Autor Wątek: Co wolno na Globusowej a czego nie  (Przeczytany 26768 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #45 dnia: 10 Lis 2012, 00:29:28 »
WY 93740
Cierpiarz. Na Globusowej, kiedy jechałem lewym pasem (za tunelem koło Dw.Włochy skręcam w lewo w Popularną) wyprzedził mnie z prawej i to w dodatku o centymetry... Dogoniłem go chwile potem a na Popularnej spytałem uprzejmie z której strony się wyprzedza... Niestety nie odpowiedział nic, wolał siedzieć zamknięty w swojej puszce...


@qwerja - powiedz mi chłopie, czy ty myślisz? Czy jak jestem 200 metrów przed zakrętem to już mam wstawiać łapę do skrętu? Zastanów się! odpal sobie google maps czy weź papierową mapę do ręki i policz jaka tam jest odległość.


To w końcu gdzie to było bo się wszyscy pogubiliśmy ?!!

Osobiście samemu zdaża mi się jechać lewym pasem na Żwirkach i Wigurach, bo w korku często na 5 samochodów wyprzedzających mnie po prawym pasie przypada 25 które ja wyprzedzam. Generalnie po to są wydzielone pasy ruchu, żeby pojazdy mogły nimi jeździć w sposób niezależny i optymalnie wykorzystywać przestrzeń jezdni.

Sprawa jest taka, że trzeba wiedzieć kiedy jechać po linii, kiedy 50 cm od linii, a kiedy środkiem pasa - tu już tylko doświadczenie Ci powie  ;)
« Ostatnia zmiana: 10 Lis 2012, 01:51:18 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #46 dnia: 11 Lis 2012, 20:13:48 »
Cytuj
@Kaczor, nie wiem czy widziałeś i wiesz, że:
- napisałem EOT

Widziałem. Zresztą widzę, że zawszę to piszesz jeśli nie możesz znaleźć sensownych argumentów. Więc twoje EOT uważam za zwrot-wytrych, który stosujesz aby przypadkiem nie przyznać komuś racji. Ale skoro to jest ponad twoje siły trudno - rozumiem i mogę z tym żyć.

Cytuj
- to nie ja miałem upadek na trasie W-Z w tunelu...

I zwłaszcza po tym ostatnim Ty sam powinieneś mając na uwadze swoje nowe doświadczenie popierać to co napisałem powyżej.

Teraz to już w ogóle nie kumam i nie mogę pojąć twojej logiki.
Jaki związek ma mój upadek, z wyprzedzaniem z prawej strony?
Ja rozumiem, że nie możesz znaleźć argumentów, ale ten jest na poziomie abstrakcji, którego niestety nie ogarniam.


Dla niewtajemniczonych.

W tunelu trasy W-Z wyprzedził mnie skuter z lewej strony, przekraczał dozwoloną prędkość i jechał po bus-pasie, przekroczył linie ciągłą, zajechał mi drogę gwałtownie hamując. Ja odbiłem w lewo, ale na nierównym krawężniku oddzielającym oba pasy, podcięło mi koło i wyglebiłem się przy prędkości 40km/h.
Połamałem lampki, klamkę hamulcową, podarłem torbę i spodnie, oraz doznałem niezmiernie poważnych obrażeń -obtarłem sobie kciuk  :D
https://plus.google.com/photos/104513859111760383716/albums/5775482605550547201?banner=pwa&gpsrc=pwrd1#photos/104513859111760383716/albums/5775482605550547201

Prowadzący skuter złamał szereg przepisów, ale nikt nikogo nie wyprzedał z prawej strony, więc nie widzę żadnego związku z omawianym przepisem.

Więc nie. Mając nowe doświadczenia, nie będę twierdził , że w Prawie o Ruchu Drogowym istnieją zapisy, których tam wg. mnie niema, a podkreślę jeszcze raz, że odnoszę się tylko do tej części twojej wypowiedzi, a nie całej historii, którą opisałeś.

