metrowego Neoplana i wjechał gościowi wprost pod koła zmieniając pas.


A ty Storm przyznaj się wreszcie że pod tym względem poziomka jest gorsza od poczciwego pionowca (nie no prędzej mi kaktus wyrośnie niż on się do tego przyzna :P

Ja to powiem, bo Storma musiałbyś chyba ze skóry obdzierać. Poziom ma gorszą widoczność do tyłu. Aby nim bezpiecznie jeździć po mieście warto nauczyć się umiejętności wstawania z fotelika podczas jazdy i obracania się za siebie. Bez tego ani rusz.

Im bardziej poziomo jest fotelik, tym trudniej się odwrócić i tym gorsza widoczność do tyłu. Dlatego mało kto jeździ po mieście lowracerem.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: dwapedalymam w 01 Wrz 2011, 19:05:33
A po co lusterko przy rowerze? Rozumiem, gdy ktoś ma skręcony kręgosłup i nie może ruszyć głową. Rozumiem poziomkowców, bo leżąc faktycznie ciężej odwrócić głowę. Ale na normalnym rowerze czy nawet na NIRze* lusterko jest tylko zbędnym dodatkiem niepotrzebnie zwiększającym szerokość, wagę i opory powietrza.
Woydzio
*NIR - Nędzna Imitacja Roweru - wszystkie te pseudorowery z nisko umieszczonymi siodełkami, lansiarskie pseudorowery typu chopper itp.

Ja lusterka używam na ulicy, oraz kiedy jadę obok znajomka  po DDR, żeby zareagować odpowiednio wcześniej i nie blokować innym drogi (co zdarza się na DDR nagminnie), a ciągłe obracanie czaszki nie ma sensu - więc jak dla mnie to wygoda :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 01 Wrz 2011, 19:54:53
Nie no lusterko się jak najbardziej przydaje, ale nie jest elementem niezbędnym, tak samo jak bagażnik, się przydaje ale można się bez niego obyć...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 01 Wrz 2011, 20:06:17
@Raffi, nie znasz mnie. Lub znasz o wiele za mało.


@dwapedalymam - chyba mylisz Starego Beja z Adbejem...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: dwapedalymam w 01 Wrz 2011, 21:28:49
@dwapedalymam - chyba mylisz Starego Beja z Adbejem...


Sorki, wywaliłem tą część ;) wypowiedzi.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 02 Wrz 2011, 11:34:19
Nie no lusterko się jak najbardziej przydaje, ale nie jest elementem niezbędnym, tak samo jak bagażnik, się przydaje ale można się bez niego obyć...

I tym prostym, acz genialnym podsumowaniem można śmiało temat zakończyć.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 02 Wrz 2011, 12:58:49
@Raffi - oj chyba nie... Warto by zrobić testy, jak niedowiarkom się jeździ z lusterkiem i bez... ;)
Na różnych rowerach oczywiście.

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 02 Wrz 2011, 14:05:22
@Raffi - oj chyba nie...

Już o tym rozmawialiśmy, nawet nieraz. Powtarzanie tego wszystkiego od nowa jest po prostu bez sensu.

Ty się nie przekonasz do tego, że w lusterku nie wszystko widać do czasu aż wjedziesz pod autobus jak Bej (czego Ci nie życzę). Mnie i Mysha też nie przekonasz, bo my już swoje doświadczenia z lusterkami mamy wystarczające i nie koniecznie chcemy mieć ich więcej.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 02 Wrz 2011, 14:24:02
Zapominasz @Raffi, że śą rózne rowery i różne lusterka. U Ciebie montaż takowego może byłby nawet bez sensu. U mnie - tak jak pisałem - ono ogarnia cąły tył za mną i lewą stronę, a w chwili kiedy pojazd wyprzedza mnie i znika w lusterku, praktycznie bezzłwocznie pojawia się w zasięgu mojego wzroku. Trudno więc mi jest wpaść pod neoplana 15m czy Ikarusa czy Solarisa czy pod cysternę czy inny wahadłowiec... :>
Druga rzecz - o której też wspomniałem - umiejętności korzystania z lusterek są różne. Jedni patrzą raz i wydaje im się, że wszystko widzieli i za chwilę są ofiarami Neoplana 15m czy innego przecinaka, inni patrzą w nie kilka razy i do tego włączając system "myślę więc jestem = jestem więc myślę" - przejeżdżają wszystkie trasy bezwypadkowo.


Spotkamy się - zobaczysz jakie mam lustro, przekonasz się co w nim widac, a czego nie - zrozumiesz o czym mowa. Nie, nie ma tu mowy o małym Cateye wciskanym w rączkę kiery na kellysie ;)

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 02 Wrz 2011, 14:31:44
Storm, zawieś sobie na rowerze lustro łazienkowe  ;) Ty nie przekonasz przeciwników lusterek, przeciwnicy nie przekonają Ciebie więc dalsza dyskusja jest bezsensowna.
Woydzio
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 02 Wrz 2011, 21:45:15
Storm ma wszystko najlepsze, i wszystko robi najlepiej, oby nie do czasu...
Storm - nie przekonasz mnie ani ja nie przekonam Ciebie więc zakończmy tą dyskusję bo tutaj nic nowego nie wniesiesz...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 02 Wrz 2011, 22:04:13
Przy najbliższej okazji _zobaczcie_ jego lusterko i tyle. Koniec dyskusji ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Wrz 2011, 11:15:24
Przy najbliższej okazji _zobaczcie_ jego lusterko i tyle.

