Autor Wątek: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.  (Przeczytany 11872 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #15 dnia: 07 Mar 2012, 13:42:46 »
11.1.6 Zabrania się składowania śniegu, śmieci, liści, gałęzi itp. na   ciągach pieszo- rowerowych, ścieżkach rowerowych i pasach dla rowerów."

Inny nie przychodzi mi do głowy :0)

Offline jarmoni

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 91
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #16 dnia: 07 Mar 2012, 16:03:54 »
Nie ma takiego przepisu, sprawdziłem. Artykuł ma rację, a ja przez zimę łamałem przepisy (ale nie spotkałem ani razu się z zemstą kierowców).

Drex

  • Gość
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #17 dnia: 07 Mar 2012, 16:15:48 »
Jesli DDR jest nieodsniezona, oznacza to, ze jest niezdatna do uzytku i stwarza zagrozenie dla uzytkownika. W tym przypadku nie trzeba nia jechac. I nie musi byc o tym w prawie.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #18 dnia: 07 Mar 2012, 18:48:38 »
Ja się zgadzam, że jazda po DDR zasypanej śniegiem, oblodzonej, albo pełnej zasp nie ma sensu. Też nie jeżdżę po czymś takim.

Ale z punktu prawnego warto wiedzieć, że ta teza - logiczna i słuszna - nie ma poparcia w przepisach i może być kłopotliwa do obrony w sądzie, gdyby się jakiś mundurowy doczepił. Warto mieć tego świadomość po prostu, że żaden przepis nie zezwala na jazdę jezdnią, gdy droga rowerowa jest nieprzejezdna.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #19 dnia: 07 Mar 2012, 19:23:41 »
Zawsze mozna powolac sie na.stan wyzszej koniecznosci. Jazda ulica jest bezpieczniejsza niz jazda zasyfiona DDR. Warto sie zabezpieczyc tak, ze po "interwencji" policjantow, trzeba zrobic zdjecia w jakim stanie byla ddr zeby nie powiedzieli ze bylo sucho i slonecznie a ddr lsnila czustoscia.

Offline green_green_yellow

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Kwi 2013, 14:50:42 »
Cytuj
Warto mieć tego świadomość po prostu, że żaden przepis nie zezwala na jazdę jezdnią, gdy droga rowerowa jest nieprzejezdna.

To szczególnie ciekawe w kontekście mojej niedawnej wymiany zdań z panią z patrolu SM. Na moją sugestię, by zwróciła uwagę na zaparkowany na DDR samochód, wytłumaczyła mi, że w zimie (czyli w kwietniu br. też) należy być bardziej wyrozumiałym. Wszak nie widać tak całkiem wyraźnie, gdzie jest ta DDR czy ten chodnik (zabawne, bo znaki pionowe są nadal bardzo czytelne). Moje pytanie, co mam w takim razie zrobić, jeśli ktoś się przyczepi, gdy pojadę jezdnią w sąsiedztwie DDR, zostało zlekceważone. Coś na zasadzie "no już nie szukajmy dziury w całym, naprawdę, żyj i daj żyć innym". Ciekawe tylko, dlaczego ta zasada nieustającej wyrozumiałości dotyczy w przytłaczającej większości przypadków kierowców samochodów. Trawnik, chodnik, DDR - wszystkie te elementy ulegają zawieszeniu na okres zimowy i przekształcają się w parking.
Trzeba mi było spytać jeszcze, czy po świeżym opadzie śniegu, zanim przejadą pługi, mam prawo rozbić namiot na środku jezdni, bo nie jest dla mnie jasne, gdzie jest ta jezdnia.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #21 dnia: 24 Kwi 2013, 01:57:50 »
Jeżeli chodzi o ubieranie się na ''cebulkę'' to rzeczywiście działa to jak izolator - nie mam zamiaru kolejny raz o tym się rozpisywać - ale znowu już dało mi się ''zrobić'' calutki trzeci z rzędu rowerowy sezon zimowy na rowerku - który zrezstą przejechałem bez żadnej - nawet jednodniowej pauzy spowodowanej np. wylegającą się chorobą...
Zawsze ubierałem się na ''cebulkę'', oddychający t-shirt, bawełniana bluza, lekka kurtka rowerowa z poliestru, gruba kurtka rowerowa z membraną, membranowe szorty rowerowe, spodnie z membraną, polarowe kalesony, dwie albo nawet i trzy pary skarpetek - buty z goratexem - jeżeli temp spadła poniżej minus 12st celcjusza, kominiarka i polarowa czapka, rękawiczki - takie narciarskie - no i jak zawsze okularki na oczy, a czasie mrozów tłusty krem na twarz i zawsze obowiązkowo buff na szyję...
Pozdro.

Offline Libr

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #22 dnia: 24 Kwi 2013, 16:06:53 »
ja przez te zimę to zdrowie na plus praktycznie cała zima bez przeziębienia jeden dzień grypy. Natomiast na minusie naprawa napędu pewnie minimum -300zł ;/ Co najciekawsze rower nawet  roku nie ma ;] i kto to mówi że rower nie generuje kosztów ;]
"Gatunki to tylko składniki, z których pragnę stworzyć własną potrawę. Muzyka nie dzieli się bowiem według mnie na gatunki lecz na tą, która jest zgodna z rytmem naszego serca i tą, która się z nim rozmija." L.U.C

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stolica mrozu radzi, czyli jak jeździć w zimę.
« Odpowiedź #23 dnia: 24 Kwi 2013, 22:50:18 »
A ja do moich zimowych kosztów - na dwa moje rowerki wcale nie będę się przyznawał   ;)   ...
Pozdro...