Powołujesz się na testy, więc zamieść tu ten test. Bo albo jest w nim błąd, albo Ty go interpretujesz w niewłaściwy sposób, a jeśli szykujesz się do zdania egzaminu, warto było by wiedzieć, co źle interpretujesz. Może być też tak, że ja nie mam racji. A jeśli jej nie mam, to chętnie się dowiem gdzie się mylę i przyznam się do błędu - zresztą nie po raz pierwszy...
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #47 dnia: 11 Lis 2012, 20:33:43 »

Nie będę komentować tego, czy już 300 metrów przed skrzyżowaniem, warto jechać rowerem lewym pasem. :-X

W sumie to właśnie to zrobiłaś ;)

Osobiście nie widzę w tym nic złego, a to dlatego, że często wynika to z warunków drogowych/natężenia ruchu.
Na lewy pas przebijamy się, nie wtedy kiedy dzieli nas od skrzyżowania jakiś konkretny dystans, lecz wtedy, gdy nadarza się okazja, czyli za plecami nie mamy rozpędzonych samochodów.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #48 dnia: 11 Lis 2012, 22:08:52 »
Nie chodzi mi o sam dystans (czy konkretne jego wyznaczenie), ale i czas jazdy lewym pasem - od skrzyżowania powiedzmy 450 metrów. Przy 30km/h zajmie rowerzyście ok 1min. Czy w takim razie rowerzysta może liczyć, że żaden samochód go nie wyprzedzi? Moim zdaniem nie, szczególnie że zapewne część samochodów jeździ tu 70+++. Tym bardziej rowerzysta nie ma co liczyć, że nie zostanie wyprzedzony czy to z lewej, czy prawej strony.

Dodatkowo - który kierowca spodziewa się rowerzysty na lewym pasie za łukiem pod wiaduktem?

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #49 dnia: 12 Lis 2012, 09:24:59 »
Dodatkowo - który kierowca spodziewa się rowerzysty na lewym pasie za łukiem pod wiaduktem?

Miroslavka - chyba ci się coś pomerdało. (jak zwykle zresztą)
Tam jest najważniejsze pokonanie w miarę bezpiecznie dojazdu od skrzyżowania z Wałowicką do wiaduktu. Tam jest problem. Za wiaduktem jest już spokojnie na obu pasach gdyż:
- masz lewoskręt na lewym pasie
- masz przejscie dla pieszych na prawym pasie
- + samochody skręcające w lewo z Popularnej w Chrobrego
- + autobusy dojeżdżające do zatoczki przystanku przy Dw.Włochy

Mam prośbę, aby z tego tematu wyłączyły się osoby, które tego miejsca nie znają, nie kojarzą, lub znają tylko z pozycji chodnikowej albo opowiadań starych górali. Póki sami nie pojedziecie tam conajmniej kilkakrotnie - nie zrozumiecie jaka jest specyfika ruchu w tym miejscu.
A więc Miroslavka - do dzieła. Przejedź się tam kilka razy w górę i w dół, tam i z powrotem i zobacz jak to jest na prawym i lewym pasie. Jak już zdobędziesz jakieś doświadczenie, daj znać. na pewno też napiszesz tu wszystkim jaki jest jeszcze jeden powód, dla którego jadę lewym pasem.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #50 dnia: 12 Lis 2012, 09:33:12 »
@Raffi - facet ma zejsć na chodniczek. I nie dlatego, ze tak chce durny kenneth, tylko dlatego, że tak nakazuje PoRD, kultura, dobre wychowanie i zdrowy rozsądek + logika zachowania się w podobnej sytuacji.

Powtórzę, bo może nie załapałeś przez poprzednich kilka razy tego dość istotnego faktu: TAM NIE MA CHODNIKA! Pieszy musi i ma prawo iść jezdnią.


Czy jadąc po drodze krajowej też nie ustąpisz TIRowi jadącemu te 100 km/h?

Dlatego właśnie mówię, że gadasz jak balchosmrodziarz, choć jeszcze nie masz prawa jazdy. Ja mam masę większą, wszyscy niech spierd... mi z drogi, bo jestem większy i to ja mogę zrobić krzywdę pieszemu w tunelu.

To nie tak powinno być. Nie na tym polega kultura i zasady pokojowego współżycia na drodze.



Jechanie lewym pasem brzmi okropnie, prawda?

Wcale nie okropne, tylko nie wiem czemu Cię w takiej sytuacji dziwi wyprzedzenie od prawej.


Nie chodzi mi o sam dystans (czy konkretne jego wyznaczenie), ale i czas jazdy lewym pasem - od skrzyżowania powiedzmy 450 metrów. Przy 30km/h zajmie rowerzyście ok 1min. Czy w takim razie rowerzysta może liczyć, że żaden samochód go nie wyprzedzi? Moim zdaniem nie, szczególnie że zapewne część samochodów jeździ tu 70+++. Tym bardziej rowerzysta nie ma co liczyć, że nie zostanie wyprzedzony czy to z lewej, czy prawej strony.