Uważasz, że przez te kilka lat znajomości ze Stormem kształt jego lusterek mi umknął? Nic bardziej mylnego:

(http://bzaborow.org/galer/photo/filename/67439/norm/DSC_5718.JPG20100913-16572-1oupzeu-0.jpg)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 03 Wrz 2011, 11:31:15
Mógłby umyć lusterko. :P Przecież prawie nic w nim nie widać. To niebezpiecznie z takim jeździć! ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 03 Wrz 2011, 11:48:27
Na filmiku Gemsi-ego, lepiej widać Stormowe lusterko
http://kaczor2.blogspot.com/2011/08/rowerem-nad-morze.html (http://kaczor2.blogspot.com/2011/08/rowerem-nad-morze.html)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 03 Wrz 2011, 12:15:30
@Raffi - ty jesteś jakiś chyba....... "inny". Publikujesz moje fotki ze mną ze STARYM ROWEREM, mimo, że wiesz doskonale, że od PONAD 3 miesięcy jeżdżę na nowym, który widziałeś wielokrotnie i jeszcze komentowałeś tu na Forum, ze to low racer, mimo, że on low racerem nie jest.
Ty się dobrze zastanów co uprawiasz, bo dla mnie to jest MANIPULACJA.


I warto wspomnieć, że w dniu wczorajszym Chrupek siedzący na moim rowerze zrobił ze mną prosty test is twierdził, że na moim rowerze, z tym lusterkiem którego na twoim zdjęciu nie ma - nie ma kąta martwego z lewej strony roweru.
Krótko mówiąc - robisz wszystko co możesz, aby udowodnić, że masz rację - mimo, że jej nie masz. Posługujesz się przy tym kłamstwem, oszustwem i manipulacją, zamiast wycofać się i sprawdzić...

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 03 Wrz 2011, 12:28:52
@Raffi (...) MANIPULACJA. (...) Posługujesz się przy tym kłamstwem, oszustwem i manipulacją, zamiast wycofać się i sprawdzić...
Nawet jeśli to prawda - czego nie mam ochoty w tym momencie oceniać - to postaraj się na chwilę wyjść z siebie, stanąć z boku i trzeźwo ocenić, czemu ludzie mimo wszystko wolą słuchać Raffiego (nawet manipulującego) niż Ciebie...
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Wrz 2011, 15:15:44
@Raffi - ty jesteś jakiś chyba....... "inny".

Z pewnością mam inne zdanie na temat lusterek. Można to nazwać innością ogólną, albo jak tam sobie chcesz ;)

Publikujesz moje fotki ze mną ze STARYM ROWEREM, mimo, że wiesz doskonale, że od PONAD 3 miesięcy jeżdżę na nowym

Posługuję się fotką, którą mam. Nowego roweru Twojego na zdjęciach nie mam, stąd też trudno bym wykorzystał fotkę nowego roweru.

Zresztą rower inny, ale lusterka to chyba te same masz i w nowym. Mylę się?
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 03 Wrz 2011, 16:16:02
Hahaha...
@Lakiana - bardzo się cieszę, że zabierasz ostatnio głos wszędzie tam, gdzie i ja, ale niestety to co piszesz konkretnie się nie umywa do tematyki wątków, więc póki co jedyne mnie rusza po twoich wypowiedziach to... konieczność przewijania dalej strony, aby przeczytać to co napisali inni. Już nawet biedny Raffi MANIPULUJĄC pisze rzeczy na które nie szkoda czasami oczu.
A propos oczu...


@Tak tak tak Raffi. Nie widziałeś, zapomniałeś, ale podajesz zdjęcia roweru sprzed pół roku, mimo że widziałeś nowy rower osobiście co najmniej kilkakrotnie, w tym raz na WMK, kiedy jechaliśmy obok siebie przynajmniej DWIE GODZINY. Oczywiście wtedy nie zwróciłeś uwagi na to wielkie lusterko, prawda?
Myślę więc, że powinieneś wpaść jeszcze do okulisty. Zafundować ci, czy pójdziesz na NFZ?

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Wrz 2011, 20:38:58
Oczywiście wtedy nie zwróciłeś uwagi na to wielkie lusterko, prawda?

Oczywiście że nie. Wbrew pozorom nie spędzam 100$% mojego czasu oglądając w co wyposażone są rowery stojące w okolicy. Widocznie nie jestem "najprawdziwszym" rowerzystą ;)


Myślę więc, że powinieneś wpaść jeszcze do okulisty. Zafundować ci, czy pójdziesz na NFZ?

Zasadniczo nie mam nic przeciwko temu byś mi zafundował. Skoro się deklarujesz... Może być w Luxmedzie na Jagiellońskiej, bo mam tam blisko ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 04 Wrz 2011, 22:25:25
Przy najbliższej okazji _zobaczcie_ jego lusterko i tyle.

Uważasz, że przez te kilka lat znajomości ze Stormem kształt jego lusterek mi umknął? Nic bardziej mylnego:

(http://bzaborow.org/galer/photo/filename/67439/norm/DSC_5718.JPG20100913-16572-1oupzeu-0.jpg)

O rany ??? To chyba nie Raffi. Bardziej przypomina mi Tyma w "Misiu"
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 05 Wrz 2011, 07:22:43
@Rano - dziękuję za takie miłe porónanie mojej facjaty do Tyma, dziękuję...


@Raffi - Luxmed? Ależ nie... Okulistę to ja Ci "zafunduję" w szpitalu wolskim, bo JA tam mam blisko, ewentualnie w Attisie. Tylko jedna rzecz - jak cokolwiek Ci wyjdzie nie tak z oczyma to od razu zakładasz lusterko na rower. Zgoda? ;P

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 05 Wrz 2011, 08:09:34
@Raffi - Luxmed? Ależ nie... Okulistę to ja Ci "zafunduję" w szpitalu wolskim, bo JA tam mam blisko, ewentualnie w Attisie. Tylko jedna rzecz - jak cokolwiek Ci wyjdzie nie tak z oczyma to od razu zakładasz lusterko na rower. Zgoda? ;P


o ile tylko właśnie tak lekarz zaleci... ;) miłego poszukiwania "odpowiedniego" lekarza ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 05 Wrz 2011, 09:45:12
@Raffi - Luxmed? Ależ nie... Okulistę to ja Ci "zafunduję" w szpitalu wolskim, bo JA tam mam blisko, ewentualnie w Attisie.

