Autor Wątek: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii  (Przeczytany 2669 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« dnia: 24 Maj 2010, 18:46:17 »
Jak pewnie część osób zauważyła, ani mnie, ani Czajnika nie było na ostatniej Masie na Autyzm. Oto powód - w tym czasie byliśmy na wyjeździe studyjnym sieci Miast dla Rowerów. Jeździliśmy po Niemczech i Holandii (autokarem i rowerami) i oglądaliśmy tamtejszą infrastrukturę rowerową, miasta, szlaki rowerowe itp itd.

-Zdjęć moich jeszcze nie ma. Będą, podrzucę tu linka.
-Zdjęcia ludzi z SRM są tu: http://picasaweb.google.com/GaleriaSRM/PoznanBerlinHolandia?authkey=Gv1sRgCPmllvHV3OuTywE#
-Relacja (podzielona na części) jest tu: http://www.dzienniklodzki.pl/rowerbezgranic/


Z ciekawostek i faktów, tak na szybkiego:

-Przeciętna gimnazjalistka (statystyka bodajże dla wieku 12-16 lat) w Holandii rowerem robi 3000km rocznie. Myślę, że taka gimnazjalistka zawstydziłaby połowę polaków ;-)

-Na lotnisku Berlin Tempelhoff, niegdyś znanym z lądowań porwanych w Polsce samolotów i brawurowych ucieczek z bloku wschodniego, niedawno przestały lądować samoloty. Teraz jest tam park, a na długim na 2050m pasie startowym można pojeździć na rolkach, czy rowerze.

-Strefy "tempo 30" Niemcom już nie wystarczają. Ustanawiają strefy "tempo 10", mają już 2.

-W Berlinie średnio jest 317 aut/1000 mieszkańców. Dla porównania w Wawie > 450.

-Strefa wspólnego biletu regionalnego w Berilinie niedługo zostanie poszerzona o... Szczecin w Polsce. Sorry, ale nasz warszawski ZTM wymięka :-P

-Berlin ma 3800km uspokojonych ulic (dozwolone 30km/h lub mniej). I 1500km nieuspokojonych (dozwolone 50km/h).

-W Zwolle 46% podróży z odbywa się rowerami. To 207 TYSIĘCY podróży rowerami dziennie!

-Amsterdam szczyci się 7 ofiarami śmiertelnymi rocznie wśród rowerzystów (nieźle jak na miasto o wielkości 750000 ludzi wykonującymi dziennie 350000 podróży). Ale to jeszcze nic. Houten szczyci się tym, ze w ciągu 30 lat na drogach mieli jedną ofiarę śmiertelną wypadku. Wyniki warszawy litościwie przemilczmy ;-)

-Pan z urzędu miejskiego w Zwolle zakasował mnie tekstem: "O, rower poziomy. Gdybym wiedział, że ktoś takim przyjedzie, też bym na spotkanie z Wami przyjechał poziomem. Mam w domu cztery poziomy (i tu nastąpiła wymiana marek)". Wymiękłem.

-Parkingi rowerowe na kilkaset lub kilka tysięcy rowerów przy stacjach kolejowych są już w każdym szanującym się mieście w Holandii. Oni tam generalnie mają problemy z parkowaniem rowerów. Dlatego np w Zwolle powstaną 3 strzeżone parkingi podziemne po 600 miejsc na rowery na każdym, wszystkie pod zabytkowym centrum miasta.

-W amsterdamie 75% ludzi ma rower, a samochód 37%. Zaiste biedne miasto ;-)

-Potwierdzam, że holenderska i niemiecka infra rowerowa nadaje się dla poziomów i kolarek. Kolarzy widuje się tam regularnie, głównie za miastem. Trenują na ASFALTOWYCH szlakach rowerowych. Poziome rowery też się widuje. Na DDR w Amsterdamie minął mnie velocar (rower poziomy z pełną obudową aerodynamiczną). Na oko wyglądało, że się nie śpieszył - około 40km/h ;-)

-Holenderskie szalki i drogi rowerowe są dostosowane do normalnego użytkownika, jadącego szybciej niż 5km/h. Da się po nich spokojnie przejechać jadąc 30-35km/h (testowane m.in. na trasie Amsterdam-Utrecht). Wyjątkiem tu jest samo centrum Amsterdamu - tam jest po prostu za dużo rowerów i za mało miejsca - co chwila trzeba hamować, bo na rowerze miejskim mało kto jedzie szybciej niż 25km/h.

-Nowy 'hit" tamtejszej infrastruktury to "fiedstrase", czyli ulica rowerowa z dopuszczonym ruchem aut. Na mnie nie zrobiła wrażenia, bo widziałem ją już w Zutphen (http://www.zm.org.pl/?a=nl_raffi_ulice&wg=wg_miejsca), ale teraz chwali się nim praktycznie każde miasto, w którym byliśmy.

-Nieprawdą jest, że wszystkie DDR są w Holandii z asfaltu. W każdym mieście znajdziemy jakieś drogi rowerowe sprzed 40-60 lat z kostki, zazwyczaj nierównej i pozapadanej. Rzadko jest to jednak znana z naszych DDR kostka "bauma" (dauna? ;-) ), częściej jakiś rodzaj klinkieru, czy kostki z granitu. Tak czy siak, nowych dróg rowerowych w takiej nawierzchni już się raczej nie widuje.