Ja też często zajmuje lewy pas bardzo wcześnie. Na Modlińskiej nierzadko kilkaset metrów przed skrzyżowaniem, bo tam jest taka specyfika, że masz czerwone (pustą drogę) na kilkadziesiąt sekund, a potem 2-3 minuty aut jadących non stop. Ponieważ kierowcy raczej nie wpuszczają, to trzeba korzystać z tej luki, gdy mają czerwone i nie płakać, że to jest 400 albo 600m przed skrzyżowaniem.

Inna sprawa, że mnie w takiej sytuacji nie dziwi wyprzedzanie od prawej. Wręcz uważam je za właściwe i poprawne. Podobnie jak Ty.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #51 dnia: 12 Lis 2012, 10:13:49 »
@Raffi - nieważne jak to nazywasz czy chodnik czy margines bezpieczeństwa, czy pas startowy dla drugiego Tu154M kaczyńskiego! Jest miejsce = ma zejść. KROPKA. THE END. I żyli długo i szczęśliwie! ;P

Sam jesteś blachosmrodziarz! O! ;P
Ja jeżdżę samochodami jako pasażer. (póki co ;P )
A co do tego tunelu - zdania nie zmienię. Po to zjeżdżam z dużą prędkością w dół i lecę jak błyskawica aby potem wjechać rozpędem pod górę. Wiesz - zachowanie energii kinetycznej i takie tam. I jak mi w międzyczasie coś wejdzie na moja drogę, to... dlaczego mam się nie wzburzyc, skoro za moment muszę mocno pedałować pod górkę, a mógłbym mniej, gdyby mi nic nie wjechało w drogę? Tak samo się wkurzal na samozłomy na wiadukcie na Łopuszańskiej. O ile pod górkę mi nie przeszkadzaja, o tyle w dół wolałbym odzyskać energię i zjechać w dól dając niewielkie odpoczynek swoim nogom. A tu nie mogę.

Wyprzedzanie mnie prawym pasem mnie nie dziwi, ale wzburza mnie wyprzedzanie po MOIM PASIE, na odlegość centymetrów i jednoczesne zajeżdżanie drogi :P

Cieszę się, ze masz podobą opinię w podobnym przypadku, który dotyczy twojej trasy! Super! Wreszcie zaczynasz rozumieć moją ciężką niedolę na Globusowe! Brawo Raffi! Dzięki ;P :)

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #52 dnia: 12 Lis 2012, 15:14:36 »
Skoro dla ciebie zachowanie własnej energii kinetycznej, jest ważniejsze od bezpieczeństwa innych to gratuluje . . .

Właśnie dzięki takim wypowiedziom jak twoje, skłaniam się ku temu żeby kandydaci na prawo jazdy przechodzili obowiązkowe testy psychologiczne !!!
« Ostatnia zmiana: 12 Lis 2012, 18:37:15 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #53 dnia: 13 Lis 2012, 08:21:59 »
@Raffi - nieważne jak to nazywasz czy chodnik czy margines bezpieczeństwa, czy pas startowy dla drugiego Tu154M kaczyńskiego! Jest miejsce = ma zejść. KROPKA. THE END.

Raczej znak zapytania niż kropka. Kilka postów wzwyż twierdziłeś, że facet zajmował 1,5 m pasa rowerowego i nie dało się z nim minąć, bo miał kijki i w ogóle był duży. Jakim cudem miałby się zatem zmieścić na 50cm opaski, w dodatku absolutnie nieprzystosowanej do chodzenia? :P Tylko ja tu widzę jakiś błąd logiczny? :D


Sam jesteś blachosmrodziarz! O! ;P
Ja jeżdżę samochodami jako pasażer. (póki co ;P )

Owszem, ale ja miałem na myśli mentalność, a nie środek transportu.


Po to zjeżdżam z dużą prędkością w dół i lecę jak błyskawica aby potem wjechać rozpędem pod górę. Wiesz - zachowanie energii kinetycznej i takie tam. I jak mi w międzyczasie coś wejdzie na moja drogę, to...