Wolski może być. I tak się tam wybieram na gastroskopię. Attis to nawet nie wiem gdzie jest, więc odpada.


Tylko jedna rzecz - jak cokolwiek Ci wyjdzie nie tak z oczyma to od razu zakładasz lusterko na rower. Zgoda? ;P

Warunki brzegowe? Trochę to nie uczciwe.

Ale możemy się umówić, że jak wyjdzie mi wada wzroku na tyle duża, że lekarz stwierdzi iż nie zobaczyłbym lusterka 10x10cm z odległości dwóch metrów, to założę lusterko. Jeszcze tylko nie wiem do czego, bo w kasku nie jeżdżę, a kierownicę mam pod fotelikiem. Ale założę.

Ale jak okulista stwierdzi u mnie wadę mniejszą (np 0,25 do 0,5, której się spodziewam), taką, pomimo której byłbym w stanie zobaczyć lusterko 10x10cm z odległości 2m, to Ty zdejmiesz lusterka ze swoich rowerów i/lub kasku.

Może być? ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 05 Wrz 2011, 10:59:32
@Raffi...
1. Wolski jeśli chodzi o zabawy "operacyjne" to bym jednak odradzał... Kilka lat temu spotkałem tam chirurga, który nie umiał (nie chciało mu się) wyjaśnić co to jest zgorzel gazowa i jeszcze podsuwali mi zgodę na operację wypełnioną in blanco. Więc może się okazać, że zgodzisz się na nie wiadomo co, niby gastroskopia, a wytną Ci pęcherzyk żółciowy.  Osobiście preferowałbym dla własnego bezpieczeństwa szpital kliniczny, coś a la Wołoska, Banacha, czy w ostateczności nawet wspomnianego Attisa, który jest szpitalem jednodniowym:

http://www.attis.com.pl/ (http://www.attis.com.pl/)
Mają dosyć szybkie terminy.


2. Warunki brzegowe są takie jakie są, nie raz widziałem jak jedziesz i się oglądasz za siebie, więc naprawdę... nawet na poziomie zalecam lusterko, potem zrobię fotki, póki co zapomniałem klucza, więc to co mam to ciutkę za mało. Ale potem dostaniesz foty z luszczanki :>


3. Co do okulisty - nawet mając -10 dioptrii zobaczysz owe lusterko z tej odległości, więc proszę, nie wciskaj mi kitu ;)
Poza tym nie wiem co ma do rzeczy wada wzroku u Ciebie ze zdejmowaniem lusterka z mojego roweru? Hm? Osobiście nie widżę tu żadnego związku logicznego, poza chęcią wpakowania mnie pod jakiegoś tirolota ;>


P.S. Wolski bym poza tym skreślił z jeszcze jednego powodu - w pewnej poradni, po przedstawieniu pani doktor kompletu badań jakie chciała mieć, dotyczące pewnego układu X w organiźmie, na którym ona powinna się biegle znać, szanowna pani stwierdziła, żebym poszukał sobie przychodni w internecie, bo ona się na tym nie zna. Także uważaj Raffi... Bo a nuż w trakcie gastroskopii pan sobie przypomni, że on tam tylko sprząta... ;)

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 05 Wrz 2011, 11:56:13
nie raz widziałem jak jedziesz i się oglądasz za siebie, więc naprawdę...

Jeżeli próbujesz mnie przekonać, że powinienem mieć lusterko właśnie dlatego, że sobie bez niego świetnie radzę oglądając się za siebie podczas jazdy, to jest to cokolwiek ciekawa strategia :)


nawet na poziomie zalecam lusterko

Nawet bym napisał, że szczególnie na poziomie. Bo na pionowym rowerze oglądanie się do tyłu jest dalece łatwiejsze niż na poziomym, zwłaszcza niskim.


3. Co do okulisty - nawet mając -10 dioptrii zobaczysz owe lusterko z tej odległości

Dlatego jestem spokojny o wynik badania ;)


Poza tym nie wiem co ma do rzeczy wada wzroku u Ciebie ze zdejmowaniem lusterka z mojego roweru? Hm? Osobiście nie widżę tu żadnego związku logicznego

Ja też nie widzę najmniejszej logiki w uzależnianiu od wyniku badania, czy komuś potrzebne lusterko. W końcu jak ktoś widzi, to tak w lusterku jak i bez, a jak jest ślepy to i lusterko nie pomoże. Ale przecież sam zacząłeś od tej strony :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 05 Wrz 2011, 14:46:24
Tak jak obiecałem, zdjęcia:
http://storm.oceangirl.eu/lusterko/ (http://storm.oceangirl.eu/lusterko/)
Mam nadzieję @Raffi, że mimo swojej wady wzroku dostrzeżesz co na tych zdjęciach widać i co można zobaczyć, a w przyszłości - mam nadzieję, że już na Zlocie - udostępnię Ci rowerek, abyś sam mógł się przekonać jak to wygląda. Mam też nadzieję, że się wówczas także poczujesz i odwołasz tu na Forum publicznie to co pisałeś złego o lusterkach, zwłaszcza tym moim :)


W zanadrzu mam też dla Ciebie jeszcze jeden test, który dobrze by było nagrać i pokazać innym - jak to Raffi "bezlusterkowiec" wpada pod jadący samochód :D Ale ciii-sza... Wszystko na Zlocie :D


P.S. @Raffi, jak się ma moje OBECNE lusterko do zdjęcia, które pokazałeś nam kilka postów wcześniej? ;>>>
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 05 Wrz 2011, 20:24:42
W zanadrzu mam też dla Ciebie jeszcze jeden test, który dobrze by było nagrać i pokazać innym - jak to Raffi "bezlusterkowiec" wpada pod jadący samochód :D Ale ciii-sza... Wszystko na Zlocie :D

Na razie to zamiast pokazywać ludziom testy, skup się nad tym co dzieje się przed Tobą na drodze, bo już dwóm osobom w tyłek wjechałeś na prostej drodze.