-Normą są liczniki wskazujące rowerzystom ile zostało do zielonego światła. Przydatne. Ale np w Amsterdamie i tak sporo rowerzystów dogina na czerwonych, bo nie chce im się czekać. Zwłaszcza wieczorem, gdy ruch na ulicach jest tak mały, że czekanie oznaczałoby przepuszczanie głównie powietrza.

-Szczęka nam opadła do ziemi, gdy opowiadano nam o czujniku deszczu na jednym ze skrzyżowań w Zwolle, który jest po to, by skracać rowerzystom czas oczekiwania na czerwonym, gdy pada deszcz. Szok był jeszcze większy, gdy nam to urządzenie pokazano w terenie :-)

-Oznakowanie szlaków rowerowych w Holandii może nie jest doskonałe, ale z pewnością bardzo dobre. Częściej gubiliśmy się w autokarze na autostradach jadąc według GPS, niż na rowerze na szlakach bez GPS i bez mapy.

-Połowa kierowców w Polsce dostałaby białej gorączki gdyby zobaczyła drogi ekspresowe i autostrady w Holandii. Skrzyżowanie autostrad z sygnalizacją świetlną, czy mosty zwodzone na autostradzie szokują i dziwią. Ale ograniczenia do 70, czy 50km/h na drogach szybkiego ruchu to już by zakasował kierowców do końca ;-)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Maj 2010, 11:09:12 »
Zdjęcia wciąż nie gotowe, więc na początek, dla smaku, kilka krótkich filmików kręconych aparatem (jakośc nie powala):

Amsterdam beczy ;-) - Amsterdam, dynamiczna stolica Holandii, miasto gwarne, pełne ludzi, turystów, rowerzystów. Co jeszcze można spotkać na tamtejszych drogach rowerowych? Zobaczcie sami ;-)

Kładka rowerowa w Amsterdamie - Amsterdam. Najbardziej wypasiona kładka pieszo-rowerowa jaką w życiu widziałem. Na filmie jest tylko zjazd z niej, bowiem cała długość przeprawy liczy 780m, co uczyniłoby film długim i nieco nudnym ;-)

Amsterdam z roweru - Jeden film, dwa wyścigi. Na filmie widać jak ścigamy się z taksówką - my na drodze rowerowej, on na ulicy. W Wawie taki wyścig wygrałaby taxi, bo nasze ddr nie nadają się do szybkiej jazdy. Drugiego wyścigu nie widać, ale też go wygraliśmy. Ścigaliśmy się z resztą grupy, która trasę Amsterdam-Utrecht postanowiła pokonać autostradą, autokarem (do którego museili jednak dojechać kawałek rowerami). My natomiast jechaliśmy rowerami, po tamtejszych szlakach rowerowych. Średnia wyszła nam równo 30km/h :-).

Rowerem po Venendall - Migawka z infrastruktury rowerowej w Venendall.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline trawers

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 499
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zdjęcia z mas od 2004 roku...
    • Nieoficjalna strona sympatyków WMK
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Maj 2010, 12:06:29 »
Ty to Raffi specjalnie kręcisz takie filmiki i wrzucasz na jutuba, żeby laski podrywać na swoje zgrabne kolanka...  :P
Bogdan (Trawers)

http://travers.pl/masa

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Maj 2010, 16:57:22 »
Ty to Raffi specjalnie kręcisz takie filmiki i wrzucasz na jutuba, żeby laski podrywać na swoje zgrabne kolanka...  :P

Hahaha. Nawet nie wiesz ile się trzeba namęczyć, żeby z pozioma zrobić zdjęcie bez butów lub kolan w kadrze ;-)

A wracając do tematu:
http://bzaborow2.no-ip.org/galer/pg/show/1377 - dzień pierwszy wyjazdu: Poznań i Berlin.
http://bzaborow2.no-ip.org/galer/pg/show/1378 - dzień drugi: Berlin
http://bzaborow2.no-ip.org/galer/pg/show/1380 - dzień trzeci: Z Berlina do Gronningen i po mieście (NIEKOMPLETNY, brak Drachten, Oosterwolde, Makkinga, Haren, bo zdjęcia zaginęły)
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1381  -dzień 4. Groningen, Zwolle, Houten, Utrecht
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1382?page=0 - dzień 5. Utrecht->Amsterdam->Utrecht
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1388 - dzień 6. Utrecht,Veenendaal.
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1387 - dzień 7. Pociąg z Poznania do Wawy.




Poza dniem 3, to już komplet.
« Ostatnia zmiana: 03 Cze 2010, 09:33:42 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Maj 2010, 18:17:30 »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Cze 2010, 09:34:25 »
Hop do góry, bo foty już prawie w komplecie. Został się dzień 6, który się wgrywa i pół dnia 3, z którego być może nie odzyskam już zdjęć.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline raku_15

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Cze 2010, 23:03:25 »
Przeczytałem i obejrzałem wszystko ( zdjecia i filmy) i  bardzo mi sie podobało :)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wizyta studyjna w Niemczech i Holandii
« Odpowiedź #7 dnia: 06 Cze 2010, 09:25:35 »
Przeczytałem i obejrzałem wszystko ( zdjecia i filmy) i  bardzo mi sie podobało :)

Wszystkiego to nie obejrzałeś, bo jeszcze 265 fot nie wrzuconych z dnia 3. Ale na razie nie mam na to czasu. Sesja ważniejsza.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)