Jak Ci mechaniczne tarczówki nie dają rady, zmień na V :D

[tak, wiem, zaraz będzie flejm, ale nie mogłem się - nomen omen - pohamować]


Wyprzedzanie mnie prawym pasem mnie nie dziwi, ale wzburza mnie wyprzedzanie po MOIM PASIE, na odlegość centymetrów i jednoczesne zajeżdżanie drogi :P

To akurat jestem w stanie zrozumieć. Tylko czemu mówisz o tym dopiero teraz? ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #54 dnia: 13 Lis 2012, 10:49:36 »
@Raffi - zacytuj proszę, gdzie ja wspominałem o 1.5 metra szerokości DDR?
A może pisałem o tym, że "narciarz" miał kijek na środku DDR jednak?
To jak to było? Przypomnij sobie co tam było napisane na początku ;P

Co do moich mechanicznych tarczówek - wal się. Toto nawet w deszczu HAMUJE a nie spowalnia tak jak twoje "nie_wiem_co" :P

Nie wiem czy rozumiesz to co do ciebie inni piszą - wygląda na to jednak, że nie. Że nie pamiętasz i nie kojarzysz w sposób właściwy tego co inni piszą. Zastanów się nad tym.

Ale w sumie miło jest, że po paru dniach pisania, w końcu się zgodziłeś z tym co pisałem na samym początku - co też świadczy o twoim rozumieniu treści pisanych ;P

Savil O zdrowiu rozmawiajcie sobie na privie, bez publicznych wycieczek osobistych.
« Ostatnia zmiana: 14 Lis 2012, 13:06:59 wysłana przez Savil »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #55 dnia: 14 Lis 2012, 10:33:24 »
@Raffi - zacytuj proszę, gdzie ja wspominałem o 1.5 metra szerokości DDR?

Nie musiałeś. Wiem jaką szerokość ma ten pas. A skoro nie dało się go minąć, to logiczne, że musiał zajmować cały, albo przynajmniej większość z tych 1,5m.


A może pisałem o tym, że "narciarz" miał kijek na środku DDR jednak?

Jeżeli na środku to miałeś 75cm wolne, plus szerokość opaski (z rynienką) o szerokości około 30cm. Metr przestrzeni by się z gościem minąć!


To jak to było? Przypomnij sobie co tam było napisane na początku ;P

Pamiętam i właśnie coraz mniej się to zgadza z tym co pisałeś później :P


Co do moich mechanicznych tarczówek - wal się. Toto nawet w deszczu HAMUJE a nie spowalnia tak jak twoje "nie_wiem_co" :P

Wiedziałem, że nie załapiesz żartu :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kenneth

  • Gość
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #56 dnia: 14 Lis 2012, 11:08:00 »
@Raffi - byłeś na Dźwigowej ostatnio? Od chwili kiedy ją otworzyli? Nie?
No to koniec tematu. Jak tam będziesz - porozmawiamy.
A potem wezmę kijek i ja się przejdę a ty spróbujesz mnie wyminąć mimo, że będę szedł 1 nogą po jezdni.
A póki co EOT.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #57 dnia: 14 Lis 2012, 12:16:12 »
@Raffi - byłeś na Dźwigowej ostatnio? Od chwili kiedy ją otworzyli? Nie?

A co, tunel się nagle zmienił w ciągu ostatniego miesiąca (mniej więcej wtedy tam byłem)? Ściany zaczęły się zbliżać do siebie? Czy to kolejna odsłona klątwy Gmurków? ;)

Nie muszę być na danej ulicy co drugi dzień, by wiedzieć jak wygląda. Nasz ZDM nie jest aż tak szybki i sprawny w działaniu, by się cokolwiek w mieście zmieniało z dnia na dzień :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #58 dnia: 14 Lis 2012, 13:16:59 »
Patrząc na ilości cytatów, na cytaty w cytatach, na zacietrzewienie dyskutantów, na powiększającą się ilość wycieczek osobistych - proponuję głównym adwersarzom WSPÓLNE udanie się do tuneli na Globusowej i WSPÓLNE przejechanie inkryminowanej trasy - i dopiero potem rozmawianie o konkretach

Ja znam te tunele - ale coraz bardziej sie gubię, którego miejsca dotyczy Wasza dyskusja

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co wolno na Globusowej a czego nie
« Odpowiedź #59 dnia: 14 Lis 2012, 15:03:16 »
Dyskusja stała się na tyle ''ciekawa'' że też bym chciał zobaczyć ten ''cud '' w tunelu    ;)    .