Z tej perspektywy trudno odgrywać fachowca od bezpieczeństwa i brzemić przy tym wiarygodnie ;) A może to kwestia braku lusterka do obserwowania tego co PRZED rowerem? :D
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 05 Wrz 2011, 21:08:28
Co do 10 dioptrii i widzenia czegokolwiek to akurat z tym bym z deka polemizował, bo bez okularów i mając z 10 dioptri (takie tzw. denka od butelek) to lusterko by faktycznie zobaczył, ale nie rozróżniłby go od np zaciśniętej pięści czy czegoś podobnego :P  Trudno wytłumaczyć komukolwiek jak widzi krótkowidz, ale można to porównać do tego jak widzi zdrowy człowiek polewając sobie oko wodą... Nadal jesteś pewny Storm co do tej wady wzroku??
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 05 Wrz 2011, 21:37:04
Wystarczy -6 i już ludzi rozpoznaje się głównie po poruszaniu się, jeśli nie są bardzo blisko ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 05 Wrz 2011, 21:49:14
@Raffi - ZNOWU MANIPULUJESZ......
Naprawdę nie umiesz się przyznać do błędu? Udowodniłem Ci, że się mylisz. A Ty zamiast się zmitygować, przeprosić, zmieniasz temat i mimo wszystko próbujesz dogryźć z boku? Czy Ty @Raffi posiadasz w ogóle takie cuś jak HONOR?
WSTYD.

@MYSH - ROTFL. Gdybym nie był krótkowidzem (a jestem) to bym o takich rzeczach nie pisał. A jestem i to dosyć znacznym, w dodatku mam astygmatyzm a jednak cos tam nie coś jeszcze widzę... (kto widział mój monitor i klawiaturę na której piszę?! hę?! ;) )
Jak sobie wyobrazić jak widzi krótkowidz? Wystarczy spojrzeć przez obiektyw lustrzanki ustawiając ostrość na coś dalej i patrząc na coś, co jest bliżej. Obraz będzie delikatnie zamazany, nie będzie ostry na przedmiocie. Jak ktoś nie ma obiektywu lustrzanki, może sobie zmrużyć oczy ("zwiększenie przysłony") i w ten sposób zobaczyć jak mu znika ostrość na przedmiotach na które patrzy. (co ciekawe, krótkowidzowie często mrużą oczy, "zwiększając przysłonę" aby dostrzec coś, czego nie widzą normalnie. No i można o ile się umie, regulować delikatnie soczewkę uciskając powiekę na soczewce w odpowiednim miejscu.

@MYSH - może pójdziemy z Raffim razem do okulisty, weźmiemy te lusterko i zobaczymy czy je widać z ostrością wzroku na -10? :)


@Savil - a skąd to wiesz, o ile mogę spytać? :)

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 05 Wrz 2011, 22:10:22
(http://i.pinger.pl/pgr421/2b7ea8a70014f2494d6ea1f7/facepalm6%5B1%5D.gif)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 05 Wrz 2011, 23:17:17
storm - znam to z jedynego na tyle pewnego źródła, że mogę się wymądrzać na jego postawie. Czyli własnych oczu, ładnych co prawda, ale mocno wybrakowanych w dziedzinie dioptrii ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 05 Wrz 2011, 23:33:05
(http://i.pinger.pl/pgr421/2b7ea8a70014f2494d6ea1f7/facepalm6%5B1%5D.gif)
Makenzen, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Woydzio
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 05 Wrz 2011, 23:38:39
Jak sobie wyobrazić jak widzi krótkowidz? Wystarczy spojrzeć przez obiektyw lustrzanki ustawiając ostrość na coś dalej i patrząc na coś, co jest bliżej. Obraz będzie delikatnie zamazany, nie będzie ostry na przedmiocie. Jak ktoś nie ma obiektywu lustrzanki, może sobie zmrużyć oczy ("zwiększenie przysłony") i w ten sposób zobaczyć jak mu znika ostrość na przedmiotach na które patrzy. (co ciekawe, krótkowidzowie często mrużą oczy, "zwiększając przysłonę" aby dostrzec coś, czego nie widzą normalnie. No i można o ile się umie, regulować delikatnie soczewkę uciskając powiekę na soczewce w odpowiednim miejscu.
Nie działa. Mam nadwzroczną wadę akomodacji oka - oko dostosowuje się ostrością do rzeczy, do których normalnie nie powinno (np. przez wielodioptriowe okulary widzę normalnie i ciężko mi zrobić idealnie ostre zdjęcie na manualnym aparacie). Masz lepszy pomysł? Bo o -10/-11 wiem tyle, że jak kiedyś miałam kolegę z taką wadą i zdjął okulary, wyciągnęłam rękę i spytałam: "ile widzisz palców?" a on na to odpowiedział bezradnie: "gdzie?". Po czymś takim ciężko mi sobie wyobrazić, że się dobrze widzi z taką wadą ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 05 Wrz 2011, 23:58:48
Mam znajomego: -12 i pierwsza grupa inwalidzka z tego powodu.
Z drugiej strony znajoma pilotka szybowców ma -10, nie wiem jak ona to godzi ;)

Mogę powiedzieć, że mając -6 i idąc na basen bez soczewek, rozpoznaje się płeć ludzi po kolorze w okolicy klatki piersiowej. Kolor posiada - znaczy kobieta. [owszem, cieliste kostiumy i kąpielówki dają efekt golasa ;)]
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 06 Wrz 2011, 00:02:56
To ciekawe. Ja mam niecałe -5 i bez okularów widzę wszystko tylko nieco nieostre. Nawet w saunie, przy słabym świetle rozróżniam ludzi  ;D
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Infero w 06 Wrz 2011, 00:03:39
Mając - 1,5P i -1,0L nie rozpoznaję twarzy na odległości większej niż 4-5 m :P
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 06 Wrz 2011, 00:07:46
To rzeczywiście dziwne. W Liceum miałem -2,5 i poza lekcjami nie nosiłem okularów. Wszystkich rozróżniałem z takich odległości bez problemu 8)
Najgorzej jest z jedną soczewką. Dwa lata temu mi jedna wypadła i wracałem do domu jak cyklop taksówką zamiast rowerem, bo dostawałem zaburzenia błędnika  ???
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 06:47:52
[...]kiedyś miałam kolegę z taką wadą i zdjął okulary, wyciągnęłam rękę i spytałam: "ile widzisz palców?" a on na to odpowiedział bezradnie: "gdzie?". Po czymś takim ciężko mi sobie wyobrazić, że się dobrze widzi z taką wadą ;)


@lakiana - niech nie zdejmuje okularów. :) Niech ich przez kilka godzin nie nosi, a wysilone oczy będą widziały więcej. Ja też po zdjęciu szkieł widzę gorzej przez jakiś czas, zanim oczęta zaczną pracować jak powinny.


@Rano1 - dokładnie. Mam -3.5LP i widzę nieostro, ale to nie znaczy, że jestem ślepy. Gdybym był ślepy to codziennie byście słyszeli o jakimś nieznanym ślepym rowerzyście poziomym ;)


@Savil - kwestia oświetlenia. Prawdopodobnie na tym basenie masz jakieś marne świetlówki, prawda? Niestety, mają one to do siebie, że dają malutko światła, które ledwo co się nadaje dla naszych oczu. Wygląda jakby było jasno, ale oczy się męczą. I w tych warunkach próba "wysilenia oka", "zwiększenia przysłony" nic nie daje, bo światła jest najzwyczajniej w świecie za mało. Za to w normalnych warunkach, przy świetle dziennym oko ma dużą ilość światła i może działać lepiej. Pomijając fakt, że ludzie na basenie ubierają się nie wiedzieć czemu prawie tak samo i faktycznie trudniej się ich przez to rozpoznaje ;)


@Infero - to ja nie wiem co Ty masz za oczy... ;) W jakich warunkach? Ciemność?

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 06 Wrz 2011, 09:24:28
Ha, kiedy miałam -2,5, dopiero zaczęłam nosić okulary do dali. Mając -4 dostałam na stałe i przeszłam na soczewki.
[zabawnie strzela się z kbks-u w okularach za słabych o 2 dioptrie. Na 8 pocisków 5 było w tarczy XD]

Jakie świetlówki są na basenie nie wiem, nie zaglądałam im w zęby. Możliwe, że kiepskie.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 09:39:15
@Savil - no ja strzelałem z okularami i muszę przyznać, że wyniki miałem niezłe ;)
Co do świetlówek - ważne, że są. Nie musisz wiedzieć jakie - ważne, że ich światło nie jest dla nas najlepsze i naprawdę wysilamy wzrok, aby cokolwiek przy nim zobaczyć.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 06 Wrz 2011, 10:14:48
Cytuj
Na razie to zamiast pokazywać ludziom testy, skup się nad tym co dzieje się przed Tobą na drodze, bo już dwóm osobom w tyłek wjechałeś na prostej drodze.

Z tej perspektywy trudno odgrywać fachowca od bezpieczeństwa i brzemić przy tym wiarygodnie ;) A może to kwestia braku lusterka do obserwowania tego co PRZED rowerem? :D

To ich wina, bo nie mieli lustereki z tąd to lobbowanie Storma :0)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 06 Wrz 2011, 21:13:56
Mogę powiedzieć, że mając -6 i idąc na basen bez soczewek, rozpoznaje się płeć ludzi po kolorze w okolicy klatki piersiowej. Kolor posiada - znaczy kobieta. [owszem, cieliste kostiumy i kąpielówki dają efekt golasa ;) ]

[Mały OT] - mam - 6 i znam ten problem. Swego czasu podczas pływania w ciepłym morzu porwał mnie prąd i wylazłem na plażę w zupełnie innym miejscu. Zdesperowany szukałem żony patrząc kobietom na biusty (rozglądałem się za dużymi niebieskimi miseczkami w białe kwiatki) - o mały włos nie oberwałem po pysku ;)

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 07 Wrz 2011, 10:35:28
Bear - bo zaraz zrobię Ci avatarka z trollem :P

kultowy - a przynajmniej tak się tłumaczyłeś żonie? ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 07 Wrz 2011, 10:44:30
to ja poproszę avatarka :0)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Maćkofff w 07 Wrz 2011, 10:48:29
proszę o powrót do tematu! :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek_S w 07 Wrz 2011, 14:20:56
zacznę offtopic, powiem dla odmiany o jeździe po ulicach

jazda po ulicy jest przyjemna, a szczególnie w korku. Niejednokrotnie przyjemniejsza od jazdy po ścieżkach rowerowych, czy to z powodu stanu nawierzchni, czy obecności pieszych, czy płynności jazdy (mam wrażenie, że z drobnymi odstępstwami, jadąc po ulicy trafimy na mniej świateł, skrzyżowań z koniecznością ustąpienia pierwszeństwa) czy wreszcie okazji do jazdy "na kole" oraz "na rancie".

Podczas jazdy po ulicach trzymam się kilku wypracowanych przez lata zasad:
sprawne hamulce, z którymi jesteśmy oswojeni
takież same mechanizmy zmiany przełożeń - jeśli potrzebujemy dużo czasu, aby rozbujać rower do pożądanej prędkości, to na ulicy w mieście nie mamy czego szukać. Za często trzeba zatrzymywać rower, co w efekcie będzie bardzo męczące. Co ważniejsze, taki ślimaczący się rower wzbudza moim zdaniem zrozumiałe, negatywne emocje wśród innych uczestników ruchu.
lusterko, wedle woli, na pewno nie zaszkodzi, osobiście nie używam.
Dzwonki, trąbki, można odkręcić i odłożyć na półkę. Zbędny balast, nieskuteczny pośród samochodów. Wyjątek stanowi coś na kształt airzounda. ("Pogromca pieszych" to jest to 8) )
Na co dzień nie odczuwam potrzeby posiadania rowerowego sygnału dźwiękowego. W sytuacji podbramkowej nie mam czasu na dzwonienie, które i tak niewiele by dało. Nie wystarczy jechać zgodnie z przepisami. Rowerzystę ze zdwojoną siłą mogą uderzyć konsekwencje niestosowanie zasady ograniczonego zaufania. Myśl za kierowców wokół siebie. Jak wypracujesz w sobie umiejętność bezbłędnego orzekania co zrobią ludzie  w okół Ciebie, to jesteś w domu.
W filmie dobrze radzą, aby jechać dość daleko od krawężnika. Modyfikuję to podejście, kiedy na skrajnym pasie jest buspas. Wówczas jadę po linii wyznaczającej jego lewą krawędź. Tak samo, jeśli jadę na innym niż skrajny prawy pas.
Przed zatrzymaniem na skrzyżowaniu zjeżdzam do środka zajmowanego przeze mnie pasa. Mam wtedy wybór między dwoma "pasami", po których wyprzedzam stojące samochody. Omijam, pardon :P Uważam, aby w razie zmiany świateł nie zostać gdzieś na lewym pasie, co nie jest fair wobec kierowców, którzy muszą potem na mnie uważać, albo zwalniać w celu wpuszczenia mnie znów na prawy pas.
Dobrze jedzie się za autobusami, o ile nie są to stare rzęchy biorące tyleż oleju co ropy. Wtedy większość uwagi skupiam na światłach stop.
Przed zakrętami jazda obok autobusu jest ryzykowna, mozna być zamiecionym przez zachodzący tył (miałem ochotę napisać zwis).
Za to w korku to czysta poezja, miodzio. Chyba najbezpieczniejsza z form jazdy po ulicy. Z dużą dozą pewności można zakładać, że wśród poruszających się wolno pojazdów nikt nie otworzy nagle drzwi. Po kilkuset kilometrach nabieramy wprawy w zwinnym balansowaniu kierownicą pomiędzy lusterkami. Nie wolno zapomnieć o głowie i czychających na nią pułapkach w postaci lusterek samochodów ciężarowych i dostawczych.
Na jerozolach nawet nie warto próbować jazdy po "chodniku"(to adnotacja dla tych, którzy jazdę chodnikiem tłumaczyliby lękiem). Miejsca dość dużo, zazwyczaj nie ma potrzeby balansowania rowerem.
Sytuacja podobna na banacha i dalej aż do ronda zesłańców syberyjskich. Miejsca na "środkowym pasie dla rowerów" tyle, że można jechać bez trzymanki. Obok biegnie śmieszka. Nie warto zawracać sobie ną głowy, jest nierówna i piesi tam mają pierwszeństwo, co wielu z nich próbuje nadinterpretować. Lepiej sprawa ma sie od Grójeckiej na zachód, choć zdecydowanie przedkładam jazdę w korku nad jazdę po pasie pieszo-rowerowym. Dla nieprzekonanych - to niesamowicie przyjemne jechać po równej jezdni, podczas gdy wszyscy wokół stoją.
Kiedy juz tak na dobre zadomowimy się na asfalcie, to nie zapominajmy o chodnikach czy ścieżkach. Użycie ich to żadna ujma nawet dla prawdziwego twardziela. Na chodniku wkraczamy w świat pieszych i powinniśmy to uszanować. Szanowani piesi w większości odpłacą się ustąpieniem miejsca. Resztą nie warto zawracać sobie głowy.

Kiedy juz tak mkniemy codziennie do celu  po czarnym dywanie królestwa samochodów wrzućmy czasem na luz, zjedźmy na pobocze, mniej uczęszczaną równoległą, chodnik, wydeptaną ścieżkę czy nawet to nierówne coś z kostki downa. Dłuższy czas i mniejszą wygodę zrekompensują nam nieabsorbowaniem całej uwagi na sytuację na drodze. Wtedy widać dużo, wtedy widać miasto.
Wtedy widać różne ciekawostki i smaczki, które umykają w codziennej jeździe.



Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 07 Wrz 2011, 15:30:11
W filmie dobrze radzą, aby jechać dość daleko od krawężnika. Modyfikuję to podejście, kiedy na skrajnym pasie jest buspas. Wówczas jadę po linii wyznaczającej jego lewą krawędź.
...przez co blokujesz 2 pasy ruchu...


Tak samo, jeśli jadę na innym niż skrajny prawy pas.

Przed zatrzymaniem na skrzyżowaniu zjeżdzam do środka zajmowanego przeze mnie pasa. Mam wtedy wybór między dwoma "pasami", po których wyprzedzam stojące samochody. Omijam, pardon :P Uważam, aby w razie zmiany świateł nie zostać gdzieś na lewym pasie, co nie jest fair wobec kierowców, którzy muszą potem na mnie uważać, albo zwalniać w celu wpuszczenia mnie znów na prawy pas.
A to nie lepiej od początku do końca jechać ŚRODKIEM PASA?
Policzmy:
- szerokość roweru - 80cm
- dystans od roweru podczas wyprzedzania - 100cm
- szerokość samochodu - 170cm
Razem: 350cm = 3.5m.
Wniosek: na 3 metrowej szerokości pasie, samochód NIE MA PRAWA się zmieścić o ile nie będzie próbował wyprzedzać "na gazetę" do czego wg PoRD nie ma prawa.



Kiedy juz tak na dobre zadomowimy się na asfalcie, to nie zapominajmy o chodnikach czy ścieżkach. Użycie ich to żadna ujma nawet dla prawdziwego twardziela. Na chodniku wkraczamy w świat pieszych i powinniśmy to uszanować. Szanowani piesi w większości odpłacą się ustąpieniem miejsca. Resztą nie warto zawracać sobie głowy.

Nie polecam. Już się nasłuchałem narzekań od pewnej Starszej Pani podczas ostatniej WMK, która złorzeczyła na rowerzystów, których ktoś wpuścił na chodnik i nie da się teraz po nim normalnie przejsć bez strachu o rozjechanie. Poza tym chodnik - jak sama nazwa wskazuje - służy do chodzenia.


Kiedy juz tak mkniemy codziennie do celu  po czarnym dywanie królestwa samochodów wrzućmy czasem na luz,
To "czarne" nie jest tylko królestwem samozłomów. To jest także moje miejsce do przejechania, ja również płacę za nie, często w miejscach przy których drogi nawet nie ma (przystań żeglarska).


Z resztą się zgadzam.

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek_S w 07 Wrz 2011, 16:34:27
W sprawie starszej pani: jeszcze raz chciałbym położyć nacisk na uszanowanie pieszych. Nie mogę odpowiadać za zachowanie innych rowerzystów. Jeśli owa dama miała nieprzyjemne przejścia z jakimś rowerzystą to czy to moja wina? Jeśli wypadnie mi przejechanie jakiegoś odcinka po chodniku, to robię to w taki sposób, aby nikt nie miał do mnie pretensji. Nie walczę o każdy skrawek, aby szybciej. Zazwyczaj spotykam się z pozytywnymi reakcjami: ktoś, widząc, ze toczę się za nim od kilku metrów ustępuje miejsca, idący z przeciwka obierają jedną strone chodnika. Nie jest źle. Zdarzają się też tacy, którzy na widok roweru już z daleka dostają reakcji alergicznej, celowo utrudniaja przejazd nawet na pasie pieszo-rowerowym, mimo pustego chodnika będą szli całą jego szerokością tak, abym nie przejechał. Trudno. Może ta starsza pani należała do grupy alergików.


Jezdnia i królowanie samochodów: trochę źle mnie zrozumiałeś. Jezdnia należy do wszystkich. Zmotoryzowanych, rowerzystów, kolumn pieszych (śmieszą mnie na przykład coroczne złorzeczenia na pielgrzymki. Chcą, to idą, ich sprawa w jakim celu. Mają do tego prawo). Nie jest jednak tajemnicą, że na drogach naszych miast (w odróżnienu od Danii) większość stanowią auta. Królują liczebnością powinienem napisać. Słychać głosy tych, którzy na tej podstawie chcieliby rządzić niepodzielnie jezdnią(patrz kierowca sławetnego lexusa). Dla nich kodeksem drogowym po łapkach.
To była metafora podszyta jękiem zawodu, że utrzymuje się taki stan rzeczy.


Jazda środkiem pasa: lubisz środkiem, ok. to były moje subiektywne rady.
Kiedy ja uczyłem się jeździć, rowerzysta miał obowiązek jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeśli nie może bliżej prawej niż środkiem bo są dziury, kałuże i Bóg wie co jeszcze, w porządku. W przeciwnym razie nie widzę uzasadnienia dla jazdy środkiem pasa. Im mniej wyprzedzający kierowca musi złapać sąsiedniego pasa, tym lepiej. Chcemy chyba, aby kierowcy i rowerzyści mieścili się na jezdni razem, bez problemów, to nie udowadniajmy sobie na siłę co kto ma prawo robić. Ja czuję się dobrze w odległości 1,4 szerokości pasa od krawężnika, czasem zjadę jeszcze bliżej aby komuś ułatwić przejazd. Zjeżdżam do środka w wyżej wymienionym celu. Niektórzy kierowcy zatrzymają się za moim rowerem, niektórzy woleliby zrównać się ze mną, stać lusterko w kierownicę bo nie widzą w tym nic złego. Ja też nie widzę. Zjeżdżam do środka aby jednym i drugim uniemożliwić zablokowanie mi wyprzedzania z lewej strony. Patrzę, gdzie mam więcej miejsca i jadę przed siebie, kierowca podjeżdza w zwolnione przeze mnie miejsce i wsyscy są szczęśliwi.

W sprawie jazdy po białej linii: nigdy mi sie nie zdarzyło, aby ktoś na którymkolwiek pasie nie mógł przeze mnie przejechać. Jeśli wyprzedzaja mnie z zapasem 50 cm zamiast 100, to szczerze mówiąc nie boli mnie to, nie będę tego na siłę egzekwował. Przewiduję zachowanie innych, samemu też zachowując się przewidywalnie. Jadę na tyle stałym torem ruchu, aby kierowca nie bał się, ze włączę zaraz snake style. Taką technikę wypracowałem i sprawdza się, nie znajduję potwierdzenia Twoich obaw.

Sam też jestem kierowcą i nie robię tego, co mnie wkurza u innych uczestników ruchu.


edit: gdzieś w 1/4 od krawężnika jest najlepszy asfalt:)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 07 Wrz 2011, 18:20:54
Jazda środkiem pasa: lubisz środkiem, ok. to były moje subiektywne rady.

Ja osobiście jeżdżę - co umożliwia prawo - środkiem pasa przez skrzyżowanie. Jestem bardziej widoczny i nie ma aż takiego ryzyka że gdy jadę przez skrzyżowanie (gdzie zazwyczaj nie ma linii pasa) jakiś kierowca mnie stuknie (szczególnie przy skręcie).
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek_S w 07 Wrz 2011, 18:44:25
przez skrzyżowanie powiadasz..
Dobre! szczególnie na pasie do jazdy prosto i skrętu w prawo, kiedy komuś się zapomni włączyć kierunkowskazu (lub ja nie zauważę:P )
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 07 Wrz 2011, 19:45:33
@Krzysiek_S, po kolei:
1. Jezdnia należy do wszystkich - zgadza się. I dlatego tak jak kierowcy nie chcą mieć zajeżdżanej drogi przez rowerzystów, tak rowerzyści chcą tego samego a także wyprzedzania w odpowiedniej odległości. I o ile dla Ciebie to jest 50 cm, to ja jednak wolę METR, abym miał gdzie odskoczyć jak mi wypadnie minąc studzienkę przy krawężniku w chwili wyprzedzania przez samochód.


2. Jazda środkiem pasa poza skrzyżowaniem nie jest niby dozwolona, masz rację. Jednak robię to dla swojego bezpieczeństwa celem eliminacji wyprzedzających "na gazetę" oraz zostawiając sobie trochę miejsca na manewry na swoim pasie - omijanie studzienek, hamowanie przed pieszymi, uciekanie przed wyprzedzającym samochodem na gazetę właśnie, itd.


3. Zdanie: "im mniej wyprzedzający kierowca musi złapać sąsiedniego pasa tym lepiej" jest takie dosyć stronnicze. Dające priorytet kierowcom samochodów. Co by się za bardzo nie namachali kierownicą podczas wyprzedzania rowerzysty. Tak, jakby rowerzyści byli tymi gorszymi uczestnikami ruchu drogowego. A wcale nie są! I rower i samochody (w 90%!) jadą przewożąc JEDNĄ OSOBĘ. Więc dlaczego miałyby mieć puerwszeństwo przed rowerem w ruchu miejskim?


Dopóki pas ma mniej jak 3.5 metra szerokości to w chwili kiedy my po nim jedziemy to kierowca ma obowiązek zjechać na drugi pas - chocby częścią pojazdu. I my nie zostawiamy części pasa wolnej dla jego wygody, tylko dla naszego bezpieczeństwa. I to co kierowca ma pod nogami, co jest jego przywilejem i komfortem - dla nas często znaczy żyć - lub nie żyć. I to warto brać przede wszystkim pod uwagę. A nie to, czy bieeedny kierowca (ojojojoj) będzie musiał zrobić ruch kierownicą o 5cm mniej. Czy też dojedzie o minutę później do celu. Ta minuta = to nasze zdrowie a często życie.


Co nie znaczy, że zawsze jadę środkiem pasa. Przeważnie nim jadę, ale nie tam gdzie jest tylko 1 pas do ruchu w danym kierunku. Wówczas jadę takim torem po tym pasie, aby dać szansę wyprzedzenia się, jednak zostawiajać sobie tyle miejsca, aby mieć gdzie uciec. No i nie pozwalam na wyprzedzanie się, jeśli widze przed sobą już dosyć blisko wyrwy czy inne studzienki po których jeździć nie muszę i nie chcę.

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 07 Wrz 2011, 20:57:18
Jazda środkiem pasa poza skrzyżowaniem nie jest niby dozwolona
Ano właśnie, dlatego ja wolę korzystać z jednej trzeciej pasa ruchu, pozostałe dwie trzecie zostawiając samochodom.
Przy okazji dodam, że kiedy jadę autem i muszę wyprzedzić rowerzystę, zawsze mam pietra, czy go nie zmiotę choćby podmuchem wiatru własnego ;) Nie jest to dla mnie przyjemny manewr, jednak szanuję prawo rowerzystów do korzystania z jezdni.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 07 Wrz 2011, 21:35:18
Zauważyłem dziwną zależność, im dalej od warszawy tym mniej trąbiących kierowców i wyprzedzających na gazetę (tirowcy niestety tacy sami i nie wiedzą że jak przód im skręca to tył zachodzi na rowerzystę :P  ostatnio mam okazję jeździć sporo rowerem na trasie Pruszków - Nadarzyn i powiem że mimo tego że tam jeden pas ruchu to mimo wszystko nikt nie trąbi, i nie zajeżdża drogi, powiem więcej często widzę reakcję że mimo korka kierowcy zjeżdżają z drogi rowerzyście (znaczy się zostawiają tyle pasa by bezpieczniej można śmignąć obok) szkoda że nie w warszawie
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 07 Wrz 2011, 22:23:59
proszę o powrót do tematu! :)

Maćku, w tym jednak przypadku możesz odpuścić, bo temat...rozwijał się powyżej bardzo ciekawie ;) Może to dobre na jakiś scenariusz filmowy. Łudyalen lub coś w tym stylu.
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Maćkofff w 07 Wrz 2011, 23:30:13
Bardziej chodziło mi wtedy o beara i awatarka ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 08 Wrz 2011, 10:03:45
Zauważyłem dziwną zależność, im dalej od warszawy tym mniej trąbiących kierowców i wyprzedzających na gazetę

Dlatego na trasie co jakiś czas robię jakiś "niekontrolowany" ruch kierownicą by wyglądać na nieco podpitego. Wtedy wyprzedzają super bezpiecznie, nierzadko lewym poboczem.

Tylko trzeba sobie te ruchy wyćwiczyć, by były nie za duże, nie pod koła aut za Tobą (rób je tylko jak auto jest na tyle daleko, by nie musieć ostro hamować) i by wyglądały na odpowiednio nieskoordynowane i niezdarne :D
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 08 Wrz 2011, 12:23:11
Dlatego na trasie co jakiś czas robię jakiś "niekontrolowany" ruch kierownicą by wyglądać na nieco podpitego. Wtedy wyprzedzają super bezpiecznie, nierzadko lewym poboczem.
to mój ulubiony sposób na wymuszanie skrętu w lewo na ruchliwej ulicy, na której olaliby wystawioną rękę - np. z Wisłostrady w lewo w Sanguszki :)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: storm w 08 Wrz 2011, 12:24:43
...faktycznie, takie lekkie "zabujanie się" na rowerze wzmaga "wymuszenie" umożliwienia dokonania zmiany pasa... :)

Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 08 Wrz 2011, 13:16:29
Dlatego na trasie co jakiś czas robię jakiś "niekontrolowany" ruch kierownicą by wyglądać na nieco podpitego. Wtedy wyprzedzają super bezpiecznie, nierzadko lewym poboczem.
Zwłaszcza podpitego na poziomce - podwójne zagrożenie ;)
Tytuł: Odp: [HOW-TO]Rowerem wśród samochodów
Wiadomość wysłana przez: Infero w 08 Wrz 2011, 14:52:22
No pacz, ja mam tak naturalnie  :P